Siły zbrojne
Szef MON wyznaczył nowego szefa SWW
Minister obrony Mariusz Błaszczak wręczył w poniedziałek Markowi Łapińskiemu decyzję o wyznaczeniu go na szefa Służby Wywiadu Wojskowego — poinformowało MON.
Informację o decyzji Błaszczaka MON podało w poniedziałek na resortowym profilu na Twitterze. W grudniu 2019 r. sejmowa komisja ds. służb specjalnych pozytywnie zaopiniowała Łapińskiego na nowego szefa SWW.
Gen. bryg. Straży Granicznej Marek Łapiński był od stycznia 2018 r. wiceministrem obrony narodowej. Wcześniej był komendantem głównym Straży Granicznej (2015–18). Pracował w Najwyższej Izbie Kontroli, Urzędzie Ochrony Państwa, Inspekcji Celnej i w resorcie spraw wewnętrznych i administracji.
Poprzedni szef SWW Andrzej Kowalski został odwołany ze stanowiska decyzją premiera Mateusza Morawieckiego. Szefa Służby Wywiadu Wojskowego powołuje i odwołuje Prezes Rady Ministrów, na wniosek Ministra Obrony Narodowej, po zasięgnięciu opinii: prezydenta, Kolegium do Spraw Służb Specjalnych praz sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych.
Stopz
To są jaja wywiad wojskowy zniszczony przyjęty przez cywili... Wojsko to wojsko i Generał generałowi nie równy... Powinno się wywalić z wojskowych służb cywili po UoP ABW itp...
Walenty Pikuś
Tylko się uśmiać. Generał M. Łapiński, od kapitana Straży Granicznej do generała brygady awansował w tempienie znanym nawet na podczas wojny. Warto przypomnieć karierę pewnego policjanta, za pierwszych rządów PIS - T. K., który od porucznika do pułkownika doszedł w dwa lata. Nawet jeden dzień kierował ABW, jako p.o. Ci zainteresowani powinni poczytać co nieco o szefie rosyjskiego wywiadu wojskowego admirale Igorze Kostiukowie i szefie służby kontrwywiadu FSB generale Władyslawie Mienszczikowie. Wtedy pojmą, jak wyglądają różnice w kwalifikacjach zawodowych polskich nominatów na newralgiczne stanowiska w służbach specjalnych, a jak w Rosji. Ponieważ jesteśmy na portalu zajmującym się sprawami militarnymi to zainteresowanym polecam zapoznanie się życiorysem zawodowym naszego byłego szefa Sztabu Generalnego generała Mieczysława G. (największą liniową jednostką jaką dowodził był skadrowany batalion - sic!) i jego odpowiednika w Rosji (nadal w służbie) generała armii W. Gierasimowa. Mieliśmy już szefa sztabu generalnego, który był wykładowcą języka angielskiego w szkole oficerskiej (takie stanowisko liniowe). Innymi słowy Alleluja i do przodu.
analityk inż. MAZUR
Następny i następny po następnym proszę do nominacji wystąp. Wszystko przez to że doba nie ma 48 godzin, zarobiony jestem, brakuje mi nawet czasu na pojedyncze nominacje
Niutek
Od 2010 do kwietnia 2015 przebywał w dyspozycji komendanta głównego SG. 4 kwietnia 2015 przeszedł na emeryturę w stopniu kapitana. Przywrócony do czynnej służby, 31 grudnia 2015 został powołany na stanowisko Komendanta Głównego Straży Granicznej. 21 kwietnia 2017 został mianowany na stopień generała brygady SG. Takie cuda , to tylko w Polsce pod rządami PiS. Niewiarygodne? A jednak!
TOMEK
Za innych obcji politycznych też takie cuda miały miejsce. Konkluzja według mnie jest taka, że karierę robią posłuszni politykom ukladni mundurowi i nie do końca fachowcy. Prosta droga do patologii. Więc jest jak jest.
Adam
Siemoniak, kierowca Tuska był MON.
John Rolf
Niestety, to cuda nie tylko w pod tym rządem. Nie warto wkręcać się w tę młóckę obu pseudo konkurentów, grają plus/minus w to samo. Dla nas zawsze odmóżdżające tematy zastępcze, dla nich zawsze miodek.