Siły zbrojne
"Ślązak" wrócił z prób morskich [Defence24 TV]
W trakcie trzydniowych prób morskich sprawdzane było działanie układu napędowego, manewrowość okrętu oraz funkcjonowanie urządzeń nawigacyjnych.
W sobotę 17 listopada w godzinach przedpołudniowych do Gdyni ze swoich pierwszych, trzydniowych prób morskich wrócił patrolowiec Ślązak. W ich trakcie sprawdzane było działanie układu napędowego, manewrowość okrętu oraz funkcjonowanie urządzeń nawigacyjnych.
Czytaj też: "Ślązak", czyli jak nie budować okrętów
Patrolowiec rozpoczął próby morskie 14 listopada br. wypływając z portu w Gdyni w bezpośredniej asyście dwóch holowników. Poinformowała o tym w swoim komunikacie prasowym PGZ Stocznia Wojenna sp. z o. o. podając, że "zgodnie z harmonogramem kontraktowym oraz wcześniejszymi zapowiedziami, zakończył się pierwszy etap prób okrętu patrolowego Ślązak - próby stoczniowe. Rozpoczęły się planowane na jesień br. próby morskie okrętu.”
Próby morskie były realizowane na wodach Zatoki Gdańskiej. Zasadnicza ich część przebiegała w godzinach nocnych na akwenie położonym na wschód i południowy-wschód od Helu. W czasie dnia jednostka cumowała natomiast na redzie Gdyni. Podczas pierwszej nocy testowano podstawowe zdolności manewrowe okrętu, a tym samym działanie urządzeń sterowych oraz siłownię podczas rejsów z prędkością dochodzącą do 13 w.
Podczas drugiej nocy skupiono się przede wszystkim na pracy urządzeń napędowych podczas dłuższego marszu tym samym kursem. W związku z ograniczonym obszarem prób morskich wymagało to pokonanie przez jednostkę kilkakrotnie tej samej trasy. Maksymalna prędkością jaką okręt się poruszał wynosiła ok. 19 w., oznacza to, że podczas testów wykorzystywano jedynie silniki wysokoprężne. Testy turbiny gazowej wykorzystywanej do osiągnięci prędkości maksymalnej odbędą się zapewne podczas jednego z kolejnych etapów prób morskich.
Noc z piątku na sobotę ponownie została wykorzystana do sprawdzenia właściwości manewrowych patrolowca, w tym poruszania się wstecz dzięki pracy śrub nastawnych i użycia dziobowego pędnika azymutalnego firmy Schottel, dzięki czemu okręt może poruszać się m.in. w bok z małymi prędkościami. Próby tego pędnika musiały wypaść pomyślnie, ponieważ już po powrocie do portu w czasie manewrów wewnątrz basenu portowego Ślązak manewrował samodzielnie, bezpośrednio asystowany tylko przez jeden holownik. Drugi co prawda znajdował się w pobliżu, ale jedynie w celu asekuracji w przypadku zaistnienia problemów, które na szczęście nie wystąpiły.
debian
okret ma elastyczna, modulowa konstrukcje i spokojnie mozna go dozbroic. na rufie mozna wymudowac maly hangar na smiglowiec czy holowany mozdziez laserowy ml-45. do tego na srudokreciu posadzic skosnie silosy przeciwokretowych mini torped barycznych. do OPL mozna na tej nazbudowce za armata zainstalowac modulowe dzialo magnetyczne z korei. I tak wlasnie mozna optymalnina kosztowo modernizacje wykonac. trzeba tylko pomyslec
MajorMajor
No, to teraz czas na lotniskowiec... Oby tylko żaden polityk nie wpadł na taki pomysł ;)
AMW
A co dalej z okrętami typu 621? Powstanie choć jedna korweta rakietowa? Czy na Ślązaku sie skończy .....?
-CB-
@2/E - przecież tam jest turbina pościgowa, a diesle jako marszowe, więc normalnie dwa wały i przekładnie.
Rex
Nie ma co płakać. Niech go w końcu skończą w jakiejkolwiek konfiguracji. Może następnie ktoś pomyśli i jednak uzbroi go robią korwetę z prawdziwego zdarzenia. Może teraz gdy technologie są już opanowane zamówimy z 2-3 kolejne egzemplarze korwety i zrobimy je w 3-4 lata a nie 15 :/
Extern
Z jeden uzbrojony okręt tej klasy przydał by się nam aby nas reprezentował na ćwiczeniach NATO, bo to sojusz morski i wypadało by się tam pokazywać z czymś więcej niż tylko okrętem szpitalnym. Ale na Bałtyk na czas wojny taki okręt (nawet uzbrojony) się nam nie przyda.
from Chickago
In other news: Polish Nay stopped burials at sea - there were too many casualties while digging graves at the bottom.
gru
Próby napędu holowników okazały się całkowitym sukcesem.
Davien
Marek1 Ślazak nie ma praktycznie mozliwości instalacji VLS Mk-41 ani Sylver, poza moze najkrótszą A-43 i nie chodzi tu o miejsce na pokładzie ale w kadłubie Na śródokreciu mozna ustawic wyrzutnie SSM. O Tomahawkach na Ślazaku zapomnij, nie ma dosyc miejsca
kołalsky
Ważne że wszyscy cali ...
sża
Albo go dozbroić [ma potencjał], albo przerobić na trawler rybacki. Bo w tej postaci nie nadaje się nawet do zwalczania somalijskich piratów.
Roman
Jako okręt wojenny będzie wspaniale prezentował się w pełnej gali banderowej i załogą na pokładzie w postawie na baczność w wyjściowych mundurach MW, gdy będzie pełnił swoją służbę patrolowo-wartowniczą na wysokości rezydencji Prezydenta RP w Juracie. Taki widok z pewnością byłby godny uwidocznienia na okolicznościowych pocztówkach.
Taka prawda !
"Ślązak" jest sztandarowym przykładem jak w MON przez 18 lat "przewalano" gruuuubą kasę !
Marek1
Patrząc na sylwetkę Ślązaka widzimy wyraźnie, ze jedynymi miejscami gdzie da się zainstalować kontener z pionowymi wyrzutniami rakiet rożnego przeznaczenia(VLS) jest nadbudówka za armatą dziobową OTO Melara 76mm. Pytanie tylko, czy jest ona faktycznie pusta w środku i nadaje się do wstawienia tam modułu VLS(M41 lub lepiej Sylver). Patrząc z góry na Ślązaka można przypuszczać, ze między armatą dziobową, a ścianą nadbudówki(mostek) mogą zmieścić się nawet 2 moduły(2 x 8 wyrzutni) francuskiego syst. VLS Sylver A70, który jest nowocześniejszy, mniejszy i lepszy od Mk41 z USA i nadaje sie praktycznie dla większości typów rakiet obr. powietrznej SHORAD, rakiet p.okretowych(NSM,RBS15,Harpoon,itp) i taktycznych klasy Tomahawk(poprzez system adapterów). Jednak w związku z tym, ze jest prawdopodobnie pomiędzy nadbudówką a kominem Ślązaka na śródokręciu dość miejsca, pociski p. okrętowe mogą tam być posadowione(np. w powszechnie stosowanym systemie 2 x 4 wyrzutnie ukośnie ustawionych na obie burty), wyrzutnia VJS będzie zawierała wyłącznie rakiety obr. powietrznej i/lub manewrujące woda-ziemia. Gdyby jeszcze udało się postawić na rufie Ślązaka 1 autonomiczny moduł RIM-116 SeaRAM, to mielibyśmy naprawdę super korwetę o potężnym potencjale defensywnym i/lub sporym ofensywnym(kilka rakiet manewrujących kl. Tomahawk). O ile oczywiście USA by nam takowy system sprzedało(osobiście mocno wątpię).
mosze
Naprawdę nie da się dozbroić go w systemy p-lot i jakieś rakiety przeciwokrętowe? Przy kosztach całości to były by drobniaki.
Boczek
A które mają zostać zainstalowane? Czy na M+C zostały już jakieś wybrane? Czy może chcesz na każdej jednostce co innego? Gdyby program M+C nie został zerwany, taka decyzja by już była i można by się przymierzać do przygotowania G/S pod ich instalację. Drobniaki? Jak na razie okręt kosztował ca 260 mln €. Przy pełnym planowanym uzbrojeniu wartość tej jednostki to 350-400 mln€.
Ja66
Może jak wreszcie rząd się zmieni na taki, który będzie podejmował decyzje a nie składał puste obietnice to kolejne okręty będą zamawiane.
Ww3
On wygląda jak bity, a przynajmniej z przodu. Dodajcie jakieś uzbrojenie, albo schowajcie to bo wstyd
Pj
Po jakiego grzyba malują tył okrętu na czarno ,wygląda jak by połowa była odcięta .
Boczek
Wydech?
NsZ
Rozumiem że Ślązak z tym wręcz żałosnym uzbrojeniem będzie operował gdzieś u wybrzeży Somali bo tylko do walki z piratami na motorówkach się nadaje.
MaG
No i super,będziemy mieli piękny okręcik do pokazania na paradzie,szczegół że ze śmiesznym uzbrojeniem.
Obserwator
Nie "cumowała" tylko "kotwiczyła"na redzie...No chyba, że był tam gdzieś zakotwiczony ponton, do którego "zacumowała"...
cvb
Piraci z Karaibów
pytajnik
i wystrzelił choć jedna rakietę ?
Wojcech
No i gicio. Najdłuższa epopeja współczesnej Europy dobiega końca. Przypomina mi się budowa estakad we Wrocku, na placu Społecznym. Komuna potrzebowała 20 lat żeby je wybudować a i tak są do bani.
szt
Nieźle się prezentuje. Szkoda, że bezzębny.