Wojna zmienia francuskie myślenie o wojskach lądowych

Wojska Lądowe Francji w roku 2015 ostatecznie wycofały z eksploatacji gąsienicowe amfibijne bojowe wozy piechoty AMX-10P, decydując się na eksploatację kołowych bojowych wozów piechoty VBCI w myśl doktryny lekkich sił ekspedycyjnych, które miały działać głównie w Afryce.

Wojna na Ukrainie pokazała, że siły lekkie nie mają za bardzo racji bytu jako główna siła bojowa w wojnie pełnoskalowej. W rzeczywistości potrzebne są rozbudowane wojska pancerne i zmechanizowane, wyposażone w pojazdy gąsienicowe o odpowiednim poziomie przeżywalności.

Armia francuska zauważa ten problem i wskazuje choćby na potrzebę szerszego powrotu do gąsienic, gdyż obecnie w wojskach lądowych Francji, jedyne nowoczesne pojazdy gąsienicowe to czołgi Leclerc oraz wozy wsparcia na ich bazie, oraz wyrzutnie rakietowe MLRS (LRU)

W czasopiśmie Fantassins (pol. Żołnierze Piechoty) publikowane przez l’École de l’infanterie (pol. Szkoła Piechoty), znalazł się artykuł autorstwa generała Régis’a Anthonioz’a dowódcę 2. Brygady Pancernej a także przez dowódców 92. Pułku Piechoty, Régiment de marche du Tchad (Pol. Pułk Marszowy Czadu) i 16. Batalionu Strzelców, w którym przedstawiane są argumenty za przywróceniem gąsienicowego BWP.

Podkreśla się potrzebę modernizacji kołowych bojowych wozów piechoty VBCI do roku 2030, ale jednocześnie wskazuje się, że być może środki finansowe powinny zostać poświęcone na bardziej radykalną reorientację wojsk lądowych i zakup sprzętu lepiej sprawdzającego się w wojnach wielkoskalowych.

Francusi dostrzegają że w zasadzie wszystkie państwa NATO modernizują pododdziały piechoty zmechanizowanej, poprzez wdrażanie nowych gąsienicowych bojowych wozów piechoty, tutaj wymieniana jest również Polska i BWP Borsuk. Francuzi podkreślają że wszystkie nowoczesne gąsienicowe BWP przewyższają kołowego VBCI pod kątem mobilności taktycznej, siły ognia oraz opancerzenia/przeżywalności.

Francuscy wojskowi zauważają, że potrzebne są na polu walki ciężkie brygady pancerne/zmechanizowane, posiadające dużą siłę ognia oraz wysoki poziom przeżywalności na polu walki. Francuscy wojskowi podnoszą również argument że nowy gąsienicowy BWP powinien zostać opracowany w możliwie najkrótszym terminie, być może w powiązaniu z programem MGCS.

Bardzo ciekawe jest także to, że Francuzi, promujący dawniej trakcję kołową dziś jasno wskazują na fakt. że potrzebne są pojazdy gąsienicowe. Francuzi zaznaczają że nie można już kontynuować debaty „gąsienice vs. koła”, a raczej zastanowić się jak ulepszyć gąsienice pod kątem zwiększenia jej wytrzymałości, redukcji masy itp.

Co więcej, Francuzi podkreślają że nowy gąsienicowy BWP, poza wysokim poziomem przeżywalności, musi mieć zwiększoną siłę ognia poprzez integrację przeciwpancernych pocisków kierowanych o zasięgu minimum 4000 m, a także armatę automatyczną kalibru 30 mm lub 40 mm wraz z możliwością zwalczania dronów FPV.

Co więcej, Francuzi chcą aby nowy gąsienicowy bojowy wóz piechoty miał załogę dwuosobową, ze względu na problemy demograficzne, tak aby więcej żołnierzy, mogło pełnić rolę drużyny desantu. Jest to podejście bardzo podobne do koncepcji nowego amerykańskiego bojowego wozu piechoty XM30/M30.

Po raz kolejny okazuje się, że wojny wielkoskalowe wymagają obecności ciężkich wojsk pancerno-zmechanizowanych, wbrew lobbingowi stojącemu za małymi, lekkimi wojskami ekspedycyjnymi, które nie dysponują ani odpowiednią siłą ognia, ani odpowiednią mobilnością taktyczną ani też odpowiednim poziomem przeżywalności.