Reklama

Siły zbrojne

Ukraińcy zniszczyli wszystkie kontrolowane przez Rosjan mosty do Chersonia

Autor. Nexta/Twitter

Siły ukraińskie uszkodziły wszystkie trzy kontrolowane przez wojska rosyjskie mosty prowadzące do okupowanego przez nie Chersonia na południu Ukrainy; w Rosji narasta zaniepokojenie w związku z uderzeniami Ukraińców przy użyciu systemów HIMARS – ocenia Instytut Studiów nad Wojną (ISW)

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Według amerykańskiego think tanku ukraińscy urzędnicy coraz bardziej otwarcie mówią o kontrofensywie w obwodzie chersońskim. Ukraińskie dowództwo operacyjne Południe poinformowało w niedzielę o atakach na rosyjską infrastrukturę transportową w tym obwodzie.

Czytaj też

W ciągu ostatniego tygodnia uderzenia sił ukraińskich uszkodziły wszystkie trzy kontrolowane przez Rosjan mosty prowadzące do Chersonia, stolicy obwodu, by uniemożliwić najeźdźcom dostarczanie sprzętu wojskowego do tego miasta – podkreślono w najnowszym raporcie ISW.

Reklama

Wśród rosyjskich nacjonalistów rośnie tymczasem zaniepokojenie w związku z precyzyjnymi uderzeniami przeprowadzanymi przez siły ukraińskie przy użyciu mobilnych systemów artylerii rakietowej HIMARS. Rosyjski kanał na Telegramie, Moscow Calling, określił dostarczenie tych wyrzutni Ukrainie jako punkt zwrotny wojny i zasugerował, że ukraińskie uderzenia na rosyjskie magazyny, huby komunikacyjne i bazy wojskowe mają niszczycielski i być może nieodwracalny wpływ na dalsze rosyjskie ofensywy – zaznacza ISW.

Czytaj też

Rosyjskie wojska zostały zmuszone do używania różnorodnych sposobów unikania tych uderzeń, w tym kamuflażu i ciągłego zmieniania pozycji. To z kolei utrudnia im dalsze stosowanie taktyki polegającej na bezustannym ostrzale artyleryjskim, którą wykorzystywali dotychczas na szeroką skalę – ocenia amerykański think tank.

Kreml mierzy się z rosnącym, choć wciąż ograniczonym oporem ze strony mniejszości etnicznych, które ponoszą nieproporcjonalnie duży ciężar wojny – podkreśla ISW, zwracając uwagę, że grupy protestu przeciwko takiej polityce władz powstały już w Tuwie i Buriacji.

Na froncie rosyjskie wojska próbowały w niedzielę prowadzić ataki lądowe w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - na północny zachód od Słowiańska, na wschód od Siewierska i na południe od Bachmutu – a także w obwodzie chersońskim na południu. Rosyjskie władze okupacyjne na zajętych terenach Ukrainy kontynuowały przygotowania do referendów mających na celu aneksję tych obszarów do Rosji.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Mercator

    Ofensywę się najpierw przeprowadza a potem dopiero o niej opowiada. Uszkodzenia mostów są powierzchowne. Wybicie jednej czy drugiej dziury o powierzchni metra kwadratowego w płycie przęsła to trochę za mało żeby wyłączyć most z eksploatacji. Trzeba zwalić przęsło a najlepiej zniszczyć filar. Poważny problem może stanowić trzeci z owych mostów. Jest to bowiem most na dużej zaporze wodnej. Ten będzie bardzo trudno zniszczyć. Nie wiem na co liczą Ukraińcy przez takie pykanie artylerią po tych mostach. Że Ruscy wpadną w panikę i sami się wycofają ? Ruscy są na zachodnim brzegu Dniepru od wielu miesięcy i trzeba założyć że zgromadzili tam duże zapasy materiałowe. Nawet zniszczenie wszystkich trzech mostów niekoniecznie spowoduje natychmiast problemy zaopatrzeniowe u Ruskich. Do tego potrzebna byłaby jeszcze potrzebna ofensywa ukraińska na dużą skalę i wielotygodniowe ciężkie walki. Wtedy dopiero Ruscy mogliby odczuć poważne problemy zaopatrzeniowe.

    1. DarekM

      Mysle ze ukrainscy generalowie maja tego swiadomosc. Obecny obstrzal to tylko test mozliwosci zniszczenia kolumny podczas przeprawy. Any pokazac precyzje, Ukraincy "narysowali" na obu mostach wykropkowana linie. Z kolei rosyjscy wojskowi, jesli nie maja politycznego przymusu, to dosyc trzezwo oceniaja sytuacje, wiec moze przekonaja Kreml do kolejnego "gestu dobrej woli"

  2. Ktos

    Kiedys Rosja chwalila sie swoimi niezwyklymi atrapami ktore potrafia oszukac przeciwnika. Cos nie korzystaja z tych atrap... dziwne.

    1. Obywatel

      Putin niedawno mówił, że Rosja jeszcze na serio nie zaatakowała Ukrainy - z tego można wnioskować, że te parę tysięcy zniszczonych dotychczas pojazdów rosyjskich to właśnie były atrapy.

  3. Valdore

    Mogli raszysci nie napadać na Ukrainę, teraz tylko płacz im pozostał.

    1. wert

      i 20% obszaru UKR i sprowadzenie UKR do kamienia łupanego. Nie ma to jak szajba. Oglądałeś ostatnie zdjęcia cmentarza UKR? Tego z flagami

  4. nyx

    sądząc po tym jaki jest rozrzut trafień na tych mostach (obejrzyjcie film) to raczej użyto dział kalibru 155mm z klasyczną niekierowaną amunicją lub niekierowanych rakiet kal 122 mm z gradów.... 90kg głowica bojowa GMLRS powinna zrobić większe uszkodzenia i wszystkie w jednym (10x10m) miejscu.

  5. DBA

    Bez względu czy te 3 mosty ( 2 drogowe + 1 kolejowy) są faktycznie zniszczone to głupota ruskich generałów jest porażająca - w najlepszym wypadku ruskie jednostki na prawym brzegu Dniepru mogą mieć "Dunkierkę", czyli wycofaja się za Dniepr bez sprzętu lub będzie piękny kocioł w stylu 1941.. Ukraińcy przypuszczalnie zniszcza lub mocno uszkodzą 2 mosty, a trzeci bedzie miał przyczółki pod ostrzałem

    1. Dudley

      Mostów artyleria się nie zniszczy, można je jedynie wysadzić. By zatrzymać na nich ruch, Ukraińcy muszą się do nich zbliżyć na odległość minimum kilkunastu km, by były pod stałym monitoringiem, i natychmiastowym ostrzałem z artylerii lufowej i BM21. Przecież w tej wojnie jest już dość przykładów wykorzystywania przepraw w obronie i ataku, przez obie strony.

    2. DBA

      Dudley@: Dlatego wątpię w zniszczenie mostów - moga byc uszkodzone na tyle, że utrudniony bedzie na nich ruch cięzkich pojazdów. Z drugiej strony ostrzał rakietowy lub 155 mm przyczółków mostowych może skutecznie wyeliminować most jako przeprawę. Dodatkowo zagrożenie odcięciem na prawym brzegu Dniepru kiepsko wpływa na morale żołnierzy i z reguły wzbudza panikę służb tyłowych. Aby do tego doszło powinny byc wyeliminowane 2 mosty .