Reklama

Siły zbrojne

Wielka Brytania zacieśnia współpracę wojskową z Japonią

Japoński czołg Type 10. Fot. wikipedia
Japoński czołg Type 10. Fot. wikipedia

W Japonii przebywają obecnie z wizytą dyplomatyczną ministrowie rządu brytyjskiego - sekretarz obrony Michael Fallon i sekretarz spraw zagranicznych Philip Hammond. Sekretarz obrony poinformował, że wojska brytyjskie wezmą udział w ćwiczeniach wojskowych wraz z japońskimi Siłami Samoobrony. Krok ten ma wzmocnić współpracę wojskową obu państw.

W trakcie wizyty w Japonii sekretarz obrony rządu brytyjskiego, Michael Fallon, poinformował, że Wielka Brytania, działając z zamiarem wzmocnienia i zacieśnienia więzów współpracy wojskowej z Japonią, weźmie udział we wspólnych manewrach wojskowych. Strona brytyjska wyznaczy do udziału w nich, między innymi, samoloty Typhoon, które odwiedzą Kraj Kwitnącej Wiśni w ramach ćwiczeń wynikających z działalności Five Powers Defence Arrangement.

Brytyjski sekretarz obrony stwierdził, że Japonia pozostaje najbliższym partnerem Wielkiej Brytanii w kwestiach bezpieczeństwa w Azji, i że pragnieniem rządu brytyjskiego jest zacieśnienie współpracy obronnej. Zdaniem Fallona ściślejsza współpraca obronna obu państw będzie realizowana poprzez wspólne manewry wojskowe, wzajemny dostęp do baz wojskowych współpracujących państw, wymianę personelu wojskowego i współpracę w dziedzinie przemysłu zbrojeniowego - jako przykład Fallon podał współpracę nad nowym pociskiem powietrze-powietrze (JNAAM).

Kolejnymi przykładami obszarów, w których współpracą zainteresowane są i Wielka Brytania, i Japonia, są operacje przeciwminowe w Zatoce Perskiej, wspólne programy mające poprawić zdolności amfibijne wojsk obu państw i programy mające na celu zwiększenie stopnia ochrony żołnierzy przed improwizowanymi ładunkami wybuchowymi. Brytyjski sekretarz obrony dodał też, że Wielka Brytania z zadowoleniem przyjęła rosnącą obecność sił japońskich, uczestniczących w manewrach państw NATO.

Japoński minister obrony Gen Nakatani stwierdził, że rząd japoński zdecydowany jest na zwiększenie wysiłków zmierzających do poprawy bezpieczeństwa państwa, również poprzez bilateralne wzmocnienie więzi obronnych. Powiedział też, że rząd Japonii chciałby wzmocnić współpracę z Wielką Brytanią także w dziedzinie cyberbezpieczeństwa i wymiany infomracji. W tym celu zapowiedziane zostały już wspólne ćwiczenia analityków informatycznych z Japonii, Wielkiej Brytanii i USA.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Henio

    Ten Type 10 wygląda naprawdę solidnie.

    1. S/m

      Akurat by strzelać do Godzilli...

    2. LP

      Prędzej do smoka.

    3. vvv

      niby jak solidnie? dobra lufa i w miare dobry przedni pancerz ale reszta papierowa. zrobili kompromis masy/pancerz ze wzgledu na ich warunki terenowe

  2. Gottard

    Świetny ten japoński czołg Type10 - ma wszystko co potrzeba w tym doskonale umieszczony IVIS, fajny układ wieżyczki obserwacyjnej dowódcy + autotracker, automat ładowania, APU, ma dojść system samoobrony. Z uranowym ammo M829A3 wymiata wszystko co spotka na drodze. Tyle że nie pływa i ma fajny wygląd, więc nie spełnia wymagań tzw. naszego MON

    1. =t=

      Ale na serio, nasi logistycy by się aż ślinili - masa sucha 44 tony, całkowita bojowa 48 ton. Czyli tyle, ile Twardy... nie trzeba by nic zmieniać w logistyce, pasowałyby te same naczepy i wagony kolejowe, a nawet WZT i mosty szturmowe - całe zaplecze, którego ani dla L2A4, ani tym bardziej L2A5/L2PL zwyczajnie nie ma... bo nikt nie myśli o tym, że brak w naszej armii Kodiaków oznacza, że do 'ratowania' jednego Leo będzie się brało dwa bergepanzery...

  3. zLoad

    Jakas krotka ta lufa. Krotki zasieg, mniejsza predkosc, slabsza moc uderzenia pocisku sie domyslam.

    1. =t=

      Type 10 używa zmodyfikowanego klona Rheinmetall 120mm L44. Zresztą oryginał na licencji robi ta sama wytwórnia, dla starszych modeli. Armata wydaje ci się krótka, bo japońska konstrukcja ma cieńszy pancerz zasadniczy, a za to bardziej rozbudowane kesony z wymiennymi modułami ceramicznymi. Ich objętość jest większa niż w Leo, i dlatego działo o tej samej długości 'wystaje' mniej i wydaje się krótsze. Poza ceramiką, japończycy zastosowali stal nanokrystaliczną - a właściwie materiał, któremu bliżej do nanokompozytu z rodziny CNT-MMC niż klasycznej stali. Oczywiście, zastosowanie twardszego materiału ma i pewne wady, nie bez powodu reszta świata stosuje raczej stale ciągliwe, ale cóż, widać Japończycy mają więcej zaufania do swoich powłok antyodłamkowych i modułów zewnętrznego opancerzenia. I zanim zapytasz, tak - lufy o długościach L50 i L55 są opcją, japońska wariacja na temat działa Rheinmetalla ma złącze bagnetowe i układ tłumienia dobrany od razu pod te opcje, ale z oszczędności na razie dostarczane są jedynie wersje L44. Podstawową amunicją jest JM33 (nie trudno się domyślić, że to wariacja na temat DM33), ale nominalnie można strzelać wszystkim, co spełnia wymogi standardów NATO dla 120mm gładkolufowych dział czołgowych. Tu japończycy pewnie jak my i koreańczycy zakładają w razie czego dostęp do logistyki sojuszniczej, czyli mówiąc wprost, dostaw lepszej amunicji z USA...

  4. N.

    Rozwój trwał prawie 20 lat, zaczęli na początku lat 90'tych, koszt rozwoju: "The development costs as of 2008 are approximately JPY ¥48,400M (approximately USD $447M)"

  5. Kamil

    Jaki jest szacowany jednostkowy koszt Type10 i K2? Trzeba przyznać, że Korea i Japonia ma potencjał

    1. N.

      Unit cost $8.4 million (2014)

  6. ito

    Wygląda odlotowo, ale grubość pokrywy włazu jakaś taka drugowojenna. Wiadomo, jak to wygląda z resztą pancerza?

  7. kraqss

    i w ramach tej współpracy olali japoński samolot w przetargu na maszynę patrolową

Reklama