Podczas wystawy przemysłu obronnego Arms and Scerurity 2019 w Kijowie można było zobaczyć obok siebie zmoderzniowany przez zakłady Motor Sicz śmigłowiec Mi-8MSB-W w barwach sił zbrojnych Ukrainy oraz dostarczony w ubiegłym roku śmigłowiec Airbus Helicopters H225 Super Puma, czyli cywilną wersję maszyny H225M Caracal, w barwach Gwardii Narodowej Ukrainy.
Oba śmigłowce cieszą się dużym zainteresowaniem, ponieważ prezentują obok siebie rozwiązania wschodniej i zachodniej myśli technicznej. H225 Super Puma jest pierwszą z maszyn tego typu wprowadzoną do służby w ukraińskim ministerstwie spraw wewnętrznych w grudniu 2018 roku. Dostarczono wówczas dwie maszyny, jedną w barwach służby ratowniczej a druga, prezentowana na kijowskiej wystawie, w szarym malowaniu Gwardii Narodowej Ukrainy, która podlega obecnie MSW Ukrany.
Warto przypomnieć, że śmigłowce Super Puma to jedynie część ogromnego kontraktu zawartego w lipcu 2018 roku na dostawę 51 maszyn trzech różnych typów za łączną sumę 558 mln euro. Obejmuje ona 21 średnich maszyn H225 Super Puma, 10 lekkich dwusilnikowych H145 oraz 24 jednosilnikowe H125 Écureuil. Cena jednostkowa maszyn Super Puma dla Ukrainy to 15,6 mln euro. Śmigłowce dostarczono w konfiguracji ratowniczo-transportowej a ich dostawa odbywa się bardzo szybko, gdyż ich dotychczasowy użytkownik, firma CHC Helicopters, pozbyła się floty 20 maszyn po katastrofie swojego H225 u wybrzeży Norwegii w maju 2016 roku.
Natomiast Mi-8MSB-W prezentowany na targach to jedna z maszyn Mi-8 zmodernizowanych przez zakłady Motor Sicz we współpracy z koncernem Ukroboronprom. Nie tylko zmodyfikowano układ napędowy i ucyfrowiono awionikę śmigłowca, ale wyposażono go m.in. w nową głowicę optoelektroniczną i system uzbrojenia, obejmujący nie tylko rakiety niekierowane i działka, ale również pociski kierowane Barier-W produkcji ukraińskiej. Jest to więc maszyna na wskroś bojowa, przeznaczona zarówno do działań transportowych, jak i wsparcia ogniowego. Wprowadzenie Mi-8MSB-W do służby jest elementem szerszego programu modernizacji sił zbrojnych Ukrainy i odchodzenia od produktów rosyjskich, gdyż w tym śmigłowcu wymieniono wszelkie agregaty i instalacje na krajowe lub zachodnie.
Ciekawe?
Ciekawa informacja , gdy bardzo poważna firma pozbywa się na gwałt wszystkich swoich aż 20 tych świetnych francuskich śmigłowców , po katastrofie raptem JEDNEJ sztuki?? Czyżby ta jedna jedyna katastrofa zmieniła aż o 180 st poglądy tej firmy na jakość francuskich śmigłowców?? Cieekaaaweee!!!! Bardzo ciekawe. Choć np. uziemienie przez Francję wszystkich Caracali "bo są zbyt drogie w eksploatacji dla Francji" też o czymś świadczy, przynajmniej jak dla mnie.
Davien
Panie ciekawe, we flocie CHC Helicopters ciagle lata 36 AS332, ciagle lataja Super Pumy, i Dauphiny. Maja tez EC145, Natomiast te Super Pumy zapewne zostały zastapione przez S92 czyli wiekszemaszyny. Aha Super Puma to EC225, Caracal to EC725, widzi pan taką "malutka " róznice:) Caracale we Francji lataja w misjach bez problemu i maja ponad 80% gotowości.
Gnom
Davien, AS332 ma inny zespół nośno-napędowy niż AS-532, czy EC 725 i 225. Może AS 332 właśnie dlatego jeszcze lata (pomijając, ze to śmigłowiec o ponad 3 tony lżejszy)
20szt Super Puma ......ehhh
"Śmigłowce dostarczono w konfiguracji ratowniczo-transportowej a ich dostawa odbywa się bardzo szybko, gdyż ich dotychczasowy użytkownik, firma CHC Helicopters, pozbyła się floty 20 maszyn po katastrofie swojego H225 u wybrzeży Norwegii w maju 2016 roku."............ Czyli co? Trochę to dziwne jak na sprzęt, który ma pochodzić z górnej półki.
Hmmmmmm
Co przez te 3 lata działo się z tymi 20 helikopterami?? Stały, latały, rdzewiały, porastały mchem??
Davien
Jak ktos nie wie czym się róznia... to potem takie kwiatki jak w niektóryh komentarzach wychodza:)
Frank
Czyli to używane Super Pumy.
Davien
Do tego w konfiguracji cywilnej a nie wojskowej.
Boczek
No ale ile było śmiechu, bo przecież były 2 razy tańsze niż nasze potencjalne H225M.
R53
I tu widzę pole rozmów dla naszych wytwórców sprzętu posowieckiego
Soroka
Zwraca uwagę kompleksowość podejścia Ukraińców tzn. duży kontrakt, jeden producent, trzy typy śmigłowców różnej wielkości i przeznaczenia (pomijamy wybór producenta). Jeśli jest to dobrze zbilansowane ekonomicznie to bardzo rozsądne podejście. Tutaj przypomina się nam nasz Narodowy Program Śmigłowcowy, z którego nic nie wyszło, każda służba kupiła sobie co tam chciała i już (a wojsko prawie wcale) i niestety sumarycznie słono za to wszyscy zapłaciliśmy. Ku przestrodze!
aik
koniec 2019....wlasnie by sie konczyl proces dostawy 50szt Caracali......ehhh
Max
............z polskiej fabryki. Ale na szczęście, nauczymy się montować tapicerkę w AW101. Jaki kraj, takie kompetencje.
7plmb
I całe szczęście że nawet się nie zaczął..
Trepusz
Pytanie czy rzeczywiście potrzebny nam tak duży helikopter? W końcu caracal nie zastąpiłby mi-8/17 a jako maszyna specjalistyczna, przydałby się śmigłowiec mogący korzystać z pokładów okrętów.