Reklama

Siły zbrojne

W Donbasie walczą najemnicy z ponad 30 krajów

Fot. Andrew Butko/CC BY-SA 3.0/Wikimedia Commons
Fot. Andrew Butko/CC BY-SA 3.0/Wikimedia Commons

Po stronie prorosyjskich separatystów w Donbasie na wschodzie Ukrainy walczą najemnicy z ponad 30 krajów, w tym np. Francji, Hiszpanii, a nawet Chile — powiedział ukraińskiej redakcji Radia Swoboda Gunduz Mamedow, zastępca prokuratora generalnego Ukrainy.

Jak wyjaśnił w opublikowanej w poniedziałek rozmowie, wobec ponad 100 najemników wszczęto śledztwa na Ukrainie. Mamedow poinformował o 27 najemnikach z Hiszpanii, również 27 z Serbii, 26 z Mołdawii, 20 z Francji. Są też najemnicy z Czech. Według niego najemnicy z różnych państw walczą w Donbasie od początku konfliktu, czyli od 2014 r., w szeregach nielegalnych formacji zbrojnych kontrolowanych przez Rosję.

Mamedow dodał, że Ukraina ma informacje, że na terenie Federacji Rosyjskiej utworzono specjalne centra szkoleniowe, które zajmują się werbunkiem, finansowaniem, materialnym zabezpieczeniem i szkoleniem najemników w celu wykorzystania ich w konflikcie w Donbasie.

29 lipca Mińsk ogłosił, że na terytorium Białorusi zatrzymano 33 Rosjan – najemników z rosyjskiej tzw. prywatnej firmy wojskowej, nazywanej "grupą Wagnera". Według strony białoruskiej mieli oni przeniknąć na terytorium Białorusi w celu zdestabilizowania sytuacji przed wyborami prezydenckimi. Rosja zaś twierdzi, że mężczyźni podróżowali przez Białoruś tranzytem, udając się do Stambułu, skąd mieli lecieć do Ameryki Południowej. Bojowników przekazano 14 sierpnia Rosji, mimo że o ekstradycję 28 z nich zwróciła się Ukraina. Ukraińscy śledczy ustalili, że osoby te "brały aktywny udział w działaniach zbrojnych na terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego w ramach organizacji terrorystycznych "Ługańska Republika Ludowa" i "Doniecka Republika Ludowa".

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama