Reklama

Siły zbrojne

Szef MON: Polska może się rozwijać, kiedy będzie bezpieczna

Fot. MON
Fot. MON

Polska może się rozwijać, kiedy będzie bezpieczna, dziś jest bezpieczna, ale trzeba patrzeć w perspektywie dłuższej - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak, który w sobotę w podwarszawskim Raszynie wziął udział w przysiędze 300 absolwentów szkół ponadpodstawowych, elewów służby przygotowawczej.

W uroczystości wzięli udział absolwenci, którzy uczestniczyli w pierwszej edycji programu "Certyfikowane Wojskowe Klasy Mundurowe".

Minister dziękując zgromadzonym za to, że wiążą swoją przyszłość z Wojskiej Polskim, powiedział: "Bardzo się cieszę z waszej konsekwencji, z waszego wyboru życiowego. To niewątpliwie wzmacnia możliwości obronne RP - wasza decyzja, wasza determinacja, wasze zaangażowanie, wasza odwaga. Jesteście młodym pokoleniem. To wy przejmiecie ster rządów w naszym kraju. Musicie być przygotowani, by sprostać wyzwaniom, jakie stoją przed Polską".

Jego zdaniem, niezwykle istotne dla przyszłych pokoleń jest "wychowanie w poczuciu patriotyzmu, w poczuciu służby dla Polski, dla naszej wspólnoty narodowej, dla nas wszystkich".

Polska może rozwijać się wtedy, kiedy będzie bezpieczna. Dziś jest bezpieczna, ale trzeba patrzeć w perspektywie dłuższej.

Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej

Kierując swoje słowa do zgromadzonych, Błaszczak powiedział, że zadaniem jego, rządu i premiera Mateusza Morawieckiego "jest stwarzanie warunków do rozwoju Wojska Polskiego i do waszego osobistego rozwoju". "Żebyście mogli nabywać umiejętności, kształtować postawy, żebyście mogli stać na straży bezpieczeństwa naszej ojczyzny" - dodał.

image
Fot. MON

Ministrowi, nauczycielom, dowódcom, kolegom i rodzicom - w imieniu absolwentów - podziękował elew Kacper Sikora. Zapewnił, że mundur żołnierza Wojska Polskiego będą nosić z dumą i godnością.

Podczas pikniku mieszkańcy i rodziny składających przysięgę absolwentów mogli spotkać się z żołnierzami i zobaczyć prezentacje kilkunastu sztuk ciężkiego sprzętu wojskowego m.in. czołg Leopard, Rosomaki, a także wyrzutnie rakiet i samobieżne armatohaubice. Na kilkudziesięciu stoiskach promocyjnych prezentowały się jednostki wojskowe, m.in GROM, pokazujący wyposażenie specjalne.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Paranoid

    Rozwój Niemiec przeczy tezie iż wydatki na zbrojenia ciągną rozwój, podobnie opory innych krajów, aby ładować miliony w zbrojeniówkę. Może by tak Pan minister pokazał, ile to miejsc pracy w PL da kupienie Patriota czy F-35?

  2. Marek1

    Czy kiedykolwiek p. minister powiedział/powie coś wartościowego, realnie oddającego rzeczywistość ? Dlaczego mam wrażenie, ze każde jego i jego poprzednika wystąpienie medialne ma/miało charakter partyjnego bleblania ?? Szczególnie jest to widoczne w czasie toczącej się kampanii wyborczej. Ps. Politycy NIGDY nie powinni sprawować funkcji ministrów w MON/MSW/MSZ.

  3. alex

    a kiedy będzie? Bo przy takiej polityce zagranicznej i takim kierownictwie MON na pewno nie

  4. adams

    A kiedy ta Polska będzie bezpieczna??? jak tworzy się właśnie armię paradną..... zamiast co najmniej 56 wyrzutni Himars będzie 20,do tego 4 śmigłowce i dwie baterie Patriot,program Narew nie rozpoczęty a oni już 16 F-35 chcą kupić,jakie to są ilości??? to żadne wzmocnienie wojska tylko ilości defiladowe

    1. dim

      Ściślej: ilości wyborcze.

  5. KrzysiekS

    Teza jest słuszna realizacja nie koniecznie.

  6. sten

    Szanowny panie, w bezpieczenstwo trzeba madrze i konsekwentnie inwestowac. Deklaracje i defilady to za malo. Oczywiscie latwiej i wygodniej jest zafundowac sobie fajna flote VIP, skladac obietnice i kupowac glosy.

  7. Polish blues

    To już wiemy. Ale co w sprawie zapewnienia Polsce warunków rozwoju czyni rząd?

Reklama