Reklama

Siły zbrojne

Ujawniono nowy wariant Abramsa

Starszy wariant Abramsa M1A2. Fot. Sgt. Quentin Johnson, 2nd BCT PAO, 1st Cav. Div./US Army.
Starszy wariant Abramsa M1A2. Fot. Sgt. Quentin Johnson, 2nd BCT PAO, 1st Cav. Div./US Army.

Podczas konferencji AUSA 2015 w Stanach Zjednoczonych zaprezentowano po raz pierwszy zmodernizowany czołg M1A2 SEPv3, przeznaczony dla amerykańskich wojsk lądowych – pisze Army Recognition.

Czołg M1A2 SEP v3, zademonstrowany w trakcie wystawy AUSA 2015 przez General Dynamics Land Systems, to kolejna wersja Abramsa przeznaczona dla amerykańskich wojsk lądowych. Zgodnie z informacją przekazaną przez jedną z komisji Kongresu USA czołgi oznaczone M1A2 SEP v3, mają być wprowadzane do służby od 2018 roku.

Zakres prac modernizacyjnych w czołgach M1A2 SEP v3 obejmuje między innymi wprowadzenie łącza danych, pozwalającego na przesyłanie informacji pomiędzy systemem i pociskami nowej generacji, w tym przeciwpancernymi podkalibrowymi M829E4 oraz wielozadaniowymi.

Czytaj więcej: Amunicja nowej generacji dla Abramsów

Zmodyfikowano również termowizyjne systemy obserwacyjne w celu zwiększenia zdolności identyfikacji celów, również w trudnych warunkach atmosferycznych. M1A2 SEP v3 dysponuje również zmodyfikowanym, kompaktowym, zdalnie sterowanym stanowiskiem strzeleckim.

Obecnie czynne jednostki amerykańskich wojsk lądowych mają na wyposażeniu czołgi w wariancie M1A2 SEP v2. Choć uznawane są one za dysponujące wysokim stopniem zdolności bojowej, zauważono potrzebę wdrożenia zmian m.in. w systemach generowania energii i chłodzenia, aby umożliwić wprowadzanie nowszych systemów elektronicznych, w tym sieciowych. Rozwiązania w tym zakresie wdrożono także w czołgu oznaczonym M1A2 SEPv3, prezentowanym podczas AUSA.

Modyfikacje realizowane w ramach programu ECP1 (Engineering Change Proposal) będą mieć charakter stopniowy. Obejmują także wzmocnienie pancerza w celu zwiększenia stopnia ochrony wnętrza, oraz zastosowanie większych pierścieni ślizgowych wieży, rozszerzając tym samym możliwości instalacji systemów transmisji danych. Czołg M1A2 SEPv3 dysponuje również rozwiązaniami pozwalającymi na zmniejszenie zużycia paliwa.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Pablito

    Nowa modernizacja, a armata Rh120 dalej z lufą L/44, identyczną jak w Leo 2A4. A większość krzyczała, że musimy lufy wymieniać. Jednak kluczem jest odpowiednia amunicja i Amerykanie w tym kierunku przytomnie poszli, przeciwnie niż my z naszą "cudowną" amunicją z Mesko.

    1. Tomcat

      Masz racje Amerykanie w zakresie produkcji amunicji sa przed wszystkim i dodatkowo nie chcą jej sprzedawać. W amerykańskim podejsciu lepiej było opracować lepsze pociski niż wymieniać lufy.

    2. raKO

      Amerykanie używają amunicji z rdzeniami że zubożonego uranu, a ta ma penetrację o minimum 100mm rha większą niż ta z rdzeniami wolframowymi używanymi w Niemczech. Tak więc zalety amerykańskiej amunicji niwelują wady krótszych luf amerykańskich czołgów. Poza tym użytkujący Leopardy 2a6 z armatami l55 Kanadyjczycy na podstawie doświadczeń z Afganistanu stwierdzili, że długa armata 120mm bardziej przeszkadza niż pomaga podczas walk miejskich. Ekologiczność wolframu w porównaniu ze zubożonym uranem to mit, bo wolfram jest silnie toksyczny po dostanie się do organizmu. Europejczycy, nie licząc Rosjan, pod pozorem pseudo ekologii zmniejszają swoje zdolności obronne. To chore.

  2. Gottard

    Po ciężkich doświadczeniach podczas ćwiczeń na terytorium Polski, nowy MBT Abrams ma nie mieć pancerza, oraz amunicji ppanc APFSDS. Będzie za to bardzo mobilny i ma pływać. Rozważana jest opcja zdolności do transportu drogą lotniczą w ładowni C130. W dialogu technicznym i wypracowywaniu założeń pomagali nieocenieni specjaliści z polskiego IU MON, dzieląc się z kolegami z USA swoja unikalną wiedzą i nieszablonowym podejściem do spraw obronności.

    1. fulcrum

      Lepiej opowiedz co tam nowego towarzysze radzieccy wkładają pod maski swoich tanków która to już generacja "niesamowitego" W2 z T34 je napędza ? Teraz się nazywa W 92 S 2 F chyba resurs jakieś 150 godzin do całkowitego zużycia a po drodze niekończące się pasmo awarii ale tak to jest jak się od II wś tłucze ten sam motor dokładając turbinę bo na nic innego nie jest w stanie się wysilić zacofany przemysł hehehehe.

    2. raKO

      Należy tu dodać, że silnik z t-34 to kopia silnika bodaj z Francji...

  3. jur73

    No cóż po stratach jakie Abramsy poniosły ostatnio w Iraku / zdobyte przez siły LIH / , w tym od ognia rakiet 9M133 , Jankesom nie pozostało nic innego tylko dołożyć pancerza i zwiększyć odporność balistyczną każdą nadającą się do tego metodą .

    1. Viktor

      To były inne wersje.

    2. Trep

      Te straty wynikały z tego, że załogi irackie na widok ISIS na pickupach uciekli zostawiając nietknięte czołgi islamistom misiu.

    3. igo

      Irackie to są wersje zubożone - nie mają wkładek uranowych w pancerzu, co mocno zmniejsza ich odporność balistyczną.

  4. Willgraf

    80 zniszczonych w walkach w Iraku i dalej udają ,że nic się nie stało ABRAMS to szmelc !

    1. Rocco

      A ile z tych czołgów zostało zniszczonych przez inne czołgi? I teraz ile rosyjskiej produkcji czołgów zniszczono chociażby w Syrii (że nie wspomnę o obu wojnach w iraku). To ja już wolę ten szmelc niż rosyjski

    2. oko

      Z czego jakieś 95% przez IED ...

    3. Radek

      A ile z tych czołgów miało amerykańskie załogi? 0!

  5. Mariusz

    ile abramsów ma USA?

    1. Autor

      ok 8000-9000

  6. vvv

    M1A2 sep3 zwany również M1A3. konfiguracja m1a2 sep3 jest juz znana od kilku miesięcy i jest uwzględniona w budzecie USA

Reklama