Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Sobota z Defence24.pl: Kolejny skandal w Ministerstwie Obrony Narodowej?; Hołd pod Monte Cassino

Fot. ppor. Robert Suchy/DKS MON
Fot. ppor. Robert Suchy/DKS MON

Sobotni przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.

Remigiusz Jaskot, Wojciech Borakiewicz, Gazeta Wyborcza, „My, ludzie ministra Kownackiego”: Kolejny skandal w Ministerstwie Obrony Narodowej? „Pracownicy biura poselskiego i asystenci wiceministra Bartosza Kownackiego znaleźli posady w zarządach i radach nadzorczych spółek i instytucji związanych z Polską Grupą Zbrojeniową. Najmłodsza z tych osób jest tylko o rok starsza od Bartłomieja Misiewicza.”


Fakt, „Motocykliści oddadzą hołd żołnierzom pod Monte Cassino”: Wyprawa potrwa do 25 maja, gdzie uczestnicy pokonają ok. 5 tys. kilometrów. „Wyjątkowy gest grupy polskich motocyklistów. Wczoraj z Warszawy ruszył II Międzynarodowy Rajd Warszawa - Monte Cassino. Uczestnicy rajdu oddadzą hołd polskim żołnierzom, którzy brali udział w walkach o Monte Cassino oraz wszystkim tym, którzy zginęli podczas drugiej wojny światowej.”

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Z Lewej Flanki

    do florka i mańka!!!:Chcę WAM przypomnieć jakie to kompetencje mieli za rządów PO-PSL jak obsadzali swoich pociotków w spółkach SP:to nawet niektórzy nie mieli prawa jazdy o kompetencjach niewspominam[szczególnie z PSL-u] i jakoś nikomu wtedy nie przeszkadzało i była cisza!!! Ciekawe czemu!??może niech ktoś odpowie!!! Nie jestem miłośnikiem PIS-u ani innych partii ale mnie wkurza jak "przygania Kocioł -Garnkowi"!!!

  2. Marek

    To jaki w tym skandal, że Minister obsadza stanowiska osobami ze swojego otoczenia, którym ufa?

    1. Maniek

      A coś takiego jak kompetencje? Znasz takie trudne słowo?

  3. dim

    Mniej przejmowałbym się ludźmi ministra Kownackiego - co jasne, że nie oznacza przyzwolenia - a bardziej osobą, która w moich oczach zachowuje się, czy też jej działania skutkują przewidywalnie dokładnie tak, jak Rosjanie oczekiwaliby tego od swego agenta wpływu. I teraz, i w tamtym feralnym roku 1992.

Reklama