Reklama

Siły zbrojne

Wojsko zamawia serwis samochodów, quadów i przyczep. Kilkadziesiąt różnych typów

Zestaw przeciwlotniczy Poprad
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

Szczeciński 15. Wojskowy Oddział Gospodarczy rozpisał przetarg na naprawę pojazdów samochodowych i ciężarowych znajdujących się w północno-zachodniej Polsce. Serwis będzie dotyczył wielu różnych grup wozów i ma się zakończyć jeszcze do końca bieżącego roku.

W dokumentacji przetargowej udostępnionej przez zamawiającego wykonanie usługi zauważamy dziesięć zadań, jakie mieliby do wykonania potencjalne podmioty. Pojazdy przeznaczone do naprawy i znajdujące się zarazem w rejonie odpowiedzialności 15. Wojskowego Oddziału Gospodarczego (a zarazem garnizonów: Bielkowo, Choszczno, Stargard i Szczecin) zostały pogrupowane według marki, typu i przeznaczenia danego pojazdu.

Do czynności, jakie będą prowadzone przez przyszłych wykonawców, będziemy mogli zaliczyć m.in. diagnostykę komputerową silnika, naprawę układu kierowniczego, paliwowego i hamulcowego, instalacji elektrycznej, zawieszenia, wymianę lub regenerację tapicerki, wymianę szyb.

Czytaj też

W ramach postępowania utworzono trzynaście grup, spośród których na naprawę oczekują następujące pojazdy: Volkswagen (Passat, Crafter, Transporter, Caddy), Skoda (Octavia, Superb), Opel (Vivaro, Vectra, Movano, Insignia), Jelcz (662, 826D, 325, 442, C662), MAN ( Lion's Coach, TGM), Iveco (Stralis, Eurotrakker, Trakker, Eurocargo, Daily), Ford (Transit, Ranger), Mercedes (Tourismo, Vito, Sprinter), Kia, Land Rover (Discovery, Defender), Isuzu, SCAM, Star (200, 266, 944, 1466, 12.227, M78), Honker (wszystkie typy), Lublin oraz Fiat (Ducato, Doblo). Co ciekawe, prace naprawcze mają zostać przeprowadzone także w posiadanych przez szczecińską 12. Dywizję Zmechanizowaną platformach Żubr-P, będących nośnikiem samobieżnego systemu Poprad.

Ponadto 15. WOG przewidział zadania polegające na naprawie motocykli (Yamaha, Honda, Aprilia) i quadów znajdujących się w powyżej wymienionych garnizonach, naczep i przyczep, a także urządzeń załadowczych i platform przewozowych (Hiab - Flatrak i Multilift), zamontowanych na pojazdach mechanicznych. Najstarsze pojazdy przeznaczone do serwisu pochodzą z przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia i są nimi Star 200 i 266, Jelcz 325 oraz przyczepy transportowe do samochodów ciężarowych.

Czytaj też

Termin składania ofert upływa 17 lutego o godzinie 10:00, po czym po upływie pół godziny nastąpi ich niejawne otwarcie. Zamawiający wykonanie usługi określił cztery kryteria, jakie będą brane pod uwagę przy ocenie ofert. Są nimi cena za jedną roboczogodzinę naprawy (waga 50), wysokość marży na zastosowane części zamienne (waga 30), wysokość stawki za jeden kilometr holowania (waga 10) i okres udzielonej gwarancji - na maksymalnie 24 miesiące (waga 10). Warto dodać, że w wypadku ostatniego zadania polegającego na naprawie urządzeń załadowczych takich jak Hiab to powyższe kryteria będą uboższe o jedno związane z holowaniem pojazdu. Termin wykonania wszelkich czynności serwisowych upływa 15 grudnia bieżącego roku.

Reklama

Komentarze (2)

  1. [email protected]

    To jakieś nieporozumienie. Każda z marek samochodów ma inne reżimy serwisowe i związane z przebiegiem. Biuletyny itp. Jak można to zlecać jednej firmie? Pan Kaziu ogarnie wszystko? No czy to jest poważne podejście do gwarancji?

    1. Był czas_3 dekady

      Słusznie, tylko teraz wszystko po taniości, wszyscy w zakładach są od wszystkiego czyli od niczego. Spójrz choćby na przetargi dla wojska. Najważniejsza jest niska cena, a nie jakość, stopień ochrony żołnierza itp.

  2. Powinny być państwowe serwisy samochodowe i tylko tam powinny być naprawiane pojazdy wojska, straży, policji albo pogotowia. Skąd można mieć pewność, że prywaciarz reperując samochód nie wgra zmodyfikowanego softu z wirusem? W razie godziny "W" przeciwnik tylko wciśnie "wyłącz" na smartfonie i samochody kluczowe dla bezpieczeństwa państwa staną.

    1. Był czas_3 dekady

      ... albo wmontuje GPS w radiowozach, wojskowych pojazdach dowódczych i przestępcy będą wiedzieli gdzie znajdują się samochody policyjne/wojskowe..

    2. Pz

      Jeszcze czego! Żeby nieroby z państwowych warsztatów handlowali na lewo i prawo paliwem i częściami a remonty ciągnęły się w nieskończoność?! Nigdy! To już było przerabiane i dziękujemy! Prywaciarz zrobi szybciej, taniej i jak się przypilnuje solidnie.

Reklama