Siły zbrojne
US Navy chce wprowadzić nową klasę okrętów desantowych
Amerykańska marynarka wojenna rozpoczęła fazę studyjną programu budowy okrętu desantowego - doku LXR, który ma się zakończyć wprowadzeniem do linii nowej klasy jednostki pływającej już w 2026 roku.
US Navy chce określić koszt programu oraz opracować wstępne założenia taktyczno – techniczne na nowej klasy okręt, który w przyszłości ma zastąpić całą flotę obecnie wykorzystywanych okrętów amfibijnych LSD (typu Whidbey Island – 8 szt. i typu Harpers Ferry – 4 szt.). Zakładając, że średni czas życia tej klasy jednostek 40 lat zorientowano się, że Amerykanom pozostaną w sumie jedynie okręty typu San Antonio.
Trudność programu LXR polega na założeniu, że zostanie stworzona jednostka pływająca zupełnie nowej klasy. Ma ona się charakteryzować o wiele większą samodzielnością w odróżnieniu od swoich poprzedników, czyli przede wszystkim możliwością działania poza standardowo organizowaną grupą amfibijną.
Specjaliści z US Navy przypuszczają, że będzie to wymagało zwiększenia sił grupy lotniczej, zbudowania bardziej wydajnego systemu dowodzenia i kontroli oraz np. zwiększenia możliwości okrętowych służb medycznych w porównaniu do obecnie eksploatowanych okrętów. Zwraca się przy tym uwagę przede wszystkim na brak hangarów na istniejących jednostkach LSD, co utrudnia wykorzystanie lotnictwa.
Okręty typu San Antonio wychodzą naprzeciw takim potrzebom, jednak LXR mają być od nich z założenia tańsze w budowie i eksploatacji.
zdzicho
W czasach gdy nawet państwa jak Syria mogą sobie kupić systemy Bastion a niedługo wejdą na rynek indyjsko-rosyjskie BrahMosy to nie wiem czy takie okręty mają sens. Po co im "samodzielność" jak bez osłony prawdziwych okrętów bojowych i prawdziwego lotnictwa będą tarczami strzelniczymi? A jak będzie osłona z prawdziwej floty i lotnictwa, to do wyładunku można użyć wszystkiego, w tym dużo tańszych statków cywilnych.
Podbipieta
Z San Antonio to przesadili Batalion wojska do zaokretowania raptem 2 armatki,ale za to saloon jak z westernu maja.
wróg
Bardzo słuszna koncepcja pływających doków/fabryk. Któreś z rzędu podejście studyjne, ponieważ koncepcja odpychająco kosztowna, bardzo dobra do długotrwałych konfliktów niskiej intensywności, ale... zupełnie nierobiąca wrażenia na barbarzyńcach.