Reklama

Siły zbrojne

Zakończyły się ćwiczenia "Blue flag 2019"

Ćwiczenie "Blue flag 2019" / Fot. Amit Agronov/ iaf.org.il
Ćwiczenie "Blue flag 2019" / Fot. Amit Agronov/ iaf.org.il

W bazie IAF (Israeli Air Force - Izraelskich Sił Powietrznych) Ovda zakończyły się trwające od 3 listopada ćwiczenia sił powietrznych „Blue Flag” 

Wzięły w nich udział jednostki izraelskie, amerykańskie, greckie, niemieckie i włoskie - łącznie 725 żołnierzy i oficerów. Ich celem jest zgrywanie umiejętności dotyczących jednej, konkretnej zdolności. W tym roku była to współpraca maszyn różnych typów (i generacji!) w przełamywaniu obrony powietrznej. Ćwiczenia te odbywają się co 2 lata, od 2013 r.

image
F-35I "Adir" w trakcie ćwiczenia "Blue flag 2019" / Fot. Amit Agronov/ iaf.org.il

 Poszczególne kraje oddelegowały do udziału:

  • Izrael: 30 samolotów F-15, F-16, F-35, G550 oraz Boeing 707. W ćwiczeniu brały też udział śmigłowce szturmowe i Bezpilotowe Statki Powietrzne;
  • USA: 12 samolotów F-16 z 480th Fighter Squadron (miejsce stacjonowania: Spangdahlem AFB w Niemczech);
  • Włochy: 6 samolotów Eurofighter Typhoon, 6 F-35 i 1 G550;
  • Niemcy: 6 Eurofighter Typhoon;
  • Grecja: 4 F-16.

Miejscem odbycia ćwiczeń był, tradycyjnie, poligon na pustyni Negew, która miała służyć za terytorium państwa Nigdzielandii (oryg. "Nowhereland"). Biorące udział w "Blue flag" załogi miały okazję przećwiczyć elementy wiążące się z przełamywaniem obrony powietrznej - walkę w powietrzu (z udziałem eskadry przeciwników, "Czerwonej"), ale też ataki na cele naziemne, przeloty na małych wysokościach z dużymi prędkościami, korzystanie z systemów przeciwdziałania elektronicznego (ECM) i neutralizację zaawansowanych systemów A2/AD.

image
F-16I "Sufa" w trakcie ćwiczenia "Blue flag 2019" / Fot. Amit Agronov/ iaf.org.il

Organizatorzy ćwiczeń podkreślają, że dzięki wykonywaniu zadań w mieszanych zespołach, szczególną zaletą "Blue Flag" jest możliwość porównania podejść do rozwiązywania problemów w różnych kulturach organizacyjnych sił powietrznych oraz doświadczeń z różnych misji. "Trzeba się ciągle uczyć" - mówił w rozmowach z dziennikarzami oficer, którego Izraelczycy przedstawili jako "kapitan B." -"To część bycia lotnikiem. Nigdy nie wiadomo skąd można wynieść najbardziej  przydatną lekcję". Natomiast załogi greckie wskazywały na możliwość zapoznania się z cechami charakterystycznymi dla różnych generacji samolotów. 

W ćwiczeniu biorą udział samoloty generacji 4., 4+ i 5. To pozwala nam zapoznać się z cechami tych maszyn, z ich możliwościami oraz problemami. Pozwoli nam to efektywniej współpracować w trakcie działań, bo nikt nie da rady skutecznie działać sam.

Ppłk. Panagiotis Katsikaris, dowódca 335th Fighter Squadron, Greckie SIły Powietrzne

 W 2017 r., w ćwiczeniu "Blue Flag" brały udział Polskie Siły Powietrzne.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. BieS

    Co tam EF-2000 generacji 4+. Podrasowany Su-27 ma już generację 4+++, a może nawet pięć na szynach!

  2. Migacz

    Gdyby nasze migi były sprawne to leciały by jako OBCY

  3. dim

    Ciekawe czemu w tym roku nie było Polaków. Czy nam przełamywanie A2/AD nie jest niezbędnie potrzebne do... przeżycia państwa ?