Reklama

Siły zbrojne

„Zgrupowanie Grodno”. Białoruskie manewry przy granicy z Polską i Litwą [ANALIZA]

Fot.www.mil.by/
Fot.www.mil.by/

Tuż po sierpniowych wyborach władze Białorusi zdecydowały się na rozpoczęcie serii ćwiczeń wojskowych przy granicy z Polską i Litwą, szczególnie w rejonie Grodna, gdzie miały (i nadal mają) miejsce liczne protesty. Manewry te można odczytywać w pewnej mierze jako demonstrację siły (wewnątrz i na zewnątrz) Białorusi. Objęły one szereg elementów, także związanych z przerzutem wojsk.

Grupa operacyjna Zachodniego Dowództwa Operacyjnego (DO), w tym zgrupowanie na kierunku grodzieńskim, powstała na bazie trzech elementów:- jednostek miejscowych, jak 6. Brygada Zmechanizowana, stacjonująca w Grodnie, dla której poligon Hoża jest poligonem rodzimym- jednostek przemieszczonych z innych regionów kraju, nierzadko oddalonych o kilkaset kilometrów

- jednostek Zachodniego DO wyprowadzonych na macierzyste poligony, jak np. 11. Brygada Zmechanizowana

Część sił i środków została przemieszczona, jak batalionowa grupa taktyczna 103. Brygady z Witebska na wyraźny rozkaz prezydenta Łukaszenki (notabene zapowiedział przerzut pod Grodno całej brygady), inne pododdziały już ćwiczyły na miejscu lub miały zaplanowane ćwiczenia w zbliżonym terminie. Dla potrzeb polityczno-propagandowych wszystkie przemieszczenia i ześrodkowania na poligonie w rejonie Grodna, ale też i innych, uznano za reakcję na rzekome zagrożenie ze strony NATO.

Przykładowo kilka dni wcześniej miały miejsce ćwiczenia dywizjonów przeciwlotniczych brygad zmechanizowanych, oraz wybranych pododdziałów Sił Operacji Specjalnych (SOS), wraz z lotnictwem, w rejonie Brześcia. Na trasie M1 (Grodno-Brześć) przećwiczono lądowanie samolotów bojowych na drogowym odcinku, które zabezpieczał przeciwdywersyjnie pododdział SOS.

Przemieszczanie sił i środków na zachód zaczęło się z 16 na 17 sierpnia, kiedy uchwycono pierwszą kolumnę BTR-ów. Jak się okazało była to kolumna batalionu 103. Brygady z Witebska.

W ciągu kolejnych dni na drogach do Grodna można było zobaczyć wiele kolumn wojskowych, które zmierzały na poligony oraz na odcinki polowe wzdłuż granicy polsko-białoruskiej i litewsko-białoruskiej.

19 sierpnia prezydent Łukaszenka wydał pierwsze decyzje dla resortów siłowych, w tym dla służby granicznej (miała zabezpieczyć granicę przed przenikaniem z zewnątrz) oraz ministerstwa obrony (miało śledzić siły NATO w Polsce i Litwie, przygotować obronę rejonu Grodna, wzmocnić granicę).

20 sierpnia 2020 minister obrony Wiktar Chrenin zapowiedział, w związku z jakoby zagrożeniem ze strony NATO (Polski i Litwy), przeprowadzenie kompleksowego ćwiczenia taktycznego i przygotowaniu prowadzenia działań obronnych na „grodzieńskim kierunku taktycznym”.

Mimo, że oficjalnie kulminacja ćwiczeń miała mieć miejsce od 28 do 31 sierpnia, aktywność różnych jednostek wojskowych Zachodniego DO, nie tylko na Grodzieńszczyźnie, miała miejsce i wcześniej i później. Poza ześrodkowaniem na wybranych poligonach i prowadzeniem tam zajęć poligonowych część sił rozlokowano wzdłuż granicy z Polską i Litwą oraz na wybranych odcinkach polowych. Ćwiczono elementy osłony granicy ze współpracy z wojskami pogranicznymi, czy poszukiwanie i zwalczanie grup rozpoznawczo-dywersyjnych.

image
Fot.www.mil.by/

22 sierpnia Łukaszenko inspekcjonował poligon Hoża, gdzie ześrodkowano 6. Brygadę Zmechanizowaną, oraz wybrane jednostki bojowe (dywizjony rakietowe) w rejonie. Zgodnie z legendą celem ćwiczeń miało być „przygotowanie i przeprowadzenie działań obronnych i specjalnych na [grodzieńskim] odcinku taktycznym". Siły i środki skoncentrowano na odcinkach polowych, w tym zaraz nad granicą, oraz m.in. poligonach: Obóz-Lesnowskim, Hożskim, Domanowskim itd.

image
Fot.www.mil.by/

 

W skład grupy operacyjnej podległej sztabowi Zachodniego DO i wyprowadzonej z koszar, w tym w skład zgrupowania Grodno, weszły następujące zidentyfikowane pododdziały Sił Zbrojnych RB:

- batalionowa grupa taktyczna 103. Brygady Powietrzno-Desantowej z Witebska (wzmocniony batalion powietrzno-desantowy na BTR-70MB1 i MAZ-ach; przemieścił się drogami na odległość ok. 700 km)

- dywizjon rakiet operacyjnych "Toczka" 465. Brygady Rakietowej; przemieścił się drogami na odległość ponad 400 km; kulminacja ćwiczeń, w tym odpalenia teoretyczne, przypadły na 20-22 sierpnia)

- dywizjon (de facto bateria) wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet "Polonez" 336. Brygady Rakietowej (rozwinięta na odcinku polowym, prawdopodobnie przy granicy białorusko-litewskiej; przemieściła się drogami na odległość ponad 250 km)

- elementy 6. Brygady Zmechanizowanej z Grodna (co najmniej jedna batalionowa grupa taktyczna), a w szczególności:

- batalion zmechanizowany na bojowych wozach piechoty BMP-2 (ok. 40 bwp i innych pojazdów)

- grupa artylerii (2 dywizjony artylerii samobieżnej, dywizjon rakietowy, dywizjon przeciwpancerny)

- 52 batalion pancerny 6. Brygady Zmechanizowanej

- batalion pontonowo-mostowy 557. Brygady Inżynieryjnej (22 sierpnia budował przeprawę przez Niemien i zabezpieczał przyczółek)

- elementy (minimum dywizjon) 740. Pułku Przeciwlotniczego z wozami bojowymi Osa-AKM; przemieścił się drogami na odległość ok. 430 km)

- siły obrony przeciwlotniczej, w tym dywizjony OPL brygad zmechanizowanych 6. i 11. (174 poligon Sił Powietrznych i OPL Domanowo)

- pododdział bezzałogowców
- 48. Samodzielny Batalion Walki Radioelektronicznej (przemieszczony do Grodna z Brześcia)
- pododdział śmigłowców bojowych (przerzucone z bazy Maczuliszczy do Lidy)

- elementy 11. Brygady Zmechanizowanej, macierzysty poligon Obóz-Lesnowski

- elementy wzmocnionej 120 Brygady Zmechanizowanej (prawdopodobnie batalionowa grupa taktyczna).

Silny był także wydzielony na kierunku zachodnim komponent lotniczy - samoloty bojowe i szkolno-bojowe do osłony granicy (Su-30SM, Su-25, Jak-130) oraz śmigłowce bojowe (Mi-24, Mi-8) dla wsparcia wojsk lądowych. Lotnictwo jednakże wykazywało znaczącą aktywność poligonową już wcześniej – wspomniano o ćwiczeniach na DOL trasy M1 - tym razem jednak zwiększono uwagę na patrolowanie przestrzeni powietrznej wzdłuż granicy.

image
Fot.www.mil.by/

 

W czasie ćwiczeń rozgrywano m.in. epizody związane m.in. z osłoną granicy oraz poszukiwania, blokowania i neutralizacji grup dywersyjnych nieprzyjaciela, gdzie współpracowały ze sobą śmigłowce, jednostki specjalne i zmechanizowane. Przykładowo pododdział poszukiwawczo-szturmowy wydzielony ze składu 103. Brygady prowadził rozpoznanie z wykorzystaniem śmigłowca Mi-8MTW-5. Po wykryciu grupy umownego przeciwnika dowódca grupy przekazał koordynaty do sztabu batalionu. Do blokady i zniszczenia nieprzyjaciela wydzielono grupę bojową na transporterach BTR-70MB1. 

Wokół Grodna i przy granicy odnotowano rzeczywiście duży ruch kolumn wojskowych, co w tym rejonie jednakże nie jest wcale rzadkością. Zazwyczaj BMP-2 przemieszczały się z Grodna na pobliski poligon Hoża drogami (też przez środek miasta), natomiast czołgi wożono na platformach niskopodwoziowych. Tym razem czołgi przemieszczały się drogami, niszcząc infrastrukturę drogową. Przykładowo kolumna czołgów T-72, prawdopodobnie wycofywana z poligonu, w nocy z 3 na 4 września zniszczyła nawierzchnię drogową w mikrorejonie Grodna (Łosośna).

Nagłośniono także proces mobilizacji części jednostek, jednakże skala mobilizacji nie była zbyt wielka – w sierpniu zmobilizowano prawdopodobnie tylko jeden batalion czołgów. Zmobilizowano natomiast także kilka jednostek logistycznych i tyłowych (bazy paliw, bazy chronienia sprzętu etc.)

Jakkolwiek stwierdzenia o postawieniu w stan stałej gotowości bojowej i wyprowadzeniu z koszar połowy armii należy widzieć jako grę polityczno-propagandową, to trzeba zauważyć, że „manewry grodzieńskie” miały swoje bezprecedensowe aspekty:

- poważna skala przesunięć wojsk w jeden rejon operacyjny; front „obrony” miał wynosić jakoby 50 km

- mobilizację wybranych jednostek bojowych, logistycznych i tyłowych, w tym powołanie grup rezerwistów

- rozmieszczenie sił i środków nie tylko na poligonach, ale także na odcinkach polowych (lasach, przeprawach etc.)

- wysunięcie wydzielonych pododdziałów w zasadzie na granicę (np. BMP-2 w rejonie nadgranicznej, polsko-białoruskiej, miejscowości Bruzgi)

- ćwiczeniem elementów obrony na realnych (spodziewanych) kierunkach

- przemieszczanie dużej ilości sprzętu pancernego (gąsienicowego), w tym bojowych wozów piechoty i czołgów, zwykłymi drogami, co doprowadziło do zniszczenia/uszkodzenia nawierzchni drogowej w podmiejskich rejonach

- przesunięcia pododdziałów również nocą, co znacznie utrudniało bezkolizyjne przemieszczanie (poważniejszych incydentów na drogach jednakże nie odnotowano)

- część sił i środków została skoncetrowana na kierunku grodzieńskim (poligon Hoża i pozycje polowe), inne siły na zwyczajnych, macierzystych dla siebie poligonach Zachodniego OW, jak 11 Brygada Zmechanizowana ze Słonima na poligonie Obóz-Lesnowskim.

Ćwiczenia Zachodniego DO trwały i przed i po zapowiedzianym terminie (28-31 sierpnia), a następnie przeszły w kolejną fazę – ćwiczeń dwustronnych (białorusko-rosyjskich; strona serbska się wycofała) „Słowiańskie Bractwo-2020”. Epizody ćwiczeń rozgrywane są m.in. na poligonach w rejonie Grodna czy Brześcia (wykorzystano m.in. poligon Hożski, Brzeski, Obóz-Lesnowski, Rużański etc.). Ze strony rosyjskiej w ramach ćwiczeń udział biorą trzy batalionowe grupy taktyczne jednostek WDW, a ze strony białoruskiej elementy brygad 6., 11. i 38. Oprócz tego silny komponent lotniczy – samoloty bojowe i śmigłowce, w tym para rosyjskich Tu-160. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Ryszard 56

    I TU sie klania przywrocenie ZSW

  2. Czesiu 112

    Jeżeli przy dwudziestokrotnie większym niż Białoruś budżecie MoN nie obronili byśmy się przed Białorusią to wydawanie jakichś dodatkowych pieniędzy na MON jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto

    1. Za jednego dolara dostaniesz co innego na Białorusi, co innego u nas, a co innego w Norwegii. Więc nie można tak po prostu porównywać kwot (jeżeli ta 20-krotność jest prawdą). Obronić to może byśmy się i obronili przed samą Białorusią, ale już zająć Białorusi byśmy nie dali rady.

  3. BEREK ze sztabu

    Spokojnie Polska strategia zakłada zatrzymujemy ich na wzgórzach Seelow koordynując działania z Wysuniętego Stanowiska Dowodzenia naczelnego wodza w Gibraltarze więc spokojnie damy rady

Reklama