Reklama

Siły zbrojne

Słowenia: ostra walka polityczna wokół długofalowych planów zakupowych dla wojska

Fot. 7th Army Joint Multinational Training Command (Grafenwoehr), licencja CC BY 2.0, commons.wikimedia.org
Fot. 7th Army Joint Multinational Training Command (Grafenwoehr), licencja CC BY 2.0, commons.wikimedia.org

W Słowenii trwa obecnie ostry spór polityczny odnoszący się do możliwości planowania i podpisywania kontraktów zbrojeniowych w perspektywie sześcioletniej. Rząd chciałby móc dokonać zakupów, które generowałby obciążenia finansowe dla państwa w kolejnych latach. Jednakże, lewicowa opozycja nie wyraża na to zgodę i odwołuje się zarówno do kwestii prawnych w przypadku trybunału konstytucyjnego, ale zapowiada też referendum. 

Słoweńska lewica zapowiada, że zamierza odwołać się ponownie do referendum ogólnokrajowego i zacznie zbierać podpisy, tuż po tym jak w parlamencie przeforsowana miała być nowelizacja ustawy w zakresie wykonania budżetu. Zmiany zakładają bowiem kwestie odnoszące się do większej swobody w zakresie planowania budżetu obronnego w państwie i zdaniem rządzących mają usprawnić przygotowanie długofalowych inwestycji w zakresie tamtejszych sił zbrojnych. Szczególnie, że według rządu istnieje potrzeba wydatkowania znacznych kwot na modernizację i rozwój armii. To zaś wiąże się z potrzebą zaciągania przez państwo długoterminowych zobowiązań finansowych, co miało być niemożliwe przy dotychczasowym stanie prawnym.

Sprawa wywołuje emocje, gdyż zdaniem krytyków, np. Miha Kordiša jest to próba obejścia przepisów właśnie w zakresie finansowania inwestycji w siłach zbrojnych, które zostały zwieszone przez tamtejszy trybunał konstytucyjny na początku tego roku. Wówczas nastąpiło tymczasowe zawieszenie realizacji ustawy o inwestycjach w Siłach Zbrojnych Słowenii, dającej perspektywę planowania wydatków do 2026 r. Lewicowi krytycy zauważali bowiem, że rząd mógłby uzyskać swobodę w zakupach w przestrzeni obronnej, generujących potrzebę sygnowania na wiele lat milionów jeśli nawet nie miliardów euro. A zadaniem lewicowych polityków, byłoby to ograniczenie swobody działania kolejnych rządów, jeśli chciałby zamiast na wojsko przeznaczać pieniądze na sprawy społeczne lub służbę zdrowia.

Zdaniem Ministerstwa Obrony kierowanego przez Mateja Tonina, kontrowersje wokół ustawy o inwestycjach w Siłach Zbrojnych Słowenii są jednak działaniem nieproporcjonalnym, gdyż skutkiem mogło być czasowe wstrzymanie działań na rzecz zakupu kluczowego wyposażenia i przez to wpłynięcie na ograniczenie zdolności obronnych. Pokazywano w tym kontekście przede wszystkim planowanie wobec kontraktu na nowe samoloty transportowe. Trzeba zauważyć, że na obecny i następny rok środki na inwestycje w obronność są w budżecie zapewnione, stąd też inwestycje zaplanowane na te dwa lata mogą być swobodnie realizowane.

Reklama
Link: https://sklep.defence24.pl/produkt/wspolczesna-obrona-narodowa/
Reklama 

Lecz pierwotnie dążono do uzyskania zdolności zakupowych do 2026 r. Jednakże zawieszenie wyłącza czasowo podstawę prawną, która pozwoliłaby Ministerstwu Obrony na zawieranie takich umów, które wywołałby zobowiązania na okres przekraczający okres przyjętych przez parlament budżetów państwa. Aczkolwiek szef słoweńskiego resortu obrony nadal pragnął podpisać kontrakty odnoszące się do perspektywy sześcioletniej. Zdaniem lewicowej opozycji obecne nowelizacje w sferze ustawy o realizacji budżetu państwa mogą to mu umożliwiać, nawet przy nierozstrzygniętych sporach wokół innej ustawy.

Jednakże, sama możliwość odwołania się referendum jest też kwestionowana, jako niezgodna z konstytucją, która ma wskazywać niedopuszczalność użycia tego narzędzia demokracji bezpośredniej w przypadku ustaw normujących podatki, cła, etc. czy też ustaw w zakresie realizacji budżetu państwa. Pojawiają się sugestie, że spór wokół inwestycji w obronność może skończyć się również próbą zmiany słoweńskiej konstytucji. Co więcej, lewica już wcześniej chciała odwołać się do referendum. Jednak w obawie, że tamten wniosek może być podważony zamierza złożyć nowy i zbierać nowe podpisy.

(JR)

Reklama

Komentarze

    Reklama