Siły zbrojne
Ukraina: Panzerfausty kontra T-72
Piechota 93 ukraińskiej brygady zmechchanizowanej odparła rosyjskie natarcie pancerne, niszcząc trzy wozy rodziny T-72B3/B3M przy pomocy podarowanych granatników przeciwpancernych Panzerfaust 3.
Rosyjskie wojska pancerne, po raz kolejny, utraciły swoje maszyny w starciu z ukraińską obroną przeciwpancerną. Tym razem starcie miało miejsce na wschodzie Ukrainy, gdzie zostały zniszczone trzy czołgi T-72B3/B3M. Miano tego dokonać przy pomocy granatników przeciwpancernych Panzerfaust 3, które Ukraina otrzymała w ramach wsparcia wojskowego.
Dwa z rosyjskich czołgów miały utracić wieże. T-72B3/B3M są dość silnie osłonięte pancerzem reaktywnym, w teorii zmniejszającym skuteczność pocisków kumulacyjnych, ale tutaj pancerz został spenetrowany. Na podstawie dostępnego materiału wideo określić, czy trafiono w osłabione strefy wozu (boki, tył), czy też tandemowe głowice okazały się na tyle skuteczne, że przebiły nawet pancerz przedni, chroniony ciężką osłoną reaktywną.
Czytaj też
Panzerfaust 3 został zaprojektowany przez firmę Dynamit Nobel pod koniec zimnej wojny na potrzeby armii Republiki Federalnej Niemiec, a do użytku w Bundeswehrze trafił po raz pierwszy w 1992 roku. Broń ta jest więc względnie nowoczesna i zgodnie z oficjalnymi informacjami można za jej pomocą przebić stal pancerną o grubości 700-900 mm w zależności od wersji, część z pocisków ma głowice tandemowe (i takie również są na Ukrainie). Kaliber wyrzutni to 60 mm, a pocisku rakietowego – 110 mm. Granatniki są chwalone jako broń celna. To system jednorazowego użytku, ale po odpaleniu można odzyskać z niej mechanizm spustowy i celownik.
Czytaj też
Istnieją trzy podstawowe wersje Panzerfausta 3 z głowicami kumulacyjnymi: Panzerfaust 3 o przebijalności 700 mm, Panzerfaust 3-T z głowicą tandemową o przebijalności 700 mm za pancerzem reaktywnym oraz Panzerfaust 3 IT-600 ze zwiększoną zdolnością penetrowania pancerzy reaktywnych II generacji w rodzaju rosyjskiego Kontakt-5 (takie są stosowane na części czołgów rodziny T-72B3, część ma mieć jeszcze nowsze pancerze reaktywne Relikt). Istnieje również pocisk Bunkerfaust, przeznaczony do zwalczania umocnień, siły żywej i lekkich pojazdów.
Oficjalnie poinformowano, że zestawy Panzerfaust 3 zostały podarowane Ukrainie przez Niderlandy i Niemcy.
Miroo
no a w Polsce jak to w Polsce brak podjętych działań i decyzji tylko gadanie, dialogi techniczne i ciągle nowe strategie.. jak w latach 90 tych polscy konstruktorzy zbudowali do RPG-7 nowe pociski to się okazało że nie potrzebne, jak niemcy proponowali panzerfaust 3 to także jakoś tak nie było woli u naszych "decydentów".. i tak nadal mamy tę obronę ppanc z bardzo małą przebijalnością, jakieś stare szroty a Spike mało...
Kumbot
Panowie Jest to broń jednorazowa i nie ma klasycznej "repetowalnej" wyrzutni jak np. RPG 7, z tym że rurę wyrzutnika oraz celownik i mechanizm spustowy może być ponownie wykorzystany przy produkcji nowego egzemplarza. Chodziło głównie o to aby po poligonowych ćwiczeniach z ostrych strzelań odzyskiwać maksymalnie części możliwe do ponownego wykorzystania i zmniejszyć koszty produkcji, choć jest to kropla w morzu i nikłe zyski. W warunkach bojowych jest to często nie do zrobienia i nikt tego nie oczekiwał aby to w boju odzyskiwać, choć można! Ponowna integracja odzyskanych podzespołów możliwa jest w warunkach produkcyjnych, głównie z uwagi na specyfikę miotania granatu. Otóż specjalny materiał miotający jest umieszczany w rurze wyrzutnika a nie w samym miotanym granacie co pozwala na strzelanie z pomieszczeń zamkniętych. Co ciekawe podobno Ukraińcy wykorzystują Pzf 3 jak miny kierunkowe w zasadzkach ! wiem że producent to przewidział ale jak to działa w praktyce? , może ktoś wie?
Valdore
@Kumbot, rura nie ejst odzyskiwana, odzyskiwany jest tylko system celowniczy i mechanizm spustowy, które moga byc spokojnie podłaczone do drugiej rury z granatem
xdx
Ukraina dostała miny DM 31 i to podobno sporo , wiec użytkowanie granatnika jako miny kierunkowej to trochę bez sensu no i koszty. Pierwsze słyszę aby stosować panzerfaust jako minę , pewnie da radę jak wszystko , tylko po co ? Co do ładunku miotającego - nie dlatego można strzelać w pomieszczeniach , tylko dlatego iż w tubie po drugiej stronie ( tylnej ) znajduje się „ przeciwwaga „ se sprasowanego żelaza ( chyba bez gwarancji ) , kiedy odpala ładunek miotający granat wylatuje z przodu a „ przeciwwaga „ z tylu - przyczym rozsypuje się w pył ( ale jest zabronione stanie z tylu ) i raczej nikt nie stara się sprawdzić dlaczego lol . Granat po chwili od opuszczenia tuby odpala silnik rakietowy - marszowy i daje do celu. Co do odzyskiwania tub to nie są jakieś super koszty , najdroższy jest granat i system spustowy .
DDR
No i gitara
Anty 50 C-cali
Bo najwidocznie ( W...TV!) imperium, jak to znad masakr Sommy, NIE wie gfdzie przeciwnik siedzi , w tych krzaczorach, sosnach, pod brzozami. Sicz kozacka zakarpacka ( w tym z....Argentyny ?) biega nawet nie po okopie(!) a na asfalcie drogi majstruje przy fagocie chyba. O zmontowanym dziale bezodrzutowym, jedny z drugim i spacerze z Tym, nie wspominam.
KrzysiekS
Facetoface w materiale jest tylko informacja o możliwości odzyskania układu celowniczego czyli raczej żołnierz nie dołączy nowego systemu pocisku.
Valdore
@krzysiekS odzyskuje sie układ celowniczy i system odpalania wiec jak najbardziej jest to mozliwe do załozenia na kolejną rurę z granatem.
KrzysiekS
Pytanie czy do odzyskanego systemu spustowego z celownikiem żołnierz na polu walki może sam dołączyć drugą część wyrzutni czy musi być to robione nazwijmy to przemysłowo?
Valdore
Raczej może sam, inaczej nie miałoby to większego sensu by w ogniu walki musieć wysyłać elementy do zakładów produkcyjnych.
Facetoface
Wszystko jest w materiale.
xdx
Każdy żołnierz może bez problemu podłączyć ( na zatrzask ) mechanizm spustowy do nowej tuby z nowym pociskiem - trwa pare sekund . Normalnie masz jeden mechanizm spustowy w drużynie i klika tub z pociskami. Tak samo zmiana sposobu inicjacji ładunku wykonywana jest przez żołnierza przed strzałem - w głowicy masz taka rurkę do wyciagnięcia ( jak antena teleskopowa ) jeśli ma nastąpić detonacja z opóźnieniem - jak stwierdzisz ze jednak odrazu ma detonować - chowasz rurkę ( trzeba przekręcić aby odblokować i mocno wcisnąć aż się schowa do głowicy ) Jak coś wpisz na YouTube Bundeswehr Panzerfaust 3 - jest pokazana zasada działania . Bardzo fajny granatnik o dużym spektrum zastosowań , a przez odłączanym system spustowy jest tańszy i zajmuje mniej miejsca przy transporcie . Wiadomo w pojazdach to obojętne , ale jak masz piechotę to te 1,5kg 1x a 1,5kg x6 robi różnice jak się pare razy przebiegniesz . Pozdr.
skition
Prawdopodobnie te czołgi można zniszczyć nawet Panzerfaustem 1. o ile zachował się gdzieś sprawny Panzerfaust 1..One wszystkie prawdopodobnie są zepsute. o ile nie naprawiono tych Aren czy Sztor przy użyciu paneli sterowania zajumanych pralek i zmywarek..
Valdore
PzF3 radził sobie bez problemu z przednim pancerzem T-80 osłonietym Kontakt5 ( testy w Niemczech) wiec i z pancerzem przednim T-72B/B3 sobie poradzi.
Sailor
Jest też inna strona tego medalu. Rosyjskie kostki pancerza reaktywnego łatwo można pozbawić wkładek wybuchowych przez zdjęcie pokrywki i może to zrobić załoga. Chodziło pierwotnie w założeniach aby w czasie długiego postoju czy magazynowania można było łatwo wyjąc wkłady, które mają też swój resurs. Wiadomo z czym to się wiąże w rosji kiedy jest potrzeba przywrócenia właściwości pancerza, a poza tym wkładki wybuchowe okazały się chodliwym towarem na czarnym rynku. Więc :))))