Reklama

Siły zbrojne

Tomahawki lecą nad Jemen

  • photo: PCO S.A.
    photo: PCO S.A.

Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych wykonały ataki odwetowe, za uderzenia rakietowe przeprowadzone na niszczyciel USS Mason. Z terenu rebeliantów Huti amerykański okręt, uzbrojony w system Aegis, został już po raz kolejny zaatakowany pociskami przeciwokrętowymi.

Amerykanie zdecydowali się na wykonanie ataków odwetowych, w związku z dwukrotnym ostrzelaniem niszczyciela USS Mason (DDG 87), wraz z którym płynęła jednostka USS Ponce. Amerykański okręt podjął przeciwdziałanie, pocisk nie trafił żadnego z okrętów. Podczas pierwszego ataku rakietowego, według USNI News, użyto zarówno pocisków przeciwlotniczych SM-2 i ESSM, jak i celów pozornych.

Pociski rakietowe Tomahawk zostały wystrzelone w kierunku trzech stacji radiolokacyjnych, znajdujących się na terytorium kontrolowanym przez rebeliantów Huti. Zgodnie z zapewnieniami US Navy radary zostały zniszczone, wcześniej informowano, iż mogły one być użyte do kierowania ogniem rakiet przeciwokrętowych, odpalanych w kierunku niszczyciela USS Mason. Rakiety Tomahawk zostały wystrzelone m.in. z niszczyciela USS Nitze (DDG 94).

Amerykanie podkreślają co prawda, że ataki rakietowe na cele w Jemenie mają ograniczony charakter i są związane przede wszystkim z chęcią obrony własnych okrętów (a nie wzięcia udziału w konflikcie), ale obecna sytuacja rodzi ryzyko jego eskalacji. Od marca 2015 roku trwa tam bowiem operacja wojskowa koalicji państw arabskich, wspierających przezydenta Hadiego, przeciwko rebeliantom Huti wspieranym przez Iran.

Pomimo zaangażowania znacznych sił krajów arabskich, Huti są nadal w stanie prowadzić działania ofensywne, włącznie z uderzeniami rakiet balistycznych na zgrupowania wojsk arabskich, czy przeciwokrętowych na jednostki nawodne operujące w rejonie działań. Ma to związek m.in. z niskim stopniem przygotowania co najmniej części wojsk lądowych krajów koalicji.

Tomahawk
Fot. US Navy.

Komentatorzy wiążą ataki rakietowe na amerykański niszczyciel z przeprowadzeniem nalotu powietrznego, w wyniku którego zginęli żałobnicy w stolicy Jemenu Sanie. Co ciekawe koalicja arabska nie przyznała się do dokonania nalotu, a Huti – do pierwszego uderzenia na amerykański niszczyciel. Pokazuje to stopień skomplikowania sytuacji w Jemenie.

Rebelianci Huti, w szeregach których walczą żołnierze armii jemeńskiej, i którzy są bardzo szeroko wspierani przez Iran mogli dysponować rakietami C-802 produkcji chińskiej. Charakteryzują się one zasięgiem około 120 km w podstawowej wersji. Rakiety tego typu zostały już użyte bojowo przez Hezbollah w 2006 roku, uszkadzając izraelską korwetę typu Saar 5, znajdują się one na wyposażeniu irańskiej marynarki wojennej i to prawdopodobnie stamtąd Huti uzyskali dostęp do tego typu broni

Rakiety C-802 wykonują loty z prędkością poddźwiękową, na wysokości kilku metrów. Pociski są naprowadzane z wykorzystaniem systemu nawigacji inercyjnej oraz aktywnie radarowo. Są rozwinięciem pocisków C-801, bazujących prawdopodobnie na francuskich rakietach Exocet.

Z kolei niszczyciele klasy Aegis typu Arleigh Burke, takie jak USS Mason i USS Nitze dysponują wielowarstwowym systemem obrony powietrznej, złożonym z pionowych wyrzutni rakiet, z których mogą być odpalane pociski rodziny Standard oraz ESSM (a także np. Tomahawki) oraz zestawami obrony przeciwlotniczej bardzo krótkiego zasięgu. Są one przeznaczone m.in. właśnie do odpierania ataków rakiet przeciwokrętowych.

Trudno ocenić skuteczność wykonanych ataków rakietowych za pomocą Tomahawków. Z jednej strony, podobne uderzenia przeciwko grupom rebelianckim często okazywały się nieskuteczne. Z drugiej jednak, mogły osiągnąć ograniczony cel jakim jest zniszczenie stacji radarowych i tym samym utrudnienie dalszych ataków. Najprawdopodobniej jednak doszło do bezpośredniej konfrontacji sił USA z wspieranymi przez Iran, a to nie rokuje dobrze rozwojowi sytuacji w i tak już bardzo niespokojnym rejonie Bliskiego Wschodu.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (14)

  1. Apollo

    Cala ta sprawa przypomina atak na uss Maine czy " incydent" w zatoce Tonkijskiej

    1. Kosmit

      Przypomina, nie przypomina - miał miejsce atak na okręt USA na wodach międzynarodowych.

    2. Davien

      Doprawdy?? bo raczej to robota FSB, to w końcu Rosja dostarcza im broń i czayms za nią płaca?? To w rosyjskich ambasadach znajdowane sa setki kg narkotyków a nie amerykańskich. Skończ juz kłamac.

  2. Kamil

    Czy w Jemenie są złoża ropy naftowej?

    1. Urko

      Złoża ropy i gazu w Jemenie są raczej ubogie. Mimo to, ponad 90% eksportu to właśnie ropa gaz i bituminy. Przemysł petrochemiczny w Jemenie teoretycznie jest mocno kontrolowany przez rząd, ale w praktyce łatwiej mu się udaje utrudnianie życia legalnym, zagranicznym, inwestorom niż pirackim rafineriom i przemytnikom.

  3. xXx

    bo wiesz demokracja jest tylko w tedy gdy rządzą lewaki a kończy się gdy do władzy dochodzi prawica. jakoś tak jest że lewaki na całym świecie boją się że plan Rothschildów który ustalają co roku w grupie Bilderberg nie wypali jak do władzy dojdzie prawica. przykład państw które stawiają się tej władzy Kuba - embargo, bliski wschód - obalenie dyktatorów dzięki którym był spokój w regionie no i ostatnio Jemen, prowokacje w okolicach chin. można by wyliczać bez końca obalanie rządów które nie chcą współpracować z amerykańskimi korporacjami.

    1. Maciej Nosówka

      A myślałem, że Kuba i Libia Kaddafiego były lewicowe a korporacje z natury są prawicowe.

  4. mh

    uderzenie powinno byc natychmiastowe w miejsce wystrzelenia pociskow. Nie maja takich systemów ??? A raday to cele wtórne

    1. topaz

      Problem w tym że miejsce wystrzelenia rakiet znajdowało się w terenach cywilnych, a USA unika strat wśród ludności cywilnej.

  5. Plush anty usa

    USA strażnik pokoju i prawości na świecie wspiera sudyjski reżim w bombardowaniu Jemenu. Gratuluje wszystkim ślepakom zapatrzonym w "świętość" Usa. Gdzie jest ONZ? Gdzie społeczność międzynarodowa?

    1. Dron- x

      Gdzie był ONZ i społeczności międzynarodowe gdy rosyjskie samoloty zbombardowały konwój z pomocą humanitarną i szpitale w Aleppo? USA święte nie jest ale Ruskie ponownie po Czeczenii pokazują na co ich stać i ile dla nich jest warte życie ludzkie.

    2. Marek

      Przypomnieć ci rosyjskie bombardowania ludności cywilnej przy pomocy bomb kasetowych i zapalających w Syrii?

  6. protadek

    Pod płaszczykiem tej wojny , toczy się znacznie poważniejsza wojna.

  7. Maddox

    Dziwna sprawa. Nike nie chce się przyznać, nawet strony, które miały by w tym cel i korzyść. Pachnie jak Gulf of Tonkin o poranku.

    1. maj

      I trzeba będzie pomóc zaprzyjaźnionemu krajowi w powstrzymaniu zewnętrznej agresji. Zupełnie jak przed 50 laty. Ciekawe czy z takim samym efektem.

  8. bmx

    Czy obserwatorium praw człowieka już to sprawdziło - czy amerykanie słusznie atakują cele na neutralnym terenie ! Jęśli nie to musi zebrać się rada ONZ - by rozliczyć barbarzyństwo ameryki w sprawie ataku na suwerenne państwo . Powinno nałożyć się embargo na agresora !

  9. Szwejjakobyły

    Czy ktośjeszcze wierzy w tę propagandę? Cytując bułgarskiego dowódcę z Karbalii "Zasady pozostały wciąż te same, zmienił siętylko wielki brat".

  10. El Che

    Oto USA. Największy męciwoda na świecie. Krzyżowiec ruszył na nową krucjatę nieść jedyną słuszną światową religię DeMoKrAcJę bombami i kulami.

  11. leming

    A więc nasi "patrioci" od nafty i dywersyfikacji chyba będą musieli odstawić Iran.Pisałem że kontrakty z Iranem są pisane patykiem po wodzie.Iran wspiera Huti i może być w konflikcie z naszym panem

  12. nie/rozbawiony

    Amerykańscy agresorzy po raz kolejny pokazali światu, że prawo międzynarodowe ich nie obowiązuje. Wcześniej zawiązali tzw. koalicję arabską pod wodzą jednego ze swoich najbardziej posłusznych popleczników w regionie, czyli Arabii Saudyjskiej. Pod pretekstem wyimaginowanego ostrzelania swoich okrętów wojennych, rozpoczęli ataki rakietowe na Jemen. Waszyngtońskim jastrzębiom nie wystarcza już wojna w Syrii, gdzie otrzymali odpór od Rosji. Trzeba wybrać kolejną ofiarę, najlepiej możliwie najbardziej bezbronną, żeby siłą wprowadzać krwawą amerykańską wersję "demokracji". A to, że znowu kosztem zniszczeń i śmierci, to nie ma dla imperialistów żadnego znaczenia...

  13. olo

    Stąd słuszna decyzja o NDR , który może przemieszczać się po odpaleniu rakiet

  14. Marek1

    Ciekawe, że wg. doniesień rakieta NIE została zestrzelona przez syst. oplot, a ... NIE trafiła w cel ??

    1. dziadek

      Nie rakieta tylko rakiety.

    2. edi

      Co jeszcze gorzej o niej świadczy bo nie oszukujmy się okręt to nie jest mały obiekt.

    3. gucio

      Bo to są jakieś irańskie rakiety o zasięgu bodaj 10 czy 15 km i małej głowicy. Zapewne po prostu nie doleciała z braku paliwa.

Reklama