Reklama

Siły zbrojne

Włosi rozpoczynają modernizację swojej artylerii

Autor. Italian Army/Wikipedia

Jak podaje serwis ArmyRecognition, włoska armia rozpoczęła proces modernizacji ciągnionych haubic FH70. Wartość podpisanych w tym celu kontraktów przekroczyła 20 mln euro.

Modernizacja włoskich haubic (obecnie w pewnej liczbie biorących udział w walkach na Ukrainie) obejmie dwa kluczowe dla FH70 aspekty: mobilność oraz celność prowadzonego ognia. W przypadku pierwszego parametru planuje się zastosowanie nowego powerpacka z silnikiem o mocy 40 kW, zwierającego podzespoły dostępne na rynku (tzw. off-the-shelf), który pozwoli na osiągnięcie ponad 15 km/h przez FH70. Haubice otrzymają w ramach tego także pomocniczą jednostkę prądotwórczą (APU) pozwalającą na szybkie uruchomienie całego systemu oraz krótkotrwałe przemieszczanie się lub zmianę ustawienia bez konieczności uruchamiana silnika spalinowego. W przypadku poprawy celności ognia planuje się montaż niezależnego system nawigacji, kierowania i zarządzania uzbrojeniem LINAPS oraz radaru służącego do pomiaru prędkości wylotowej pocisków. Za powyższe prace będą odpowiadać firmy Aris SRL(umowa na 6,1 mln euro) i Leonardo UK (umowa na 15,7 mln euro). Nie jest wiadome, czy modernizacji poddane zostaną wszystkie FH70 znajdujące się we włoskiej armii (około 90 w linii oraz kilkadziesiąt w rezerwie).

Reklama
Autor. General Staff of the Armed Forces of Ukraine/Facebook
Reklama

FH70 to ciągniona haubica opracowana wspólnie przez Wielką Brytanię, Niemcy i Włochy. Co ciekawe, obecnie największym użytkownikiem tej broni jest Japonia, która podjęła się licencyjnej produkcji, natomiast zarówno wojsko niemieckie, jak i brytyjskie wycofały już ten system artyleryjski ze służby. Donośność jej określa się na 24-30 km, w zależności od użytej amunicji. Haubica jest zwykle holowana przez 5-tonową ciężarówkę, która przewozi również załogę i amunicję. Jest również wyposażona we własny system napędowy, który pozwala na poruszanie się na krótkich dystansach bez ciągnika artyleryjskiego i szybkie zmiany stanowiska. Za obsługę haubicy zazwyczaj odpowiada ośmiu żołnierzy, jednak można tę liczbę w pewnych przypadkach zredukować do czterech osób. Obecnie są one na wyposażeniu armii m.in. Japonii, Włoch, Estonii, Maroka, Ukrainy oraz Arabii Saudyjskiej.

Czytaj też

Włoska haubica FH70 podczas wystrzału.
Włoska haubica FH70 podczas wystrzału.
Autor. Italian Army/Wikipedia
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. rwd

    Ale czy ona pływa, bo z artykułu nie sposób dowiedzieć się.

    1. Chyżwar

      Nie pływa ale za to w odróżnieniu od artylerii samobieżnej nadmiernie obrywa.

    2. rwd

      Chyżwar, kilka dni temu był artykuł o stratach artylerii na Ukrainie, który nie potwierdzał twoich obaw. W ujęciu procentowym ukraińskie straty samobieżnej i ciągnionej są podobne.

  2. Odyseus

    Inwestycje w ciągnione haubice ... toż to w Polsce byłoby nie do pomyślenia , tak samo żeby BWP nie pływał a AHS nie latał ... :D

    1. mick8791

      Chłopcze jakie inwestycje? Wydają raptem 20 mln Euro na małą modernizację ponad 40 letniego sprzętu! Skoro te haubice są sprawne to jest to rozsądne posunięcie!

    2. RAF

      mick8791@ Ta modernizacja starych ciagninych haubic nie ma zadnego sensu i swiadczy tylko o zapasci wloskiej armii. Powinni to wyslac na Ukraine i zamowic nowe samobiezne dla siebie. Modernizacja naszych gozdzikow mialaby wiekszy sens.

    3. Chyżwar

      @mick8791 Sprawdź straty w ukraińskiej artylerii ciągnionej i dopiero wtedy pisz.

Reklama