Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Sobota z Defence24.pl: MON kupił sprzęt antypodsłuchowy na szczyt NATO od firmy założonej przez WSI?; Wypowiedź eksperta o przyszłości polityki bezpieczeństwa po mianowaniu Donalda Trumpa na prezydenta USA; NATO chroni północną flankę
Sobotni przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Radosław Gruca, Fakt, "Sprzęt na szczyt NATO od firmy z WSI": Sprzęt antypodsłuchowy zakupiony na szczyt NATO od firmy założonej przez WSI? "W raporcie z likwidacji WSI podpisanym przez Macierewicza napisano m.in., że Siltec powstał w 1982 r. jako firma przykrywkowa Zarządu II Sztabu Generalnego WP (czyli wywiadu wojskowego PRL). Macierewicz wysłał też do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie. Po przegranych przez PiS wyborach jesienią 2007 r. Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawę umorzyła. A Siltec z czasem dostał... certyfikat NATO. Dzięki temu szykujące się do szczytu ministerstwo mogło skorzystać z usług tej firmy."
Tomasz Walczak, Super Express, "Stany Zjednoczone zawsze dotrzymują zobowiązań": Wywiad z gen. Romanem Polko, byłym dowódcą GROM oraz szefem BBN. "Myślę, że teraz trafiła kosa na kamień. Trump nie byłby w miejscu, w którym dziś jest, gdyby dawał łatwo się ogrywać. A takim ograniem byłoby podważenie reputacji Stanów Zjednoczonych jako gwaranta bezpieczeństwa światowego choćby poprzez uznanie aneksji Krymu czy zaakceptowanie działań Rosji na Ukrainie. Na to Trump nie pozwoli."
Gazeta Polska Codziennie, "Amerykańscy żołnierze przybyli do Norwegii": Dzięki porozumieniu Waszyngtonu z Oslo w wypadku zagrożenia północnej flanki NATO możliwe jest szybkie utworzenie tzw. Jednostki Ekspedycyjnej (Marine Expeditionary Brigade) liczącej ok. 15 tyś. żołnierzy, mającej za zadanie ochronę terytorium przed wrogiem. "W ramach wzmocnienia północnej flanki NATO od kilku dni oddział 300 żołnierzy piechoty morskiej USA stacjonuje w norweskiej bazie Vaernes, leżącej ok. 1,5 tyś. km od granicy z Rosją. Amerykańscy marines mają zabezpieczyć Norwegię przed neoimperialną polityką Kremla. Obecność wojskowych z USA na norweskiej ziemi została uregulowana w październikowej umowie pomiędzy Waszyngtonem a Oslo. Porozumienie to przewiduje m.in. rotacyjną obecność amerykańskich marines w Norwegii przez najbliższy rok, jednak bardzo możliwe, że okres ten zostanie wydłużony"
q
tak się zastanawiam tylko, w jakim celu USA rozstawiają nagle armię przy granicy z Rosją...