Siły zbrojne

A29 Super Tucano. Fot. U.S. Air Force

Szturmowe Super Tucano przyleciały do Afganistanu [WIDEO]

Stany Zjednoczone oficjalnie przekazały Afganistanowi cztery samoloty szturmowe A29 Super Tucano. Maszyny będą służyć do wsparcia afgańskich sił bezpieczeństwa w walce z terrorystami.

Podczas ceremonii przekazania samolotów afgański minister obrony Masoom Stanekzai powiedział, że Super Tucano zostaną wykorzystane głównie do walki z bojownikami z prowincji Nangarhar i Helmand. Dostawa tych maszyn oznacza realizację pierwszej części umowy międzyrządowej pomiędzy Waszyngtonem i Kabulem, na mocy której do Afganistanu trafi co najmniej 20 samolotów Super Tucano. Kolejna dostawa spodziewana jest w marcu.

Samoloty Super Tucano mogą przenosić 34 rodzaje amunicji, wykorzystując jednocześnie trzy spośród nich. Afgańskie dowództwo zamierza wykorzystywać je głównie do wykonywania precyzyjnych uderzeń na umocnione punkty oporu, wykorzystując technologię laserowego naprowadzania na cel.

Za szkolenie pilotów nowych samolotów afgańskich odpowiadają Stany Zjednoczone.

Samoloty A29 Super Tucano przekazane Afganistanowi powstają w USA w zakładach Sierra Nevada Corporation w ramach programu budowy lekkich powietrznych sił wsparcia amerykańskiego lotnictwa wojskowego. Dostawa opóźniona była o około dwa lata w stosunku do planów pierwotnych wskutek sporu prawnego dotyczącego zwycięzcy przetargu na producenta samolotów przeznaczonych do wsparcia sił afgańskich - wynik oprotestował amerykański koncern Beechcraft, proponujący samoloty AT-6 Texan II.

Znaczna część komentatorów wskazywała na słabość afgańskiego lotnictwa jako jedną z głównych przyczyn zależności od wsparcia sił sojuszniczych. Dostawa Super Tucano pozwala na jego wzmocnienie, ale w celu uzyskania znacznie większej samodzielności pożądane byłoby rozszerzenie zakresu podejmowanych obecnie działań (w tym np. zwiększenie docelowej ilości samolotów szturmowych w afgańskim lotnictwie), oczywiście wraz z ustanowieniem odpowiedniego systemu wsparcia i zabezpieczenia.

Czytaj też: Pierwszy "amerykański Super Tucano zaprezentowany.

Reklama

Komentarze (3)

  1. zLoad

    Sila armii to jest mix lotnictwa , piechoty i wojsk pancernych dodatkowo wywiadu i kontrwywiadu.To musi wspoldzialac idelanie zeby mozna bylo prowadzic skuteczne akcje. Skupianie sie na tylko czesci elementow ktore wymienilem nic nie da.

  2. Sky

    US samo powinno używać samolotów COIN do zwalczania terrorystów, a nie bombardować IS z F-16, F-15, czy nawet B-1 oraz F-22.

    1. Rico

      Sky - problemem jest niewielki udźwig maszyn Tucano i tak naprawdę konieczność prowadzenia działań z pułapu powyżej 3500 m. Z udźwgiem1500 kg Tucano moze z powodzeniem atakować jeden cel a Efy - kilka. Dochodzi jeszcze zdolność do utrzymywania sie w powietrzu, tankowania w powietrzu itp. To dobry samolot patrolowy ale raczej ma ograniczone zastosowanie wobec dobrze uzbrojonej IS - która zestrzeliła przecież Jordański F 16, czy talibów. To dobry samolot patrolowy czy przeznaczony do zwalczania słoabo uzbrojonych formacji w Afryce czy sił karteli narkotykowych. Samo uzbrojenie w postaci 12,7 km jest archaizmem w warunkach Afgańskich. Plusem jest - krótszy czas szkolenia pilotów i obsługi, możliwość korzystania z improwizowanych lądowisk, niskie koszty eksploatacji i krótki czas szkolenia obsługi naziemnej. osobiście uważam ze lepszym rozwiązaniem byłaby argentyńska Pucara.

  3. Otek

    Nasze "szturmowe" PZL-130 Orlik nie zapewnią lekkiego powietrznego wsparcia lotnictwa wojskowego. Szkoda bo można by je eksportować.

    1. Kurgan

      Ne ma o czym mówić. PZL-130 został skonstruowany wyłącznie w celu „udawania” samolotu odrzutowego. Brak mu atrybutów samolotu szturmowego. Inną sprawą jest fakt, iż ostatni egzemplarz tej maszyny zszedł z linii produkcyjnej blisko piętnaście lat temu …