U.S. Army poinformowało o planach przeprowadzenia kilku prób systemów amunicji precyzyjnej dalekiego zasięgu. Mają być one prowadzone z myślą o przyszłej flocie nowych pionowzlotów bojowych pozyskanych w ramach prowadzonego obecnie programu Future Vertical Lift (FVL).
Informacje o planowanych próbach przekazał szef programu odpowiedzialnego za pozyskanie nowych maszyn w ramach programu FVL płk Matthew Isaacson. W założeniu mają one pozwolić na wybór docelowego systemu uzbrojenia precyzyjnego dalekiego zasięgu dla nowych amerykańskich śmigłowców bojowych, który najlepiej będzie spełniał wymagania U.S. Army z obecnych na rynku rozwiązań.
Czytaj też: Indie testują swojego "Hellfire'a"
Na początku br. amerykańska armia poinformowała o planach pozyskania ograniczonej partii przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike Non-Line-of-Sight (NLOS) produkowanych przez izraelską spółką Rafael Advanced Defense Systems (RADS). Systemy te mają trafić na wyposażenie śmigłowców uderzeniowych AH-64 Apache w celu uzyskania dodatkowego uzbrojenia przeciwpancernego dalekiego zasięgu dla tych maszyn. Decyzja ta została podjęta jako rozwiązanie pomostowe jeszcze przed podjęciem ostatecznego wyboru w sprawie zakupu amunicji precyzyjnej dalekiego zasięgu dla śmigłowców uderzeniowych amerykańskiej armii. Wdrożenie systemu Spike NLOS ma pozwolić na lepsze określenie wymagań pod docelowy system tego typu.
Czytaj też: Amerykanie wzmacniają samoobronę śmigłowców
Według obecnego harmonogramu tego programu wstępne decyzje mają zostać podjęte do 2023 roku, a do tego czasu przez trzy najbliższe lata U.S. Army ma we współpracy z przemysłem zbrojeniowym ustalić wstępne wymagania, możliwości techniczne oferowanych rozwiązań oraz ich interoperacyjność z nowymi konstrukcjami lotniczymi. Docelowy system ma na pewno charakteryzować się co najmniej analogicznymi, a najlepiej lepszymi charakterystykami niż obecnie eksploatowany system Spike NLOS.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie