Środa z Defence24.pl: Kontrole w brytyjskich służbach; Co dalej po likwidacji Państwa Islamskiego w Syrii?; Skala amerykańskich pomyłek podczas bombardowań ujawniona

Maciej Czarnecki, Gazeta Wyborcza, „Londyn tropi zamachowców i szykuje się do wyborów”: Trwają kontrole mające odpowiedzieć na pytanie, czy brytyjskie służby mogły zapobiec tragediom. „Teraz służby są pod ogromną presją. - MI5 i policja oświadczyły już, że przeprowadzą kontrolę działań w związku z zamachem w Manchesterze. Oczekuję, że uczynią to samo w stosunku do ataku na London Bridge - powiedziała we wtorek premier Theresa May, która w latach 2010-16 była szefową MSW odpowiadającą za bezpieczeństwo kraju. Odpowiedź na terroryzm stała się głównym tematem kampanii przed zaplanowanymi na czwartek przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi.”

Piotr Jendroszczyk, Rzeczpospolita, „Bliski koniec kalifatu Bagdadiego”: Eksperci zadają sobie pytanie, co dalej będzie z Państwem Islamskim po zakończeniu walk w Syrii. Prawdopodobny wydaje się scenariusz ekspansji dzihadystów na Afganistan, Pakistan, Bangladesz czy Libię, a nawet na Filipiny. Tym samym można obawiać się zwiększenia ataków terrorystycznych na Europie.  „Oblężona Rakka, wkrótce upadnie Mosul. Co będzie potem, nie wiadomo. Może być gorzej niż dziś.”

Aleksandra Lipczak, Polityka, „Prawda w ruinie”: Architektura śledcza ujawnia skalę amerykańskich pomyłek podczas bombardowań. „Drobiazgowa analiza zdjęć miejsca bombardowania dowiodła, że Amerykanie pomylili obiekt ataku i zabili cywilów, a nie namierzonych terrorystów. [...] Pentagon twierdzi, że zbombardowano budynek, w którym trwało spotkanie Al-Kaidy. Syryjskie źródła: że był to zwyczajny meczet, a ofiary to wierni. Białe hełmy mówią o 56 zabitych cywilach, z czego pięcioro to dzieci.”