- Wiadomości
Zełenski w Warszawie: Ukraina pozyska 150 Rosomaków [AKTUALIZACJA]
Podczas wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie podpisany zostanie list intencyjny w sprawie współpracy przy dostawach sprzętu wojskowego, w tym Kołowych Transporterów Opancerzonych Rosomak, na Ukrainę. Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowała w odpowiedzi na pytania Defence24.pl, że nie ma potrzeby renegocjacji umowy licencyjnej z Patrią, ale zgoda strony fińskiej na transakcję będzie potrzebna.

Autor. st. chor. sztab. Rafał Mniedło / 11. LDKPanc.
AKTUALIZACJA 19:42: Michał Dworczyk poinformował, że Ukraina łącznie zakupi 150 pojazdów na bazie kołowego transportera opancerzonego Rosomak. W skład tego pakietu wejdą moździerze samobieżne Rak kal. 120 mm.
🇺🇦 kupuje od 🇵🇱 zakładów 150 Rosomaków, 3 moduły kompanijne samobieżnych moździerzy RAK, 100 Piorunów. Wierzymy, że po wojnie polski świetny sprzęt wojskowy będzie w wielu przypadkach podstawowym wyposażeniem armii UA. 👍👍 @MorawieckiM, @mblaszczak, @SasinJacek. 🇵🇱🤝🇺🇦 pic.twitter.com/RWf4FzN5nD
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) April 5, 2023
Ukraina kupuje od Polski uzbrojenie i broń produkowana w polskich zakładach w przyszłości będzie mogła stanowić ważną część uzbrojenia armii ukraińskiej - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
"Ukraina kupuje od nas uzbrojenie produkowane w polskich zakładach i trzeba to podkreślić, że ta broń, którą do tej pory przekazaliśmy, także ta, którą sprzedajemy, jak Rosomaki, które stoją tutaj za nami, jak trzy kompanie Raków, czy chociażby Kraby, które pojechały na Ukrainę i tam się bardzo dobrze sprawdzają, to jest też broń, która w przyszłości będzie mogła stanowić ważną część uzbrojenie armii ukraińskiej, bo już stanowią ważną część uzbrojenia armii polskiej" - mówił premier.
"Dostarczamy bardzo dobry sprzęt, także Pioruny, bo o nich też rozmawialiśmy i one też w przyszłości będą bardzo ważne i dla Ukrainy i dla Polski" - dodał.
(PAP)
AKTUALIZACJA 17:26: Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział przekazanie Ukrainie 3 kompanii moździerzy samobieżnych Rak kal. 120 mm, wyraził także przewidywania odnośnie sprzętu który został podarowany i sprzedany Ukrainie będzie w przyszłości wyposażeniem na stanie Sił Zbrojnych Ukrainy.
"Ukraina kupuje z Polski uzbrojenie. Stojące za nami Rosomaki będą wzmocnieniem dla armii Ukrainy" - podkreśla szef polskiego rządu.
"Chcemy dla Sił Zbrojnych Ukrainy nowoczesnej broni. Dzisiaj kupujemy polskie Rosomaki. To bardzo dobra broń" - podkreśla prezydent Zełenski.
AKTUALIZACJA 17:10: W KPRM w obecności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i premiera Mateusza Morawieckiego podpisane zostało porozumienie o współpracy w zakresie wspólnego wytwarzania amunicji czołgowej kaliber 125 mm. Więcej informacji wkrótce.
Zobacz też
AKTUALIZACJA 15:36: W odpowiedzi na pytania Defence24.pl służby prasowe PGZ przekazały: "zgodnie z zapisami umowy licencyjnej pomiędzy Rosomak S.A. a Patria Ojy, sprzedaż eksportowa KTO Rosomak wymaga uzyskania każdorazowo odrębnej zgody licencjodawcy. Złożenie przedmiotowego wniosku do Patria Ojy nie wymaga renegocjacji istniejących umów pomiędzy stronami. PGZ oraz Rosomak S.A. pozostaje w stałym kontakcie z Patria Ojy. Kwestia współpracy w obszarze dostaw kołowych transporterów opancerzonych jest niezwykle istotna nie tylko dla strony przemysłowej, ale znajduje swoje miejsce również w dyskusjach międzyrządowych."
Informacja o podpisaniu listu intencyjnego przez prezydenta Zełenskiego i premiera Morawieckiego znajduje się w programie prasowym wizyty. O planowanej sprzedaży Rosomaków na Ukrainę mówił kilka dni temu premier Morawiecki podczas wizyty w Siemianowicach Śląskich, gdzie znajdują się zakłady Rosomak SA produkujące te transportery. Dodał, że 100 wozów ma być sfinansowanych z pieniędzy USA i Unii Europejskiej.
Zobacz też
Na razie jednak mowa jest raczej o kierunkowej decyzji, niż o podpisanym kontrakcie, choć nie musi to stać w sprzeczności z założeniem szybkich dostaw transporterów na Ukrainę. Prezes PGZ Sebastian Chwałek w Polsat News przyznał, że szczegóły będą przedmiotem ostatecznych rozmów co do dostaw, terminów, konfiguracji. "Oczywistym jest, że pojazdy będą w różnych konfiguracjach, z różnym uzbrojeniem" – dodał.
Zobacz też
Zaznaczył, że potrzeby dotyczą wersji „bojowych", a finalna konfiguracja będzie zależała od decyzji zamawiającego. Przyznał również, że nie muszą to być pojazdy w takiej konfiguracji, jakie są dostarczane Wojsku Polskiemu. Obecnie Siły Zbrojne RP mają transportery z załogowymi wieżami Hitfist, a w ubiegłym roku zostały zamówione też wieże bezzałogowymi ZSSW-30 do integracji na Rosomakach. W polskiej nomenklaturze to wozy uzbrojone w wieże z armatami automatycznymi są uznawane za „KTO-bojowy".
Oprócz nich dostępne są oczywiście również warianty specjalistyczne: wozy dowodzenia, ewakuacji medycznej, rozpoznania technicznego, czy moździerze Rak (co do dostaw tych ostatnich na Ukrainę spekulowały tamtejsze media). Jednym z możliwych rozwiązań jest jednak zastosowanie systemu wieżowego zupełnie innego od tych, który był stosowany dotychczas w polskich transporterach.
Zobacz też
Niemal równolegle z zapowiedzią premiera Morawieckiego ukraiński SpetsTechnoExport zawarł umowę z australijską firmą EOS na dostawę stu „ciężkich zdalnie sterowanych modułów uzbrojenia" w latach 2023-2024, za równowartość 80 mln dolarów amerykańskich. Moduły uzbrojenia EOS są na Ukrainie znane, bo wariant R400 był używany na transporterach Bushmaster dostarczonych w ramach pomocy wojskowej, a cięższe moduły typu R600 i R800 mogą też przenosić armaty 30 mm Bushmaster II Mk 44, podobne do tych używanych na bojowych KTO Rosomak. Oficjalnie jednak nie wskazano, dla jakich pojazdów są one przeznaczone.
Na razie jednak nie ma zbyt wielu oficjalnych informacji w sprawie konfiguracji Rosomaków dla Ukrainy. Być może więcej pojawi się po podpisaniu listu intencyjnego.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS