Reklama

Siły zbrojne

Strzały we mgle

Strzelający Leopard 2A4 - fot. Katarzyna Przepióra
Strzelający Leopard 2A4 - fot. Katarzyna Przepióra

W dniu 21 listopada 2012 roku w Ośrodku Szkolenia Leopard odbyły się zajęcia ze szkolenia ogniowego nt. T:13 Strzelanie szkolne nr 2 z czołgu Leopard 2A4.



Wtorkowe strzelania nie odbyły się z powodu gęstej, ograniczającej widoczność mgły. W środę rano ponownie nad strzelnicą zawisło fatum.

Poranek 21 listopada przywitał nas na strzelnicy mgłą tak gęstą, że chwilami wątpiłem czy jest szansa na poprawę aury. Wszyscy byli bardzo zniecierpliwieni. - powiedział kierownik Kursu załóg i kierowców starszy chorąży Marcin Trelka – Wierzyliśmy jednak, że w końcu uda się strzelić.

Widoczność poprawiała się i pogarszała, ale około południa mgła znacznie opadła i z wieży padło wyczekiwane UWAGA STRZELANIE!

Zajęcia były realizowane z Kursem działonowych czołgu Leopard 2A4 i Kursem ładowniczych czołgu Leopard 2A4, w trakcie których 11 działonowych i 11 ładowniczych szkolących się na kursach Ośrodka po raz pierwszy wykonało strzał z armaty.

Żołnierze w 100 procentach zaliczyli strzelanie, a średnia ocen wyniosła 4,36.

Działonowi i ładowniczowie w czasie zajęć byli przygotowywani z zakresu budowy czołgu, ćwiczeń na symulatorach, strzelaniach na strzelnicy przy wykorzystaniu symulatora AGDUS. - relacjonował starszy sierżant Bogdan Cieśla - Strzelanie szkolne numer 2 jest uwieńczeniem i zakończeniem kursu, i jednocześnie potwierdzeniem wyszkolenia działonowych i ładowniczych. Przebiegło ono bardzo dobrze. Najlepiej, najsprawniej, w najkrótszym czasie swoje zadanie ogniowe wykonał starszy szeregowy Adam Szczepaniak, który ze strzelania otrzymał ocenę bardzo dobrą. Pozostali działonowi i ładowniczy wykonali ćwiczenie na oceny dobre i bardzo dobre.

Pełniący obowiązki Komendanta Ośrodka Szkolenia Leopard kapitan Krzysztof Kacperek po strzelaniu wyróżnił najlepszego żołnierza pochwałą.

To było moje pierwsze strzelanie. - powiedział starszy szeregowy Adam Szczepaniak - Było trochę stresu, ale okazało się, że jest on zupełnie niepotrzebny. Strzelanie z czołgu okazało się nieskomplikowane. Choć muszę przyznać, że pierwszy, prawdziwy wystrzał z armaty jest niezapomnianym przeżyciem.

 

Wszyscy strzelający zaliczyli strzelanie, co jest niewątpliwie zasługą wielu godzin, dni, tygodni szkolenia w Ośrodku Szkolenia Leopard. Aby osiągnąć punkt, w którym znaleźli się działonowi i ładowniczowie niezbędni są instruktorzy, którzy swoją fachowością oraz zaangażowaniem przygotowują żołnierzy do ich pierwszego strzelania. Dzięki takim instruktorom jak starszy sierżant Bogdan Cieśla możliwe było doprowadzenie szkolonych do tego miejsca – powiedział kierownik strzelania pełniący obowiązki Komendant Ośrodka Szkolenia Leopard kapitan Krzysztof Kacperek.

W przyszłym tygodniu obydwa kursy kończą się i żołnierzy czeka egzamin. Dalsze doskonalenie umiejętności ogniowych ładowniczowie i działonowi będą realizować podczas szkolenia w składzie etatowych załóg.

Katarzyna Przepióra

Reklama
Reklama

Komentarze