Siły zbrojne
Twarde, Abramsy i międzynarodowa artyleria na Anakondzie
Żołnierze z Polski, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Chorwacji i Rumunii współdziałali podczas ćwiczenia Jenot-23, stanowiącego część ćwiczenia Anakonda-23 - poinformowało w środę Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych (DG RSZ).
Jak przekazano, ćwiczenie polegało na powstrzymaniu nacierającego przeciwnika i jego wyparciu z zajmowanego terenu. "Głównym celem ćwiczenia było doskonalenie współdziałania żołnierzy państw sojuszniczych i budowanie interoperacyjności na poziomie NATO" - poinformowano w komunikacie DG RSZ.
"Istotnym elementem ćwiczenia było podjęcie inicjatywy przez dowodzących i żołnierzy, a nie bierne czekanie na ruch strony przeciwnej. Dzięki temu, że znamy możliwości rażenia i oddziaływania strony przeciwnej, możemy przygotować się i pierwsi podjąć działania" - zaznaczyło DG RSZ.
Czytaj też
W środowym komunikacie przekazano, że podczas ćwiczenia "główne siły stanowili żołnierze z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej (15 GBZ) i Amerykanie, tworzący trzon Batalionowej Grupy Bojowej NATO (eFP), stacjonującej w Bemowie Piskim".
Jak poinformowano, w działaniach brały udział czołgi PT-91 i Abramsy oraz bojowe wozy piechoty Bradley. "Działania wojsk pancernych wspierała artyleria, czyli chorwackie armatohaubice PzH 2000, haubice M109A6 Paladin oraz moździerze M1064 amerykańskich sił zbrojnych, a także dwa plutony 15 GBZ zaopatrzone w przeciwpancerne pociski kierowane Spike" - przekazano.
"Za zabezpieczenie przestrzeni powietrznej odpowiedzialni byli Rumuni i ich działa przeciwlotnicze Gepard oraz Polacy uzbrojeni w Hibneryty" - podano. Natomiast za rozpoznanie odpowiadali żołnierze brytyjscy wyposażeni w pojazdy rozpoznawcze Jackal.
W ćwiczeniu brali również udział żołnierze 16. Pułku Saperów, para myśliwców F-16 z 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego oraz para śmigłowców z 1. Brygady lotnictwa Wojsk Lądowych.
Czytaj też
Działania żołnierzy wojsk sojuszniczych obserwował dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Tomasz Piotrowski, inspektor Wojsk Lądowych gen. dyw. Maciej Jabłoński, a także delegacja rumuńska na czele z dowódcą Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Rumunii gen. dyw. Ciprianem Marinem.
Anakonda-23 to dziewiąta edycja tego ćwiczenia. Jest to ćwiczenie narodowe z udziałem wojsk sojuszniczych i partnerskich. Anakonda-23 jest ściśle skoordynowana z amerykańskim ćwiczeniem Defender 23 oraz szwedzkim Aurora 23 (w którym brali udział spadochroniarze z polskiej 6. Brygady Powietrznodesantowej) w ramach inicjatywy połączenia ćwiczeń wzdłuż wschodniej flanki NATO pod nazwą Exercise Trifecta.
Czytaj też
Ćwiczenie odbyło się po raz pierwszy w 2006 roku. Początkowo było organizowane co dwa lata. Od 2018 r. ze względu na skalę jest planowane w cyklu trzyletnim - "ma ono charakter defensywny i nie jest skierowane przeciwko jakiemukolwiek z państw; scenariusz ćwiczenia bazuje na fikcyjnym podziale geopolitycznym i położeniu państw, a jego przygotowanie rozpoczęło się już w 2021 roku". Na koncepcję tegorocznego ćwiczenia wpłynęły wymagania operacyjne sformułowane w związku z najazdem Rosji na Ukrainę.