Sobotni przegląd prasy: Flota Północna na kanale La Manche, Putin nas ograł, Mołdawski polityk uciekł do Moskwy, Mistyfikacje mają się dobrze, nadal rządzą światem

Przegląd prasy

Gazeta Wyborcza, Flota Północna na kanale La Manche: "Eskadra rosyjskich okrętów wpłynęła na kanał La Manche. Według rosyjskiego ministerstwa obrony okręty, które prowadziły ćwiczenia na Morzu Północnym, udały się tam, by przeczekać sztorm. Brytyjczycy twierdzą jednak, że Rosjanie prowadzą na kanale ćwiczenia."

Gazeta Wyborcza, Dominika Wielowiejska, Putin nas ograł - wywiad z Andrzejem Nowakiem: 

Do czego dąży Władimir Putin?

Andrzej Nowak: "Do tego, żebyśmy nie stali się taką samą częścią Europy Zachodniej, za jaką rosyjska elita polityczna uznaje Niemcy, Francję, Wiochy czy Hiszpanię. Rosja może stopniowo przejmować kontrolę nad ważnymi dziedzinami naszego życia ekonomicznego i przez to mieć olbrzymi wpływ na nasze życie polityczne. Z tego punktu widzenia wielką porażką jest to, że do tej poiy nie udało się nam zbudować gazoportu ani przez dwadzieścia parę lat zawrzeć takiego kontraktu na dostawę surowców lub zorganizować takiego ich pozyskiwania, by uniezależnić się od Rosji. (...)

Co do postrzegania Polski przez Putina, ważne są dwa elementy Po pierwsze, świadomość historyczna, jaką on podziela z dużą częścią społeczeństwa rosyjskiego: Polska była w obozie socjalistycznym i w ich odczuciu ten obszar nie powinien należeć do Zachodu. To jest perspektywa nawet dłuższa niż ten okres po II wojnie, to ostatnie 200-300 lat, perspektywa strefy dominacji Imperium Rosyjskiego w tej części Europy: "Nam się to należy!". Przecież Zachód uznawał tę strefę przez wiek XVIII i XIX, uznawał po Jałcie, więc dlaczego nie miałby zaakceptować jej znowu, skoro Rosja odzyskała siły i ambicje (...)

Przypomnę sukcesy z 2010 r., z trzech dni: 8,9 i 10 kwietnia. Uroczyste otwarcie Gazociągu Północnego przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Udział Miedwiediewa w szczycie z Obamą, kiedy potwierdzili reset w stosunkach amerykańsko-rosyjskich. 110 kwietnia, Smoleńsk - ogromny sukces Rosji, potworne upokorzenie Polski, bo Donald Tusk przystał na wszystkie haniebne warunki "wyjaśniania" tej tragedii. To właściwie wyeliminowało Polskę jako lidera regionu, który do tej pory przeszkadzał Rosji w jej imperialnych zapędach. Skoro wszyscy przegrywają, cofają się, to poparcie dla Putina rośnie. Zachód musiałby pokazać, że Putin już następnego kroku naprzód nie zrobi. Sankcje musiałyby uderzać w gospodarkę rosyjską, także w miliarderów, którzy kradną jak dawniej."

Gazeta Wyborcza, Andrzej Poczobut, Mołdawski polityk uciekł do Moskwy: "Renato Usatii, lider wykluczonej z udziału w niedzielnych wyborach partii Patria, w nocy z czwartku na piątek uciekł do Moskwy. Powody ucieczki wyjaśnił w specjalnym wideoapelu: "Zapadła decyzja o aresztowaniu mnie, więc nie miałem czasu, by się zastanawiać. Gdyby mnie zaniknęli, nasza działalność zostałaby sparaliżowana". Usatii twierdzi, że miał być oskarżony o terroryzm, szpiegostwo i przemyt. W czwartek w internecie pojawiło się nagranie jego podsłuchanej rozmowy, w trakcie której przyznawał się do kontaktów z PSB i tego, że jest "niewolnikiem Rosjan". Tego samego dnia na terenie całej Mołdawii odbyło się kilkanaście rewizji w mieszkaniach zwolenników Patrii. Znaleziono broń i materiały wybuchowe. Pięć osób zatrzymano. MSW twierdzi, że ma dowody na planowanie działań wywrotowych w trakcie wyborów."

Polska, Lucjan Strzyga, Mistyfikacje mają się dobrze, nadal rządzą światem: "Wstrząsający film, na którym młody Syryjczyk ratuje dziewczynkę spod ostrzału snajpera, okazał się inscenizacją. Historia, która wywołała poruszenie wśród internautów na całym świecie, nie jest prawdziwa, okazała się mistyfikacją. Filmik trwa minutę. W sieci umieściła go grupa syryjskich opozycjonistów Shaam News Network, która dotąd zamieściła w sieci już setki nagrań wideo z Syrii. Od chwili umieszczenia filmiku w poniedziałek niemal dwa tygodnie temu obejrzało go grubo ponad pół miliona użytkowników. Widzimy na nim znajdującą się pod ostrzałem karabinowym ulicę. Niezidentyfikowany chłopczyk w wieku około 10 lat próbuje dotrzeć do dziewczynki mniej więcej w tym samym wieku i osłonić ją przed ogniem snajperów. Chce ukryć ją za szczątkami spalonego samochodu. Kule biją w bruk brudnej ulicy i otaczające chłopczyka gruzy. Ten w sposób dramatyczny pada o krok od wraku samochodu - najwyraźniej udając, że został ranny -by za chwilę poderwać się i pociągnąć przerażaną dziewczynkę w różowym ubranku za szczątki auta. Oboje biegną w tę stronę pod gradem kul, trzymając się za ręce. Nagranie notuje wiele odsłon mimo uwag co do jego autentyczności."