Siły zbrojne
USAF poszukuje nowego pocisku manewrującego
9 grudnia br. Departament Obrony Stanów Zjednoczonych ujawnił, że 20 grudnia podpisane zostaną umowy z czwórką producentów na opracowanie projektu nowego pocisku manewrującego, który trafi do uzbrojenia Sił Powietrznych tego kraju.
Lockheed Martin, Boeing, Raytheon oraz Northrop-Grumman będą pracować nad następcą dla eksploatowanych obecnie pocisków manewrujących AGM-86 oraz AGM-129 - oba są przenoszone przede wszystkim przez bombowce strategiczne B-52H Stratofortress. Pierwszy wykorzystywany jest (od lat) do uderzeń punktowych z wykorzystaniem głowić klasycznych, a drugi stanowi element odstraszania nuklearnego.
Nowa broń ma charakteryzować się możliwością zabrania dowolnej głowicy bojowej oraz cechami utrudniającymi wykrycie i zniszczenie przez środki obrony przeciwlotniczej. Dodatkowo spodziewane jest wydłużenie zasięgu. Jak się okazuje, Siły Powietrzne nie zamierzają się "dzielić" pociskiem z Marynarką Wojenną - powodem są ograniczenia techniczne narzucane przez flotę, a więc przede wszystkim wymiary umożliwiające eksploatację na obecnie używanym sprzęcie (wyrzutnie torpedowe oraz pionowe wyrzutnie rakietowe).
(ŁP)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie