Reklama
  • Wiadomości

US Navy wprowadza okręty Virginia i Zumwalt

Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych przyjęła do służby dziewiętnasty, atomowy okręt podwodny typu Virginia - USS „Vermont”. Pentagon wyraził również zgodę na rozpoczęcie operacyjnych testów na morzu pierwszego w serii niszczyciela typu Zumwalt – USS „Zumwalt” – a więc okrętu, który został przyjęty na stan amerykańskich sił morskich już w 2016 roku i w 2019 roku spędził na morzu ponad 100 dni.

Skromna uroczystość wprowadzenia do US Navy pierwszego okręty typu Virginia Block IV – USS „Vermont”. Fot. M.Jones/US Navy
Skromna uroczystość wprowadzenia do US Navy pierwszego okręty typu Virginia Block IV – USS „Vermont”. Fot. M.Jones/US Navy

Amerykańska marynarka wojenna teoretycznie powiększyła się o dwie najnowsze w swoich klasach jednostki pływające: uderzeniowy okręt podwodny z napędem atomowym typu Virginia - USS „Vermont” (SSN 792) oraz nowej generacji niszczyciel rakietowy USS „Zumwalt” (DDG 1000).

Przyjęcia do służby dziewiętnastej już w serii Virginii nastąpiło 18 kwietnia 2020 roku. Ze względu na zagrożenie epidemiczne tradycyjna, publiczna ceremonia przekazania jednostki została jednak odwołana, a wprowadzenie do służby nastąpiło na drodze administracyjnej. Amerykańska marynarka wojenna nie zamierza jednak zrezygnować z uroczystości i planuje ją przeprowadzić w terminie późniejszym zapraszając matkę chrzestną (którą jest Gloria Valdez - była zastępczyni sekretarza marynarki wojennej), przedstawicieli dowództwa floty, budowniczych oraz rodziny członków załogi.

USS „Vermont” działający z honorowym mottem „Wolność i jedność” („Freedom and unity”) jest szczególnie ważny dla US Navy, ponieważ jest pierwszą jednostką w wersji Virginia Block IV. Takich okrętów podwodnych ma w sumie powstać dziesięć. Każdy z nich poza wyrzutniami torpedowymi będzie uzbrojony dodatkowo w dwa moduły startowe VPM (Virginia Payload Module) o średnicy 2,13 m (takiego samego rozmiaru jak wyrzutnie rakiet balistycznych Trident na strategicznych okrętach podwodnych typu Ohio). Każdy z modułów sobie sześć startujących pionowo pocisków manewrujących typu Tomahawk.

W projekcie wprowadzono również zmiany pozwalające na zmniejszenie kosztów utrzymania jednostki podczas służby, jak również wydłużające czas między postojami konserwacyjnymi a liczbą misji operacyjnych.

Podobnie duże znaczenie ma zgoda amerykańskiej marynarki wojennej na zakończenie fazy aktywacji okrętowego systemu walki (Combat Systems Activation) na niszczycielu rakietowym USS „Zumwalt”. Amerykanie przyznali się bowiem w ten sposób, że ich niszczyciele typu Zumwalt nadal nie są gotowe do służby, pomimo wcześniejszych, optymistycznych i mylących komunikatów.

image
Niszczyciel rakietowy USS „Zumwalt” podczas wizyty w Pearl Harbor 4 kwietnia 2019 roku. Fot. J.Jiang /US Navy

Teoretycznie USS „Zumwalt” został przecież wprowadzony do US Navy już 16 października 2016 r. Podobnie jest zresztą w przypadku drugiego w serii okrętu tego typu - USS „Michael Monsoor” (DDG 1001), który został „skomisjonowany” 26 stycznia 2019 r. Jednak na pokładzie tych niszczycieli wspólnie z załogą cały czas pracowali przedstawiciele stoczni budującej ta jednostkę (Bath Iron Works z koncernu General Dynamics) oraz koncernu Raytheon, który był głównym wykonawcą zintegrowanego systemu walki.

Ostatecznie 24 kwietnia br. amerykańska marynarka wojenna uznała tylko, że okręt USS „Zumwalt” jest gotowy do intensywnych testów na morzu. Oczywiście wszyscy z napięciem oczekiwali na tą decyzję, ponieważ dopiero teraz tak naprawdę będzie można sprawdzić, do czego nadaje się ten futurystyczny niszczyciel. W tym czasie planuje się również wypracować nowe sposoby prowadzenia walki z użyciem tego rodzaju jednostek, taktykę działania oraz odpowiednie procedury współdziałania z całą amerykańską marynarką wojenną i sojusznikami.

Należy mieć jednak świadomość, że pomimo braku jasnej deklaracji ze strony US Navy, USS „Zumwalt” nadal nie jest w pełni operacyjnym okrętem. Będzie on oczywiście wchodził w skład sił bojowych Floty Pacyfiku, ale pozostanie przypisany do 1. Badawczego dywizjonu okrętów nawodnych (Surface Development Squadron One) w San Diego. Drugi w serii niszczyciel typu Zumwalt USS „Michael Monsoor” stacjonuje także w San Diego i nadal jest w fazie aktywacji okrętowego systemu walki.

„Każdego dnia, gdy okręt jest na morzu, oficerowie i załoga dowiadują się więcej o jego możliwościach i mogą dzięki temu mogą rozwijać taktykę, techniki oraz procedury służące nie tylko integracji Zumwalta z flotą, ale również pogłębieniu wiedzę marynarki wojennej o operacjach z niszczycielem zbudowanym w technologii stealth…. Po przepłynięciu ponad 9000 mil i 100 dni na morzu w 2019 roku, jesteśmy absolutnie gotowi na bardziej agresywne testy na morzu i walidację systemów walki prowadzące do osiągnięcia początkowej zdolności operacyjnej.”

Komandor Andrew Carlson - dowódca niszczyciela USS “Zumwalt”.

Z powodów wizerunkowych Amerykanie starają się przy tym nie zaznaczać, że pierwszy Zumwalt po zakończeniu testów na morzu uzyska dopiero status tzw. „wstępnej zdolności operacyjnej” (initial operational capability). A to oznacza, że do prawdziwej służby bojowej nowych amerykańskich niszczycieli jest jeszcze bardzo długa droga.

Całe to zamieszanie może w pewnym stopniu tłumaczyć rewolucyjna konstrukcja Zumwaltów, które zaskakują zarówno kształtem, uzbrojeniem, jak i rzadko spotykanym na tego rodzaju jednostkach napędem elektrycznym. Okręty te rzeczywiście nie mają nigdzie na świecie swojego odpowiednika.

Amerykanie mają teraz nadzieję, że doświadczenia uzyskane w procesie wprowadzania pierwszego niszczyciela przyśpieszą proces dopuszczania do służby trzeciego okrętu w serii - USS „Lyndon B. Johnson” (DDG 1002). Jest on nadal budowany w stoczni Bath Iron Works w Bath w stanie Maine, pomimo, że jego przekazanie miało nastąpić już w 2019 roku.

Jeżeli nie uda się zmienić sposobu jego wprowadzania i będzie on przebiegał tak jak w przypadku dwóch pierwszych niszczycieli, to USS „Lyndon B. Johnson” będzie w pełni operacyjny nie wcześniej niż w 2025 roku.

 

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama