Sztab Generalny o przetargu śmigłowcowym: Niezbędna wymiana sprzętu od 2019 roku

Docelowo planujemy wymianę około 200 śmigłowców w kolejnych latach. (…) Dziś spotykamy się aby rozmawiać o wymianie floty śmigłowcowej jedynie do roku 2022. (…)Krytycznym punktem jest rok 2019, gdy w znacznej liczbie wyeksploatowane śmigłowce zakończą swoje resursy i wyjdą z linii. Rozważyliśmy różne scenariusze, dopasowując najbardziej optymalny wariant pozyskania śmigłowca. Choć w tym zakresie nie jest to wybór, lecz konieczność.

Zgodnie z informacjami przedstawionymi podczas konferencji, najpilniejsza potrzeba dotyczy wymiany śmigłowców specjalnych, morskich i szturmowych. Już w 2015 rozpocznie się wychodzenie z linii, ze względu na osiągnięcie resursów, śmigłowców Mi-14PŁ, których w 2019 pozostanie jedynie połowa. Są to podstawowe wiropłaty morskie Marynarki Wojennej, wykorzystywane zarówno w misjach ZOP jak i SAR.

W tym samym roku minie też planowany okres eksploatacji śmigłowców pokładowych SH-2G Seasprite oraz morskich maszyn ratowniczych Mi-14PS i szturmowych Mi-24. Dwa lata później z linii będą wychodzić maszyny Mi-8. Najdłużej, bo do 2031 roku, możliwa jest eksploatacja najnowszych śmigłowców Mi-17, pozyskanych do misji w Afganistanie.

Sztab Generalny przeprowadził odpowiednie ekspertyzy i zaproponował tzw. „Program Śmigłowcowy” w którym zawarto (…) Rekomendacje Sztabu generalnego były takie, aby w pierwszym etapie pozyskać 50 śmigłowców wielozadaniowych i przyspieszyć pozyskanie śmigłowca wsparcia bojowego kryptonim „Kruk”.

W pierwszej kolejności nowe śmigłowce wielozadaniowe mają trafić do 7 Eskadry Działań Specjalnych, której obecne maszyny Mi-17 nie w pełni spełniają wymagania stawiane tego typu śmigłowcom. Jak podkreślił gen. Gocuł, jest to szczególnie istotne w zakresie naszych zobowiązań w ramach NATO. Następnie do linii mają trafić maszyny transportowe dla 25. Brygady Kawalerii Powietrznej.

Szef Sztabu Generalnego podkreślił, że wprowadzenie maszyn do służby wymaga nie tylko dostarczenia samych śmigłowców, ale również przeszkolenia personelu naziemnego i załóg. Dlatego według Sztabu Generalnego istotne jest szybkie podpisanie umów, zarówno dotyczących śmigłowców wielozadaniowych jak i szturmowych. Zwłaszcza w kontekście obecnego kryzysu na wschód od Polski. Wiąże się to z okresem szkolenia, który dla nowych śmigłowców oszacowano na dwa lata. Jak poinformował gen. Gocuł, około 40% wartości kontraktu na śmigłowce wielozadaniowe stanowią koszty systemu szkolenia, w tym symulatory.