Lockheed Martin i US Navy przeprowadziły pierwszy test podwieszenia pocisku manewrującego nowej generacji AGM-158C LRASM pod myśliwcem F/A-18E/F Super Hornet. Celem prób jest sprawdzenie własności aerodynamicznych samolotu wraz z rakietę, a także dokonanie pomiaru obciążeń strukturalnych maszyny. Próby miały miejsce w Patuxent River Naval Air Station w stanie Maryland.
Opracowane przez koncern Lockheed Martin pociski LRASM mają wypełnić lukę w zakresie zaawansowanej technicznie broni dalekiego zasięgu, przeznaczonej do zwalczania okrętów przeciwnika. Bazują na konstrukcji rakiety do zwalczania celów naziemnych JASSM-ER.
Amerykanie rozważają, przede wszystkim, dyslokację nowego uzbrojenia na Pacyfik, gdzie w siłę rośnie coraz nowocześniejsza chińska marynarka wojenna. Planuje się, że w przypadku pozytywnego zakończenia wszystkich prób, LRASM wejdą na uzbrojenia bombowców B-1B w 2018 r., a rok później znajdą się w arsenale środków bojowych załóg maszyn marynarki wojennej F/A-18 E/F. W przyszłości ich kolejnym nosicielem mogą być myśliwce 5. generacji F-35, ale rakiety LRASM są - podobnie jak JASSM - zbyt długie, by zmieścić się w komorach wewnętrznych samolotu i będą mogły być przenoszone wyłącznie na zaczepach podskrzydłowych kosztem własności stealth. Rakiety będą też mogły być odpalane z wyrzutni pionowych Mk 41 Vertical Launch System (VLS) montowanych na okrętach US Navy.
olo
Kiedy my dokupimy ?
hhh
A po co nam jak obecnie posiadane RBSy i NSMy zatopią wszystko na Bałtyku. Nam raczej potrzebne JASSMy w wersji ER.
SłonecznyMiód2000
Chyba prędzej Advanced Super Hornety lub Leopardy 3 bądź następcę EuroFighterów :)
tom
kompozyt lecący 2 metry nad taflą wody - no cóż... czasu na reakcję będzie bardzo niewiele