Reklama

Siły zbrojne

Turcy rozpoczęli operację w Syrii

Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri
Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował na Twitterze, że siły tureckie rozpoczęły planowaną operację wojskową przeciwko kurdyjskim milicjom Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG) w północno-wschodniej Syrii.

Turecką operację w Syrii przeprowadza lotnictwo wspierane ogniem artyleryjskim - przekazał przedstawiciel tureckich sił bezpieczeństwa.

Ankara uważa YPG za organizację terrorystyczną. YPG jednocześnie stanowią główny trzon wspieranych przez USA Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), które odegrały decydującą rolę w pokonaniu Państwa Islamskiego (IS) w Syrii i kontrolują obecnie większość północnych terenów w tym kraju.

Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) przekazały, że atak tureckich samolotów spowodował panikę wśród ludności.

Reklama
Reklama

Komentarze (30)

  1. Mirek

    W kontekście porzucenia przez amerykanów swojego strategicznego sojusznika jakim byli Kurdowie, Nasi rządzący powinni się zastanowić nad wartością sojuszu, o który tak intensywnie zabiegali.

    1. Marcin

      Strategicznego sojusznika, powaznie??? Weź ludzi nie wprowadzaj w błąd strategicznym sojusznikem w tamtym regionie jest Arabia Saudyjska a nie Kurdowie którzy nawet nie mają swojego panstwa

  2. Marcin

    No i Kurdowie zostali opuszczeni przez swojego sojusznika, a tyle razy liczyli i się zawiedli. Teraz pięknie umierają. Podobno nie szuka się przyjaciół daleko a wrogów blisko. Może w RP ktoś wyciągnie wnioski.

    1. ubawiony

      my mamy taką sytuację, że Rosja trenuje ataki atomowe na nasze miasta, a Niemcy kupują z Rosji gaz.

    2. pixidiksi

      A my ropę, gaz i węgiel gdzie kupujemy? Dodam, że ten ostatni rekordowo dużo?

    3. bender

      Węgiel to akurat pochodna myślenia pod prąd, charakterystycznego dla obecnego obozu rządzącego. Ale gazu kupujemy mniej i będziemy jeszcze mniej, za co ukłony należą się zarówno poprzedniej jak i obecnej władzy. Jak chcą myśleć strategicznie, to potrafią.

  3. Hanys

    Turek tupnął nóżką i USA ucieka zostawiając swojego kurdyjskiego niedawnego sojusznika na pastwę losu.

  4. Dumi

    A nie tak dawno Niemcy i wiele "oświeconych" państw chciało Turcji w UE... Cóż, to nauczka dla polityków, że trzeba być uczciwym ZAWSZE i nie wolno przymykać oczu na zło. Niech to posłuży naszym politykom jako nauczka bo za chwilę sami zostaniemy wciągnięci w wyimaginowane konflikty i wojny. Dlatego przestrzegam przed wysyłaniem jakiegokolwiek rodzaju naszych wojsk do zatoki perskiej czy też ciesniniy Ormuz i kupowania tylko od amerykanów bo ja nie życzę sobie wciągania Polaków do jakichkolwiek tzw. "długów wdzięczności"... Wszyscy wiemy, że nawet amerykanie niczego za darmo nie dają. Bądźmy narodem roztropnym i rozsądnym. Skrajności też bywają niebezpieczne, pamiętajmy o naszej historii. Swoją drogą te przetargi dot. zakupu sprzętu wojskowego też w tym świetle wyglądają jak... wyglądają.

    1. JanKowalski

      Cytuję "Wszyscy wiemy, że nawet amerykanie niczego za darmo nie dają." jesteś dosyć naiwny bo Amerykanie nigdy nic za darmo nie dali nawet złom stojący na pustyni sprzedają jako pełnowartościowe samoloty, jeżeli kiedykolwiek "dali" coś za przysłowiowego dolara to z nawiązką zarobili na tzw. serwisie- szkoleniu personelu, częściach zamiennych, naprawach, remontach itp.....

    2. Kiks

      Turcja to nie Erdogan, a sama Turcja również nie chciała być w UE. Tylko pozorowali.

    3. rmarcin555

      @Dumi. Chciano nie chciano. Rozważano. Edrogan wszystko pogrzebał. Nie ma szans. I dobrze.

  5. Jan

    Dla Trampa ważne jest jedynie to żeby ,,Amerykańscy chłopcy" wrócili do domu.

    1. Łukasz

      A za kilka miesięcy będzie wysyłał 10x tyle żeby "przywracać pokój". Żałosne...

    2. Davien

      Za kilka miesięcy nie będzie juz Trumpa.

  6. Var

    I znowu umocni się wujek Putin który wezwie sokoła Erdogana do spokoju i rozwagi a ten po wyrżnięciu odpowiedniej liczby Kurdów oczywiście posłucha bo ogłosi osiągniecie zaplanowanych celów. A Tramp będzie krzyczał za rogu stołu to ja tak chciałem i po moim ultimatum on się wycofał! ;). On przecież już zadzwonił w zasadzie do Putina i zapytał o zgodę. Przy okazji...jak Z jakiś powodów Kurdowie przekroczyli by granice Turcji to Polska może być, jako członek tego samego sojuszu zobligowana Erdogana bronić. Jak by tak było..... A w ogóle to Kurdowie teraz są bojownikami o wolność czy terrorystami - pogubiłem się ... za szybko to się zmienia.

    1. ech...

      Którzy Kurdowie bo to czego publicznie się nie mówi niezależnie od strony reprezentującej poglądy to podział tam jest mniej więcej pół na pół i tylko wśród ok 50% zaangażowanych emocjonalnie bo reszcie wszystko jedno byle był spokój i pokój.

    2. Davien

      Juz wezwał, a Erdogan olał go kompletnie, bo niby czym ma sie przejmować? YPG to nie terrorysci, nie myl z PKK

  7. zeus89

    Nie chce nawet komentować tego co zrobiło USA. W tym momencie stają się po prostu niewiarygodnym partnerem. A co do Turcji do UE powinna być bezwzględna w jej sprawie i natychmiast nałożyć bolesne sankcje. NATO powinno zwołać szczyt na którym powinna odbyć się poważna dyskusja nad temat dlaczego członkostwa Turcji w sojuszu. Oczywiście na nic nie liczę. INTERESY zabijają wszelką moralność.

    1. Davien

      Zeus, własnie zbiera się RB ONZ. Zobaczymy.

  8. ppp

    Życzę naszym tureckim, islamskim sojusznikom z NATO spektakularnej porażki w walce z Kurdami. Liczę też, że jak dostaną po łbie od Iranu, nie będą prosić o uruchomienia Art. 5. To oni zaczęli tę wojnę i niech ją skończą.

    1. Ziemowit

      Przeciez w tej wojnie Iran jest sojusznikiem Turcji. Mają swoje problemy z Kurdami

    2. Davien

      Jaki artykuł 5?? O ile pamietam dotyczy on sytuacji jak ciebie zaatakuja a nie odwrotnie.

  9. Milutki

    Amerykanie wycofali się spod granicy tureckiej na południe i tam w sposób naturalny tworzą barierę przed wkroczeniem Asada na tereny YPG. Realnie patrząc USA wspiera Turcję nawet jeżeli nie prowadzi wspólnie działań militarnych. Tak przynajmniej jest do tej pory. Gdy Turcy zdobędą tereny przygraniczne przesiedlą tam uchodźców syryjskich wrogich Asadowi i niechętnych Iranowi, w ten sposób cele amerykańskiej polityki zostaną zabezpieczone nawet bardziej niż przy obecności YPG.

    1. ghjg

      Cele to szyby naftowe?

  10. nerka Noego

    Czyżby preludium do biblijnej bitwy końca czasów..?

    1. z tyłu..

      Pola Niniwy ???

    2. gj

      A co tam jest? Szyby naftowe?

  11. Marek1

    Najwyższa pora, by do Kurdów trafiło nieco bezpańskich syst. MANPADS. Jak zaczną spadać tureckie F-16 to może turecki fuhrer się trochę opamięta. Niestety wygląda na to, ze kolejny raz świat i "sojusznicy" będą biernie przyglądać się eksterminacji Kurdów przez tureckich islamistów.

    1. Marcin

      Po pamiętnym zestrzeleniu Su-24 był poważny kryzys turecko rosyjski , Turcja szybko sprawę ułagodziła bo Rosjanie zaoferowali Kurdom pociski MANPADS, niestety Kurdowie i tak odmówili ! Wierzyli Waszyngtonowi jako gwarantowi swoich interesów, bez pocisków plot, to mają za swoje. Co ciekawe zestrzelili wtedy turecką Cobrę z takiej broni, dokładnie jakiej nigdy nie wyjaśniono.

  12. ppp

    Wychodzi na to, że amerykańskie gwarancje są tyle samo warte co angielskie i francuskie w 1939 r. Czas chyba zainwestować we własne siły zbrojne i przestać dorabiać amerykanów. Zbrojmy się po zęby, ale w Europie, kupujmy licencje, budujmy sami.

    1. zeus89

      Myśliwce z papieru? Czołgi z kartonu? Rakiety z rolek po papierze toaletowym?

  13. jrli

    Przypomina mi sie Polska w 1939 i podobne gwarancje bezpieczeństwa od sojuszników. Sytuacja się powtarza 80 lat później. Najbardziej żal zdradzonych Kurdów mimo ich wysiłku w pokonanie ISIS.

  14. Box123

    Może Polska powinna tu wstawić się za kurdami w białym domu. Sytuacja w której USA pozostawia swojego słabszego sojusznika bo to zbyt kosztowne, nie jest chyba dla nas sytuacja którą chcielibyśmy by weszła w nawyk USA. Po drugie, to prawie na 100% pewne, że doprowadzi to do eskalacji działań w regionie i prawdopodobnie wzmocnienia pozycji Rosji w Syrii, a co za tym idzie także w innych częściach świata w tym w Europie. A więc naprawdę kosztowne dla USa nie będzie dalsze utrzymanie wojsk w tym miejscu ale ich wycofanie i późniejsze naprawienie skutków tego działania

    1. bender

      Nie wierzę, że Departament Stanu nie rozumie powagi sytuacji. Nasze 'wstawiennictwo' nic tu nie da. Jesteśmy w UE i jako UE powinniśmy nacisnąć na Turcję. Najlepiej w porozumieniu z USA. Byłbym zdziwiony gdyby Komisja Europejska i bardziej aktywne rządy krajów starej Unii nie sondowały możliwości w tej właśnie chwili.

    2. jhkghkykfhj

      To nie wzmocni pozycji Rosji, ale ją osłabi. Po wycofaniu amerykanów Rosja nie będzie już w regionie tak potrzebna. Nie będzie potrzebna ani Turcji, Ani Iranowi, ani Syrii.

    3. V kadencja

      Tylko "która" Polska ?

  15. Erwin

    Problem w tym, że Turcja to nasz sojusznik. Teraz ma ona dobre relacje z Rosją. Ale te państw (ich położenie, cele, i interesy geopolityczne) w dłuższej perspektywie są zmuszone do rywalizacji między sobą. Sercem jestem za Kurdami lecz rozu każe, w tej sytuacji, zachować życzliwą neutralność lub delikatnie wspierać Turcję

  16. Maciek

    Ciekawe jak im to wyjdzie. To test dla tureckiej armii.

  17. Marusza

    Pan Davien pisał ostatnio, że Jak Turcja zechce zaatakować Kurdów którzy są pod ochroną Stanów Zjednoczonych , to Amerykanie zrobią z Turcji to co z Wagnerowców i zniszczą gospodarkę turecką. Kilkanaście godzin później Erdogan wyrzucił USA ochraniające Kurdów na śmietnik historii i dobrał się do Kurdów robiąc tam własne porządki.A gospodarka turecka dzięki współpracy z Rosją i Iranem ma się bardzo dobrze.

    1. bender

      Nie czepiaj się Daviena tylko Trumpa, to w końcu jego twity. Jak napisał Niuniu poniżej sytuacja jest niezwykle dynamiczna. Choć faktycznie na razie wygląda to bardzo brzydko.

    2. Strabon

      Sama Rosja ma się bardzo dobrze, 30 lat takiej polityki gospodarczej, a Syberia zostanie wylesiona.

    3. Kiks

      Jasne. Gospodarka w Turcji ma się dobrze. Porozmawiaj na ten temat z Turkami. Tylko tymi bardziej wykształconymi.

  18. Prof. Gazmajster

    Jaka jest wiarygodność amerykańskich zobowiązań wobec jakiegokolwiek aojusznika? Ile są warte ich gwarancje?

    1. Jan

      Chodzi o sojusznika w NATO?

    2. halny

      żadna, nic

    3. Maciek

      A jaki to sojusznik? USA cos im obiecywały, podpisano jakąś umowę?

  19. martin

    ytak samo jak US porzucila Kurdow tak samo sprzeda Polske i Polakow Izraelowi i Rosji , bo potrzebuje jej w rozgrywce z Chinami!

  20. say69mat

    Czy Kurdom uda się zmobilizować opinię publiczną aby zatopić Erdogana??? I ... Trumpa??? Ciekawe, czy Trump podejmując decyzję o wycofaniu jednostek US Army z północnej Syrii. Brał pod uwagę protesty amerykańskiej opinii publicznej??? Wobec kolejnej - ewidentnej - wpadki, budzącego coraz większe kontrowersje Prezydenta USA.

  21. Ceska Meska

    Sprawdzimy celność naszych karabinów 5mln sztuk amunicji powinno wystarczyc na Turków

    1. bender

      Sugerujesz ogień zaporowy z karabinka do F-16 lub zrzuconego przez niego Pavewaya?

  22. Turecki

    Mamy paliwa do Leopolda na 2-tygodniowy wypad Czyli praktycznie 30km wgląb kraju Pas taktyczny ok 74km To niewiele na,Syrię

  23. CdM

    Chcieli Turcji w UE i pewnie dlatego ją latami zwodzono? Odwrotnie, nie chciano. Ale nie chciano też, aby poszła w inną stronę, stąd te pozorowane negocjacje ciągnące się od hoho ilu lat. To miała być taka wieczna marchewka.

  24. Niuniu

    Z oświadczenia Erdogana wynika, że Turcja rozpoczęła lądową operację na północy Syrii pod nazwą "zalążek" pokoju. Naloty i ostrzał artylerii to tylko jej początek i prawdopodobnie jeszcze dziś siły lądowe Turcji zaczną zajmować pas terytorium Syrii wzdłuż granicy z Turcją. EC stanowczo protestuje i wnioskuje o pilne zwołanie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Z kolei Min. Spraw Zagranicznych zaprosiło na specjalny bryfing ambasadorów krajów wchodzących w skład RB ONZ a Erdogan powiadomił Damaszek o rozpoczęciu inwazji. Odbył też w dniu dzisiejszym rozmowę telefoniczną z Putinem. Putin nie oprotestował pomysłu Erdogana wezwał go tylko do rozwagi i do nie podejmowania działań które zaszkodzą wysiłkom grupy astańskiej na rzecz uregulowania konfliktu syryjskiego. Trump wyraził ubolewanie decyzją Erdogana. Według Trumpa na terenie Syrii przebywa jeszcze ok 50 wojskowych USA. Kurdowie na opanowanych terenach na które nakierowana jest turecka operacja podpalają instalację naftowe (szyby). Sytuacja jest niezwykle dynamiczna. A wszystko wyjaśni się pewnie jutro.

  25. Pit

    Ciekawi mnie tylko jak w tej sytuacji wierzyć w cokolwiek prezydentowi trumpowi.....