Siły zbrojne
Węgry: służba wojskowa dla bezrobotnych
Węgierskie ministerstwo obrony poinformowało o wprowadzeniu specjalnej dobrowolnej, rezerwowej służby wojskowej dla osób, które straciły pracę podczas pandemii koronawirusa.
Podczas 6-miesięcznej służby żołnierze będą otrzymywać żołd wysokości 161 tys. forintów miesięcznie (2100 zł) brutto, a oprócz tego opłatę rekrutacyjną i wyżywienie.
Minister obrony Tibor Benkoe oświadczył, że w tej szczególnej formie zatrudnienia nie będzie obowiązkowego czasu trwania kontraktu i można go będzie w każdej chwili rozwiązać za zgodą stron.
Dziennik „Magyar Nemzet” napisał w czwartek, że siły zbrojne będą mogły pomóc w ten sposób 3 tys. osób. Żołnierze będą dojeżdżać na wyszkolenie z domu. Będzie ono obejmować część podstawową - ogólną, strzelanie i szkolenie specjalistyczne.
Zgłaszać się będzie można od 1 lipca w 25 miejscach kraju, w tym w Budapeszcie, Peczu na południu, Gyoer na północnym zachodzie czy Szombathely na zachodzie. Wszyscy chętni zostaną poddani badaniom lekarskim, choć wymogi dopuszczenia do służby będą mniej restrykcyjne niż w przypadku zwykłego kontraktu. Przyjmowane będą osoby w wieku od 18 do 50 lat.
Koszty dojazdu pokryje żołnierzom wojsko, otrzymają też mundur i będzie im przysługiwać opieka zdrowotna. Po zakończeniu szkolenia każdy będzie mógł zdecydować, czy chce kontynuować służbę w innej formie.
Benkoe zaznaczył, że Węgry potrzebują jak największej liczby profesjonalnych żołnierzy, zarówno zawodowych, jak i rezerwowych, a w ostatnich dwóch miesiącach bardzo wzrosło zainteresowanie służbą wojskową.
Minister powiedział dziennikowi „Magyar Nemzet”, że w tym roku wojsko może przyjąć 800 kontraktowych żołnierzy.
Are
I w ten sposób węgierskie wojsko zdobędzie 300 specjalistów od ...? Na okres ...?? W 3-mce można nauczyć się strzelać z karabinu i podstaw musztry. Jak dobrze pójdzie to można wykorzystać nabyte w cywilu umiejętności takie jak prowadzenie pojazdów czy może pilotowanie dronem. Już widzę tych zadowolonych oficerów mogących obsadzić w podległych jednostkach brakujące etaty specjalistami od murowania czy sprzedawania.
ito
Zyska do 3000 przeszkolonych w zakresie podstawowym rezerwistów z zamianą na iluś, którzy zostaną w służbie stałej. Lepsze to niż powoływanie na szkolenia rezerwy 58- latków, którzy ostatnio wojsko widzieli za Jaruzelskiego, jak to się zdarza w Polsce (tak, byłem, widziałem).
Jan Przewodnik
To może lepiej służba medyczna. Jak się ostatnio wszyscy przekonali, pielęgniarki i pielęgniarze są bardziej przydatni niż żołnierze. Ewentualnie hufce pracy przy zakładach komunalnych. Zbieranie śmieci, oczyszczanie lasów, plaż, poboczy, etc. Roboty nie brakuje. Brakuje odpowiedniej organizacji.
wax
Kilka lat temu byłem na Węgrzech nad Balatonem. Państwo węgierskie bardzo przypadło mi do gustu i muszę powiedzieć,że już wtedy było widać walkę na Węgrzech z bezrobociem.Na dworcach kolejowych zatrudniono bardzo wiele ludzi w charakterystycznych ubraniach którzy rzeczywiście pilnowali porządku na dworcach , pomagali w każdy możliwy sposób podróżnym, ustawiali ludzi w kolejkach do kasy i naprawdę było tam widać porządek i zaangażowanie tych ludzi. Naprawdę wtedy zrobiło to na mnie wrażenie, chociaż moja znajoma krytykowała to jako sztuczne miejsca pracy i obciążenie budżetu państwa...
M
Dobre rozwiązanie szczególnie dla osób samotnych (singli ) Masz darmowe wyżywienie, dach nad głową i jeszcze co miesiąc wynagrodzenie. U nas też mogliby to wprowadzić, podejrzewam że sporo ludzi straciło pracę.
Dave
Przecież można iść na 4 miesiące na szkolenie w ramach nsr...
Gość
Moim zdaniem dobry pomysł.
man42
Dobra propozycja zawsze po przeszkoleniu wzrasta wartosc poboru tak pomału do celu
Marek
Można? Można. Trzeba chcieć. Na dodatek jest przyjemne z pożytecznym.
12345
Bardzo dobry pomysł.
Śliwka Wegierka
A niedługo przyjadą leopardy A7
xyz
Mądry naród. Uczyć się od nich.
Zzz
Ciekawa koncepcja.