- W centrum uwagi
- Ważne
- Wiadomości
Wojsko Polskie otrzyma nowoczesny system minowania. Kontrakt na Baobaba podpisany
Konsorcjum kierowane przez Hutę Stalowa Wola podpisało umowę na realizację kolejnej fazy pracy rozwojowej w zakresie Pojazdu Minowania Narzutowego pod kryptonimem Baobab-K. W efekcie powstanie prototyp pojazdu wraz z dokumentacją techniczną systemu.

Jak czytamy w komunikacie HSW, umowa została podpisana w piątek 28 grudnia w siedzibie Inspektoratu Uzbrojenia. W skład konsorcjum, oprócz Huty (lidera) wchodzą także inne spółki grupy PGZ, w tym JELCZ Sp. z o.o., Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne BELMA S.A., jak i Wojskowy Instytut Techniki Inżynieryjnej im. prof. Józefa Kosackiego. Przedmiotem umowy jest realizacja etapu projektowanie i rozwój pracy rozwojowej pt. „Pojazd Minowania Narzutowego (PMN)” kr. „BAOBAB-K”. Jej wartość określono na kilkanaście milionów złotych.
W komunikacie podkreśla się, że konsorcjum wykona prototyp pojazdu. Efektem ma być pojazd osadzony na podwoziu 8x8, z sześcioma miotaczami min wraz z opancerzoną kabiną z zautomatyzowanym systemem teleinformatycznym sterowania procesem minowania. Do ochrony będzie posiadał m.in. wyrzutniki granatów dymnych i system wykrywania opromieniowania laserowego. Prototyp ma być gotowy za trzy lata.
Realizacja PMN to przykład, że HSW S.A. nie tylko realizuje z sukcesem projekty na rzecz wojsk rakietowych i artylerii, czy wojsk pancernych i zmechanizowanych, lecz również ma na uwadze potrzeby innych rodzajów wojsk, w tym przypadku wojsk inżynieryjnych
Oprócz przygotowania prototypu (a wcześniej – modelu) zakres omawianej umowy obejmuje także przygotowanie dokumentacji technicznej DTW, jako ostatni etap prac. W praktyce oznacza to przygotowanie do produkcji nowego systemu minowania narzutowego dla Wojska Polskiego.
Czytaj też: Nowy prezes Huty Stalowa Wola
Obecne postępowanie na realizację etapu PiR programu Baobab-K jest czwartą z kolei procedurą w tym zakresie. W pierwszym, rozpoczętym w sierpniu 2015 roku postępowaniu nie wpłynął żaden wniosek niepodlegający wykluczeniu. Drugą procedurę rozpoczęto w listopadzie tego samego roku. Trzecie postępowanie, z 2017 roku, także zakończyło się niepowodzeniem ze względu na proponowaną w ofercie cenę, czyli ponad 28 mln złotych. Dokumenty związane z obecnym postępowaniem zostały przez Inspektorat Uzbrojenia opublikowane w pierwszej połowie maja br.
Pomyślne zakończenie pracy rozwojowej, a następnie wprowadzenie tego systemu do produkcji powinno znacznie wzmocnić zdolności Wojsk Inżynieryjnych (a także – jeśli zostaną podjęte stosowne decyzje – Wojsk Obrony Terytorialnej), w zakresie szybkiego stawiania zapór minowych. To z kolei pozwala na utrudnienie lub uniemożliwienie przemieszczania się formacjom pancernym i zmechanizowanym potencjalnego przeciwnika na zadanym obszarze.

Obecnie Wojsko Polskie ma jedynie niewielką liczbę systemów minowania narzutowego Kroton, na podwoziu gąsienicowym, zaliczanych do podobnej klasy. HSW już od dłuższego czasu prezentowała różne warianty systemu Baobab. Przykładowo, na MSPO 2016 pojazd posadowiono na podwoziu Jelcza P.662, z czterema wyrzutniami min, pierwszy prototyp pojazdu minowania - nie noszący jeszcze takiej nazwy - prezentowano w Kielcach w 2007 roku.

Zgodnie z Kartą Opisu Pojazdu Minowania Narzutowego udostępnioną wcześniej przez IU, PMN przeznaczony jest do ustawiania narzutowych pól minowych przy wykorzystaniu min narzutowych MN-123. Baobab-K powinien być posadowiony na podwoziu o napędzie 8x8, z kabiną opancerzoną spełniającą 1 poziom ochrony balistycznej, platformy ze sterowanymi elektrycznie zainstalowanymi 6 miotaczami (spełniającymi 1 poziom ochrony balistycznej) wraz z układem hydraulicznym rozsuwu miotaczy, umożliwiającym automatyczne „przejście” z trybu transportowego w bojowy (i odwrotnie).
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS