Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Środa z Defence24.pl: SKW odmówiło wydania poświadczenia bezpieczeństwa szefowi NCK; System obrony przeciwrakietowej priorytetem; Turcja wzywa USA do wsparcia swojej operacji w Al-Bab; III wojna światowa rozpocznie się na Łotwie?

Ukraiński system przeciwlotniczy Kwadrat-2D, fot. A.Hładij/Defence24.pl
Ukraiński system przeciwlotniczy Kwadrat-2D, fot. A.Hładij/Defence24.pl

Środowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Radosław Gruca, Łukasz Maziewski, Fakt, "Dyrektor od szyfrów bez certyfikatu!": Szef Narodowego Centrum Kryptologii - Tomasz Mikołajewski - nie uzyskał od SKW certyfikatu dostępu do informacji niejawnych. Pomimo to nadal pełni funkcję dyrektora NCK.  "Z naszych ustaleń wynika jednak, że przez kolejne miesiące co najmniej dwóch oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego odmówiło szefowi NCK wydania poświadczenia dostępu do tajnej wiedzy".


Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, "Trudno się będzie bronić bez powietrznej tarczy": Analitycy wojskowi alarmują, że priorytet planu modernizacji SZ RP musi opierać się w głównej mierze na zapewnieniu ochrony przeciwrakietowej. Bez tego systemu wszystkie inne wydatki nie będą miały znaczenia. Dlatego tak istotne jest zapewnienia stałego finansowania sektora obronnego oraz wykonanie budżetu w roku 2017.


Aleksander Kłos, Gazeta Polska Codziennie, "Ankara prosi Waszyngton o wsparcie":  Turcja wezwała dowodzoną przez Stany Zjednoczone koalicję, aby wsparła nalotami jej oddziały oblegające miasto Al-Bab zajmowane przez IS. "[...] Władze w Ankarze prowadzą od końca sierpnia operację o kryptonimie Tarcza Eufratu, której celem jest wyparcie z rejonu przy południowej granicy Turcji sił islamistów i wspieranych przez Amerykanów Kurdów. Wojna domowa w Syrii wciąż rodzi napięcia między USA a innym sojusznikiem Turcji w Syrii - Rosją. Moskwa skrytykowała ostatnio ustępującego prezydenta Baracka Obamę za zniesienie na początku grudnia wybranych przepisów amerykańskiego Aktu Kontroli Eksportu Broni (AECA). Ten ruch pozwolił USA na dostarczanie broni syryjskim rebeliantom".


Ziemowit Szczerek, Polityka, "Tu się zacznie trzecia wojna światowa": Różne scenariusze rozpoczęcia konfliktu na skalę światową dość często przewidują, że Łotwa jest miejscem, w które uderzy Rosja na wzór ukraińskiego Krymu. "Bo te scenariusze są zawsze podobne: w Łatgalii, na rosyjskojęzycznym wschodzie Łotwy, pojawiają się rosyjscy agitatorzy, podburzają lokalną ludność przeciw władzy Rygi. A potem wszystko odbywa się według schematu ukraińskiego: rosyjskie zielone ludziki razem z lokalnymi aktywistami opanowują budynki w łatgalskich miastach, na szosach ustawiają blokady - i Łatgalska Republika Ludowa gotowa. NATO w tych scenariuszach długo nie ma pojęcia, jak zareagować: Rosja, teoretycznie, nie zaatakowała przecież Łotwy: zielone ludziki noszą mundury bez oznaczeń […]".


Dziennik Trybuna, "Rosja ostrzega Polskę": Rosyjski ambasador zamanifestował niezadowolenie Rosji z polskiego zakupu rakiet dla F-16.  "Podpisanie przez USA i Polskę umowy o dostarczeniu jej manewrujących pocisków rakietowych będzie mieć bardzo negatywny wpływ na bezpieczeństwo europejskie, co jest zrozumiałe - oświadczył ambasador Rosji przy NATO Aleksandr Gruszko podczas telemostu Moskwa-Bruksela. Podkreślił, że Moskwa pilnie śledzi plany Polski, a zakup rakiet to znaczący czynnik, który będzie musieć uwzględnić w planowaniu wojskowym - zaznaczył. MON w Warszawie podało, że Polska i USA podpisały umowę o dostawie rakiet JASSM ER o zasięgu blisko 1000 km; umowa opiewa na 940 mln zł".

Reklama

Komentarze (1)

  1. Nik

    Rosjanie śledza nasze zakupy,a jesli protestuja to znaczy ze sie boją.

    1. dimitris

      Faktycznie. Rosyjskie protesty, to w moim odczuciu jedyny ważki, a pozytywny argument za zakupem tych rakiet. Pozostałe widziałbym raczej przeciw - istnieją znacznie pilniejsze potrzeby, niezaspokojone w braku na nie funduszy. Bez trucia o "50 wozach bojowych rocznie", wskażę tylko na jedną okoliczność, przykładowo. Oto w rosyjskich magazynach oczekuje na wojnę coś około 20 tysięcy czołgów. Właśnie te, niezmodernizowane jeszcze jednostki (i większość z nich na pewno nigdy nie zostanie zmodernizowana), Rosjanie mogliby wykorzystać do ataku np. na Polskę. Samą tylko liczbą czołgów, przecież ponoć znaczniew lepszych od naszych wersji T-72. Czego aby uniknąć, winniśmy, winniście Państwo mieć w Polsce równie 5-cyfrową liczbę nowoczesnych wyrzutni p/czołgowych, o zasięgu skutecznego ataku nie mniejszym, nie mniejszym niż rosyjskie T-72, czy może także te towarzyszące im wozy znacznie bardziej nowoczesne i wykrywające, niszczące strzelca - niszczyciela czołgów z większej odległości niż dajmy na to ta "piratowska". Czy taki scenariusz, jak wyżej opisany, atak starą masówką sprzętową, jest w ogóle rozpatrywany przez obrońców ? A czemu nie ? Przecież atakujący rozmyślnie lepszy sprzęt oszczędzać może na ewentualne starcie (odstraszanie starcia) z lepiej uzbrojonymi siłami niż Wojsko Polskie ? Bardzo też nie podoba mi się koncepcja obrony, nazwijmy to wprost przedpola rzeki Odry, zamiast wschodu Polski. Tam Wojsko Polskie stanie się przecież już tylko walczącym w interesie Niemiec (już nie Polski) mięsem armatnim. W niemiecko-rosyjskiej rozgrywce o nowe linie graniczne czy wpływów. Poza tym nasze F-16, jeśli zdążą wystartować, liczą się przecież poważnie z lądowaniem po akcji już w Niemczech, prawda ? Czy w takim razie przewidywane jest już pierwsze uderzenie całośćią nabywanych pocisków ? Akurat na dalekie zaplecze Rosyjskie. Czyli po pierwsze - drastyczne niedfinansowanie potrzeb najbardziej podstawowych dla obronności i WP. Nie wspominając już nawet więcej o pomyśle także okrętów podwodnych, jako najdroższym możliwym nośniku, najmniejszem możliwej liczby rakiet. - A pociesza mnie właśnie okoliczność, że Rosjanie tak protestują. Czyli, że mogę nie mieć pełni racji...

Reklama