Siły zbrojne
Wagnerowcy zabici przez dżihadystów w Mali?
Dżihadyści powiązani z Al-Kaidą poinformowali w poniedziałek wieczorem, że w zasadzce w środkowej części Mali zabili czterech najemników z rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej zwanej grupą Wagnera.
Z komunikatu ugrupowania wynika, że bojownicy starli się z najemnikami w sobotę w regionie Mopt.
Rząd tymczasowy w Mali, który przejął władzę w wyniku wojskowego zamachu stanu w 2020 r., walczy z islamskimi rebeliantami przy wsparciu najemników z rosyjskiej grupy Wagnera. Zarówno Mali, jak i Rosja twierdzą, że nie są to najemnicy, lecz instruktorzy wspierający lokalne oddziały wojskowe.
Czytaj też
Grupa Wagnera jest oskarżana przez międzynarodowe organizacje praw człowieka i lokalne społeczności w Mali o udział w masakrach ludności cywilnej.
To nie pierwsza porażka grupy Wagnera. Wczoraj pojawiły się informacje o tym jakoby sztab rosyjskich najemników został zniszczony w ostrzale ukraińskim w mieście Popasna w obwodzie ługańskim. W sprawie ataku sił ukraińskich na "grupę Wagnera" pojawiają się sprzeczne informacje. O zniszczeniu bazy "grupy Wagnera" w Popasnej, kontrolowanej przez wojska rosyjskie, powiadomiły najpierw w niedzielę prorządowe media w Rosji. Wcześniej jeden z rosyjskich reporterów opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcia z bazy.
Czytaj też
Pod koniec marca rzecznik Pentagonu John Kirby powiedział, że Rosja zintensyfikowała swoje działania w Donbasie ściągając tam posiłki, m.in. w postaci ok. 1000 najemników z grupy Wagnera. Firma prowadzi też rekrutację w Syrii, Libii i innych państwach Afryki. W połowie kwietnia agencja AFP informowała, że na Ukrainie po stronie rosyjskiej walczy od 10 do 20 tys. najemników z grupy Wagnera lub bojowników z Syrii bądź Libii.
Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa powiązana - według mediów - z prokremlowskim biznesmenem Jewgienijem Prigożynem. W listopadzie ubiegłego roku szef unijnej dyplomacji Josep Borrell zapowiedział przyjęcie ukierunkowanych sankcji UE przeciwko „odpowiednim osobom i podmiotom powiązanym z Grupą Wagnera", a także przeciw osobom i podmiotom z nimi współpracującymi. PE uznał, że Grupa Wagnera i inni podwykonawcy sił bezpieczeństwa, kierowanych przez Rosję, powinni być traktowani jako podmioty zależne państwa rosyjskiego. Grupa Wagnera jest obecna w wielu konfliktach na całym świecie, zwłaszcza na Ukrainie, w Syrii, Mali, Sudanie, Mozambiku, Libii, Republice Środkowoafrykańskiej i Wenezueli.
Echo
Nie wiem czy to tu puszcza, ale napisze:) Pewnego dnia dostal sie do niewoli Rosjki zolnierzez ktory mial w portfelu zdjecia ze swoim chlopkiem. Jako ze byl gejem czytalem kometrze i ludzie nie wiedzili czy go atkowac (Bo Rosjanin) czy bronic bo LGBT (a teraz moda by wspierac bo sa pokzrwdzni w Rosji tez) Wiec teraz mysle podobnie - ludzie nie beda wiedzili czy wspierac dzichadystow czy Rosjan. I z takich ciekwostek kontrwersjnych z ksiazki ks Zalewskego- gdy po wojnie NKWD wzielo sie za UPA- wiecie ze Polacy na kresach modlili sie za pomyslac dzilan NKWD *(choc nie nawidzili Rosjan).
Wania
To są tzw. mieszane uczucia. Bo człowiek się cieszy, że jednego orka mniej. A z drugiej żal, że Isis się nie skurczyło o parę członków. A rosjan walczących na Ukrainie trudno nazwać żołnierzami patrząc na zbrodnie, których się dopuszczają. Poza tym Rosja nie jest w stanie wojny z Ukrainą, więc to są zwykli bandyci mordujący ludność wolnego kraju.
Echo
Wania - w przypadku kresów Polacy uważali że ,,mimo że NKWD to zbrodniarze to walcząc z ukraińskim UPA są narzędziem Matki boskiej w dobrej sprawie ,,( za ksiądz Zalewski ) a co do operacji specjalnej myślę że uczą się z usa- przypomnij sobie ,,operacje szkoleniowa w Iraku ,, praktycznie okupację
Chyżwar
Prędzej grupa dirlewagnera, patrząc na kryminalistów, których ruscy biorą do tego "wojska".
Kalrin
Jest to straszne i okropne... że tak dobrych wiadomości nie ma co godzinę.