Reklama
  • Wiadomości

Tysiące pocisków przeciwpancernych dla Bundeswehry

Niemiecka Bundeswehra otrzymała w ubiegłym roku ponad sześć tysięcy nowoczesnych pocisków do granatników przeciwpancernych, jednorazowych granatników przeciwpancernych oraz przeciwpancernych pocisków kierowanych. 

MELLS, czyli niemiecki Spike-LR Fot. Bundeswehr/Mario Bähr
MELLS, czyli niemiecki Spike-LR Fot. Bundeswehr/Mario Bähr

Z opublikowanego niedawno raportu ministerstwa obrony dotyczącego modernizacji sił zbrojnych wynika, że w 2019 roku do Bundeswehry dostarczono: 

  • 4 tys. pocisków z ulepszonymi głowicami tandemowymi Panzerfaust-3IT, przeznaczonych do granatników Panzerfaust3; 
  • Niemal 2 tys. jednorazowych granatników przeciwpancernych RGW-90
  • 350 przeciwpancernych pocisków kierowanych MELLS (Spike/Spike-LR2).
  • Zakończono też dostawy przeciwpancernych pocisków kierowanych PARS 3 LR dla śmigłowców Tiger.

Wszystkie te zamówienia mają istotne znaczenie dla wzmocnienia obrony przeciwpancernej Bundeswehry.  

Jeśli chodzi o Panzerfaust-3IT, przekazanie armii tych pocisków pozwoli zwiększyć potencjał do rażenia silnie opancerzonych czołgów (także dysponujących ciężkimi pancerzami reaktywnymi ERA, w rodzaju rosyjskiego Kontakt-5) na krótkich odległościach. Ich zakup jest o tyle istotny, że równolegle trwają przygotowania do wprowadzenia do niemieckiej armii nowej generacji jednorazowego systemu RGW 110, mającego zastąpić właśnie Panzerfausty 3 i charakteryzować się wysokimi zdolnościami zwalczania celów chronionych przez ciężkie ERA.

image
Strzał z Panzerfaust 3 w czasie ćwiczeń w Norwegii. Fot. Bundeswehr/Torsten Kraatz

Najwyraźniej jednak Niemcy stawiają na podejście ewolucyjne – równolegle z przygotowaniami do wprowadzenia nowego systemu wzmacniają zdolności tego, który już posiadają. W 2019 r. armii dostarczono też prawie 2 tys. jednorazowych granatników RGW-90, zwanych przez wojsko „Wirkmittel 90”, stanowiących ważne uzupełnienie Panzerfaustów. W raporcie nie podano, o jaką wersję chodzi, ale możliwe, że zamiast (lub oprócz) standardowej RGW-90 HH z dwufunkcyjną głowicą HEAT/HESH, pozyskano także pociski programowalne RGW-90 LRMP, bo kilka lat wcześniej zakończyły one pozytywnie testy w siłach specjalnych.

image
RGW-90. Fot. Bundeswehr/Jonas Weber

Armia niemiecka otrzymała też w ubiegłym roku 350 przeciwpancernych pocisków kierowanych MELLS (Spike-LR/LR2). To część realizacji zawartej jeszcze w 2017 roku umowy, dotyczącej dostawy 97 wyrzutni i tysiąca rakiet. Co więcej, w 2019 roku podpisano też ramową umowę na dostawy kolejnych pocisków MELLS wraz z wyrzutniami nowej generacji ICLU. W ramach pierwszego zamówienia do 2023 roku dostarczonych ma zostać 1500 pocisków i ponad 100 wyrzutni, zapisy umowy wieloletniej pozwalają też na dostawę kolejnych wyrzutni i dużych partii pocisków w kolejnych latach. Pociski MELLS, odpalane już z transporterów Marder (z wykorzystaniem wyrzutni przenośnej) są także integrowane z wozami Puma i Wiesel używanymi przez Bundeswehrę. Zastępują one w służbie ppk Milan i TOW.

image
MELLS. Fot. Bundeswehr/Mario Bähr

 

Wreszcie, w 2019 roku zakończono dostawy pocisków PARS 3 LR. To przeznaczone dla śmigłowców Tiger ciężkie rakiety o zasięgu 7 km, naprowadzane z użyciem systemu termowizyjnego i wywodzące się z anulowanego wcześniej programu TRIGAT. Partia 680 tych rakiet została zamówiona w 2006 roku, od spółki PARSYS – joint venture MBDA i Diehl Defence. Choć program ten był nieco opóźniony (pierwotnie przewidziano zakończenie dostaw w 2014 roku), to ostatecznie udało się go sfinalizować. Dzięki temu Tigery będą mogły zwalczać cele opancerzone z większej odległości i przy mniejszej ekspozycji na oddziaływanie przeciwnika. Wcześniej używały one kierowanych przewodowo rakiet HOT-3, o zasięgu ok. 4 km, wymagających widoczności celu przez śmigłowiec w czasie naprowadzania. Z kolei PARS 3 LR pozwala wykorzystać system kierowania ogniem niemieckiej odmiany Tigera. Namierza cele za pomocą głowicy na wirniku a następnie kieruje ogniem rakiet które są wystrzeliwane w krótkich odstępach czasu do kilku celów opancerzonych w czasie krótszym niż 10 sekund. 

Obrona przeciwpancerna pozostaje więc priorytetem Bundeswehry. Rozwijane są też inne, nie wymienione tu systemy – jak choćby nowoczesna amunicja do czołgów Leopard 2, system SMArt 155 do haubic 155 mm typu Panzerhaubitze 2000 czy wreszcie środki minowania, włącznie z przywróconym niedawno do służby (i nie najnowocześniejszym) systemem M/85. W ubiegłym roku zawarto też umowę na przeciwpancerne pociski kierowane Enforcer, których pierwsza partia ma trafić do sił specjalnych. 

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama