Siły zbrojne
Symulatory dla Rosomaków zamówione
Inspektorat Uzbrojenia zawarł umowę na dostawę kompleksowego symulatora strzelań dla załogi kołowych transporterów opancerzonych Rosomak - podał MON. Sprzęt ten będzie do szkolenia żołnierzy plutonów piechoty zmotoryzowanej uzbrojonych w Rosomaki z systemami wieżowymi Hitfist-30P.
Ponad dwa tygodnie wcześniej IU MON informował o złożeniu w postępowaniu na dostawę tego systemu tylko jednej oferty. Przygotowało ją konsorcjum dwóch współpracujących ze sobą spółek - Autocomp Management oraz Autocomp Serwis. Postępowanie na pozyskanie, instalację oraz uruchomienie jednego kompletu kompleksowego symulatora strzelań KTO Rosomak w wersji plutonowej rozpoczęło się jeszcze w ub.r. Dodatkowa opcja obejmuje potencjalne pozyskanie do maksymalnie czterech kolejnych systemów tego typu.
Symulatory strzelań dla załóg KTO #ROSOMAK
— Ministerstwo Obrony Narodowej (@MON_GOV_PL) May 26, 2021
-
Inspektorat Uzbrojenia zawarł umowę na dostawę kompleksowego symulatora strzelań dla załogi KTO ROSOMAK. Sprzęt przeznaczony będzie do szkolenia żołnierzy plutonów zmotoryzowanych, wyposażonych w Rosomaki z systemem wieżowym Hitfist30. pic.twitter.com/q2uXbEOEpK
Symulatory te mają umożliwić kompleksowe szkolenie załóg Rosomaków, co wiąże się z koniecznością wiernego odwzorowania przedziału załogi i wszystkiego jego instrumentów. W związku z tym system ten ma się składać z załogowych stanowisk symulacyjnych stanowiących odwzorowanie przedziału bojowego (w postaci wnętrza wieży Hitfist-30P wraz z uzbrojeniem) oraz przedziału kierowania. Dodatkowo ma posiadać stanowisko dla instruktora i kierownika zajęć zbudowanych na bazie komputerów.
W założeniu mają one zapewniać co najmniej możliwość wykonywania symulowanych zadań ogniowych, taktycznych i kierowania ogniem przez pluton KTO Rosomak i prowadzenia symulowanych działań taktycznych (obrona, natarcie, działania opóźniające, marsz) wraz z dostarczaniem danych do oceny efektów działania. Symulatory powinny też odzwierciedlać pokonywanie przeszkód terenowych, najechanie na IED i miny oraz ruch i dźwięki, w tym efekty pola walki.
W pierwszej fazie postępowania wnioski o dopuszczenie do udziału w nim złożyło dwóch wykonawców. Były to konsorcja Autocomp Management Sp. z o.o. wraz z Autocomp Serwis Sp. z o.o. oraz Thales Polska Sp. z o.o. wraz z Thales AVS France SAS. Ostatecznie jednak złożona została jedna oferta o wartości 17,8 mln zł brutto (część gwarantowana) oraz 89,2 mln (wraz z opcją), podczas gdy założony budżet IU MON wynosił 22 mln zł brutto.
Według zapisów postępowania pierwszy system tego typu miałby zostać dostarczony w terminie 1,5 roku od momentu zawarcia kontraktu, a pozostałe do 31 października 2028 roku. Okres gwarancji miałby z kolei wynosić 6 lat i 1 miesiąc od momentu przekazania sprzętu wojsku.
Autocomp Management to polski producent systemów symulacyjnych z siedzibą w Szczecinie, który dostarczał w przeszłości Siłom Zbrojnym RP m.in. symulatory dla kierowców KTO Rosomak typu Jaskier. We współpracy z WITU rozwija i dostarcza też system Śnieżnik, w ofercie spółki są też różnego rodzaju symulatory dla czołgów Leopard 2, w tym używane w siłach zbrojnych państw NATO, a także Szwajcarii i Kataru, rozwijane we współpracy z KMW. Autocomp Serwis to z kolei firma wspierająca produkcję i serwis symulatorów, dostarczanych przez Autocomp Management.
Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102