Reklama

Siły zbrojne

Wypadek wojskowej ciężarówki pod Nieporętem. Jedna osoba nie żyje

Wojsko Polskie, wypadek, Nieporęt
Na drodze wojewódzkiej nr 631 niedaleko Nieporętu (woj. mazowieckie) doszło do wypadku z udziałem wojskowej ciężarówki przewożącej 25 żołnierzy.
Autor. KP PSP Wołomin/Facebook

Dziś na drodze wojewódzkiej nr 631 za Wólką Radzymińską (gmina Nieporęt) w godzinach porannych doszło do zderzenia dwóch samochodów dostawczych i ciężarówki wojskowej. Jedna osoba zginęła (prowadzący samochód osobowy) a kilkanaście zostało rannych.

Jak podał portal gazetapowiatowa.pl do zderzenia czołowego samochodu dostawczego z wojskową ciężarówką (Iveco Eurocargo) przewożącą 25 żołnierzy, na którą od tyłu najechał jeszcze bus (Mercedes Sprinter), doszło przed godziną 7 rano na drodze wojewódzkiej nr 631 w Wólce Radzymińskiej w Zamostkach Wólczyńskich. Po zdarzeniu droga w kierunku Marek została zablokowana. Na miejsce zadysponowano zastępy straży pożarnej z powiatu legionowskiego i wołomińskiego oraz zespoły ratownictwa medycznego i Policję.

Reklama

Ofiarą śmiertelną jest 31-latek, który podróżował samochodem dostawczym. Mężczyzna zaraz po zderzeniu był zakleszczony w pojeździe i trzeba było go wyjmować za pomocą narzędzi hydraulicznych. Wezwano do niego śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale mimo podjętej na miejscu reanimacji nie udało się go uratować.

Z informacji przekazanych mediom przez przedstawicieli służb ratunkowych w wypadku zostało rannych 14 osób,w tym przewożeni ciężarówką żołnierze.

System ROPS na Jelczu 442.32
System ROPS na Jelczu 442.32
Autor. Vital Seating & Systems (VSS)

Komentarz

Na marginesie tego tragicznego wypadku warto kolejny raz zwrócić uwagę na sposób, w jaki często są przewożeni żołnierze Wojska Polskiego. Transport na ławkach rozstawionych na skrzyni ładunkowej samochodu ciężarowego, choć dopuszczony przepisami, nie jest bezpieczny dla zdrowia i życia przewożonych w ten sposób osób. Mowa szczególnie o sytuacji awaryjnej, czy to na drodze publicznej (gwałtowne hamowanie, manewr ominięcia przeszkody, zderzenie z innym pojazdem lub przeszkodą), czy w przypadku poruszania się w terenie, gdzie również może dojść do niebezpiecznych sytuacji, jak choćby przewrócenia się pojazdu na bok. Ponadto długotrwała jazda w takich warunkach nie pozostaje bez wpływu na ogólną psychofizyczną kondycję żołnierzy oraz ich gotowość do wykonywania powierzonych zadań.

Na rynku są dostępne od kilkunastu lat rozwiązania zapewniające bezpieczny transport żołnierzy przewożonych samochodami ciężarowymi. Jednym z nich jest system ROPS (Roll Over Protection System) brytyjskiej firmy Vital Seating & Systems (VSS), który opisywaliśmy na łamach Defence24.pl. Warto, aby decydenci w resorcie obrony oraz w strukturach armii odpowiedzialnych m.in. za transport wojska przyjrzeli się kwestii bezpieczeństwa żołnierzy przewożonych samochodami ciężarowymi.

Reklama
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (2)

  1. ALBERTk

    Nikt na zachodzie nie transportuje żołnierzy na pace ciężarówki. Od tego są pojazdy opancerzone. U nas nawet zakup odpowiedniej ilości opancerzonych pojazdów 4x4 jest wielkim problemem dla rządzących.

    1. Bender

      Pojazdy cywilne nie mają żadnych szans w zderzeniu z Rosomakiem czy nawet MRAP typu Cougar. Ofiar byłoby więcej, ale fakt, krócej by się męczyły. Do przemieszczenia 25 żołnierzy potrzebujesz 5 Cougarów lub przynajmniej 3 Rosomaki, albo... jedną ciężarówkę. Zarówno w Europie jak i za oceanem widziałem żołnierzy przewożonych na pace ciężarówki. Pytanie, czy to jakaś stała trasa, bo jeśli tak, to może warto zastąpić rozbity pojazd wojskowym Autosanem. Będzie wygodniej i bezpieczniej.

  2. WSK74PL

    Sposób przewożenia żółnierzy, to istotny problem, chociaż armia ma względnie dużo autobusów...... Prezentowany systemr raczej będzie za drogi, by stać się masowym. Statystycznie wypadki zdarzają się rzadko, a odszkodowania i koszty leczenia to inny budżet niż zakupy.

Reklama