Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl

Środa z Defence24.pl: Druga faza programu Wisła przed wyborami parlamentarnymi; Przyśpieszenie rozwoju broni hipersonicznej; Początek końca polskiej zbrojeniówki?; Wywiad z prezesem PGZ; Gen. Koziej o braku strategii obronnej i chaosie w armii

Środowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Dwie fazy Wisły, czyli negocjacji Patriotów ciąg dalszy”: Pierwsze baterie Patriotów Polska ma odebrać w 2022 r. Całościowo na systemy obrony przeciwlotniczej do 2026 r. mamy wydać ok. 60 mld zł. „Sukces ogłoszono wczesną wiosną, ale wciąż trwają rozmowy o szczegółach umów na dostawę systemu rakietowego. Dalej nie ma decyzji, skąd wziąć pieniądze na VAT […] Według naszych informacji jest polityczna presja, by umowa obejmująca drugą fazę była gotowa jeszcze przed wyborami parlamentarnymi.”


Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Hipersoniczny wyścig zbrojeń przyspiesza”: Broń hipersoniczna charakteryzuje się wysoką manewrowością i może być wykorzystywana do punktowych uderzeń na lotniskowe grupy uderzeniowe. Jej prędkość wynosząca 5 machów i więcej umożliwia bezproblemowe penetrowanie obrony powietrznej wroga. „Realizowane przez Chiny i Rosję programy broni hipersonicznej, która zapewniają odstraszanie oraz możliwość błyskawicznego globalnego uderzenia, są bardzo zaawansowane. Stany Zjednoczone w celu zniwelowania przewagi technologicznej na tym odcinku zbrojeń postanowiły zwiększyć środki na rozwój technologii hipersonicznej w 2019 r., przekazując aż o 136 proc. funduszów więcej na prace badawczo-rozwojowe. Pentagon zlecił ponadto koncernowi Lockheed Martin realizację kontraktów na hiperdźwiękowe pociski lotnicze.”


Marek Świerczyński, Polityka, „Beczka prochu”: Tegoroczne straty Polskiej Grupy Zbrojeniowej szacowane na ponad 100 mln złotych zwiastują początek końca polskiego koncernu zbrojeniowego. Pomimo planu modernizacyjnego Wojska Polskiego, większość pieniędzy i tak zostanie wydanych na zagraniczny sprzęt bo polska zbrojeniówka nie jest w stanie wyprodukować sprzętu na odpowiednim poziomie. „Polska Grupa Zbrojeniowa jest trupem, tylko nikt nie ma odwagi stwierdzić zgonu słychać w kuluarach branży obronnej. Krążą informacje o idących w setki milionów stratach spółek. Tegoroczna defilada to był wielki pokaz słabości. [...] Tym bardziej że decydenci umywają ręce - kilka tygodni temu na włosku wisiała dymisja prezesa PGZ Jakuba Skiby. Prezes, podobno dzięki usilnym namowom z najwyższych szczebli, został na stanowisku i promuje nowy wielki projekt, mający zapewnić PGZ przyszłość - system obrony powietrznej krótkiego zasięgu Narew.”


Marcin Piasecki, Rzeczpospolita, „PGZ ma apetyt na Patrię”: Wywiad z prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej, Jakubem Skibą. „[…] w produkcji kołowych transporterów opancerzonych - chodzi o Rosomaki. Są produkowane w Polsce na bazie licencji Patrii, fińskiego koncernu. Dobrze byłoby tutaj uzyskać efekt porozumienia kapitałowego, żeby zdobyć prawa do sprzedaży za granicą tych sprawdzonych wozów bojowych, które już udowodniły swoją wysoką skuteczność, np. w trakcie operacji w Iraku. Ich kolejne wersje mogłyby stać się szlagierem eksportowym.”


Stanisław Koziej, Gazeta Wyborcza, „Konflikt i brak strategii. Za PiS chaos rządzi armią”: Felieton byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gen. Stanisława Kozieja. „Obóz rządzący - zarówno prezydent RP (będący zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP), jak i MON (odpowiedzialny za kierowanie wojskiem) - nie ma ani swojej strategii, ani dyrektywy obronnej, ani wieloletniego programu rozwoju całości sil zbrojnych, ani też programu ich modernizacji technicznej. To jest wręcz niewiarygodne, bo jak można bez strategii kierować tak ważnym segmentem państwa, jakim są siły zbrojne, przygotowywać je do obrony państwa. To jest ewenement na skalę światową - decyzje o zakupach uzbrojenia i innego sprzętu wojskowego podejmowane są ad hoc, chaotycznie, punktowo, od przypadku do przypadku, bez związku z jakimś całościowym planem.”


Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. waszezdrowko

    To fakt, zamiast modernizacji 2 zmarnowane lata psu na budę... zawsze można się upić, nie myśleć o tym i jakoś to będzie... myślmy optymistycznie!

  2. KAR

    To było do przewidzenia, że konsolidacja różnych przedsiębiorstw z branży zbrojeniowej, spowoduje ich zapaść. Szczególnie dotknie to tych, którzy jako samodzielne podmioty miały niezłą kondycję finansową. Finał będzie taki, że padną wszyscy...

Reklama