Reklama

Siły zbrojne

Stany Zjednoczone wyprą Rosję z Indii przy pracach nad nowoczesnym uzbrojeniem?

Amerykanie prawdopodobnie odblokują kontrakt na przekazanie Indiom kierowanych rakiet przeciwpancernych Javelin – fot. M.Dura
Amerykanie prawdopodobnie odblokują kontrakt na przekazanie Indiom kierowanych rakiet przeciwpancernych Javelin – fot. M.Dura

Indie i Stany Zjednoczone podjęły decyzję o zwiększeniu współpracy przy budowie najnowocześniejszych systemów uzbrojenia. W ten sposób Amerykanie mogą zacząć powoli wypierać Rosjan z tego bardzo ważnego dla Moskwy rynku broni.

Oba państwa postanowiły w pierwszej kolejności wyznaczyć wysokiej rangi przedstawicieli, którzy ustalą zakres współpracy zwiększającej wymianę technologiczną w dziedzinie uzbrojenia. Ta ważna decyzja została podjęta 8 sierpnia 2014 roku po wizycie amerykańskiej delegacji w Indiach i po rozmowach sekretarza obrony USA Chucka Hagela ze swoim indyjskim odpowiednikiem Arunem Jaitley. Według Indii celem jest zwiększenie współpracy co najmniej dwukrotnie.

Dwustronne porozumienie może oznaczać odblokowanie przez Amerykanów zatrzymanych wcześniej kontraktów na przekazanie lekkich haubic kalibru 155 mm M777 oraz kierowanych rakiet przeciwpancernych Javelin.

Gdyby Stanom Zjednoczonym udało się zwiększyć współpracę również w siłach powietrznych i morskich to mógłby być poważny cios dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego, szczególnie, gdy się weźmie pod uwagę ostatnie problemy indyjskiej armii z uzbrojeniem pochodzącym z Rosji.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. olo

    Tępić rosyjski faszyzm na każdym polu. Brak kasy zmusi Putina do zmany strategii albo zostanie wywalony ze stanowiska przez naród.

    1. Maniek

      Jest tez inna możliwość: Naród Rosyjski męczony sankcjami podniesie głowę i spyta Włodarza Kremla "Dlaczego jest tak źle ?" A On im odpowie - "To wina Zachodu, trzeba wsiąść do czołgów i pokazać im, że z nami się nie zadziera".

  2. qqqq

    Ciekawe jak na to zareaguje Pakistan :)

  3. Kolanin

    Po prostu można uderzyć w Rosję nie tylko sankcjami ale i innymi działaniami ekonomicznymi co USA już robi. Ostrzejsza rywalizacja na rynku broni oraz niższa cena ropy (poniżej 100$ za baryłkę budżet Rosji już się nie domyka) pokazuje to dobitnie. Rosja w konfrontacji gospodarczej z cywilizowanym światem porwała się z motyką na słońce i teraz zostanie sprowadzona brutalnie na ziemię

    1. RÄUBER

      Książka "Czerwony sztorm", jak sie Kreml zaczyna bać to....

    2. z prawej flanki

      Rosja porywając się na tę ukraińską awanturę latami przygotowywała sobie pod nią grunt i nie sądzę ,aby kremlowscy analitycy nie wzięli większości możliwych reakcji zachodu pod uwagę. Co przyjdzie nam po kolejnych i niewątpliwie dotkliwych dla ich gospodarki sankcjach ,skoro pod naszym bokiem pozostanie tylko okrojone ,bo kadłubowe "państwo kijowskie" z kompletnie niewydolną gospodarką i zbankrutowanymi finansami? Na czyje barki spadnie jego ew.utrzymanie przez całe lata? Czyli kto w rezultacie okaże się zwycięzcą tej konfrontacji? A wbrew temu ,co sugeruje Autor - hindusi współpracy z rosyjskim sektorem zbrojeniowym i tak nie zaniechają ,bo tkwią w niej po uszy.

    3. Feldmarszal

      Z USA Indie nie będą współpracować na szeroką skalę bo sami widzą jak są traktowani. Kilka lat temu Indie przejęły od US Navy jednego, zdezelowanego LPD. I hamerykanie zastrzegli sobie, że w operacjach wojennych i ofensywnych użycie okrętu musi być najpierw zatwierdzone prze pentagon. To tak jakby kupując w Media Markcie mikrofalówkę trzeba byłoby dzwonić do sprzedawcy za każdym razem gdy ktoś chce odgrzać sobie obiad. Indie nie mają w interesie zostawania amerykańską kolonią, to i współpraca jest dosyć ograniczona.Te paręnaście C-17 czy P-8 to drobnica biorąc pod uwagę setki SU-30 czy T-90. Większą współpracę Indie prowadzą już z Izraelem, z którym zawsze mogą się dogadać co do produkcji na miejscu, a nie tylko sprowadzania gotowców które na kij się zdają Indyjskiemu przemysłowi i myśli technicznej.

  4. gggg

    Indie dalej nie są ukierunkowane w procesie produkcji i dostarczania sprzętu do wojska, maja straszy rozrzut, raz od ameryki, raz od europy raz z Rosji...utrzymanie tego sprzętu musi być drogie i kłopotliwe. Pozatem zdaje mi sie ,że łapówki u nich są też na pożarku dziennym. Śmieszne jest ,to ,ze obok nowoczesnego sprzętu istnieją dalej takie kwiatki jak Mig-21 którego do tej poru zarzynają i rozbijają się na nich. Ale po ostatnich doniesieniach o kupnie Apachy i chinooków z rakietami i logistyką, teraz może m777 i javelin.... widać ,ze maja zamiar chyba iść na współprace z amerykanami, dla ameryki to ważny strategiczny kontrahent, który posiada broń jądrową. i mieszka blisko ich wroga.

  5. Wojmił

    To naturalne... Hindusi jako była angielska kolonia, mająca dużo ludności (emigrantów) w krajach zachodu oraz mający szerokie kontakty handlowe z zachodem a przede wszystkim ze względu na położenie geograficzne są idealnym sojusznikiem w tym rejonie świata w grze pomiędzy zachodem a azjatami: Chinami i Rosją... Świetne położenie geograficzne... Indie muszą się troszkę do świata zachodniego przyłączyć....

  6. JEREMI

    Dla Ameryki Indie to prawdziwy łakomy kąsek.Przegrali przetarg na myśliwiec, ale ruscy też przegrali, a Francuzi niby wygrali ale narazie jakby przegrali. I ciekawe czy uniewaznią kontrakt czy dogadają się z Dessault. Francuzi zanizyli kontrakt na Rafale, zrobili troche jak nasze firmy budowlane, najpierw po cenie ....a potem renegocjacja kontraktu. hindusi nie są aż tacy murzyńscy więc graja na czas. Inna sprawa że ten ich przemysł lotniczy rzeczywiście jest dość cienki, tak że może się skończyć na montowaniu maszyn bez produkcji części. Hal-Tejas znowu ma opóźnienie chociaż go juz 30lat projektują, Hindusom teżjuż tu puszczają nerwy. Jeśli okaże się że po 30 latach wyszedł im samolot nie lepszy od F-16, licząc 30-letnie zaangażowanie może droższy... to już lepiej byłoby kupić F-16 i wynegocjować montaż i częściową produkcję. Nie ma dziś na świecie tańszego samolotu o podobnych parametrach-40 mln$. Su 30-MKI to dobre samoloty ale psują im się te silniki, już nawet tego Hindusi nie kryją. Narzekają że muszą na nie strasznie uważać, a remonty wykonywane są w Rosji. Rafale niepewny, Hal-Hejas w sumie też, Amerykanie mogą przekonać jeszcze Hindusów do zmiany opcji na F-16v za Hejasa i F/A 18 albo nawet F-15 SE za Rafale. Pocisk rakietowy indyjsko-rosyjski jest chyba jednak niezagrożony.

    1. Legion

      Jeremi F-16 V wcale nie jest taki piękny a też drogi oraz nie ma możliwości startu z lotniskowców czego hindusi wymagają, europejski EF zresztą też. Na montaż nie ma co liczyć bo USA nigdy nie dzieli się technologią miedzy innymi z tego powodu F/A super hornet odpadł w Brazylii... Pomimo problemów raczej Rafale tam przejdzie. Co do zwłoki to ona im zaszkodziła bo inflacja podniosła znacznie ceny rupia osłabła vs$. Hindusi podpisali też z francuzami kontrakt na modernizacje swoich mirage oraz zakupili sporą partię pocisków MICA zarówno RF jak i IR. Co do amerykańców to maja szanse na ladzie(wspomniane javeliny i haubice). Tejas fakt to wciąż spora niewiadoma ale współpraca z rosją wychodzi im bokiem przykładem niechęć rosjan do dzielenia się technologią z Pak-fa na którą hindusi wyłożyli kasę oraz wspomniane problemy z silnikami su30 PS do moda przestań mnie cenzurować.

    2. Wojtekus

      Jeremi, nie sadze iz na tym forum jest miejsce na rasizm. My Polacy zbyt czesto uzywamy niesmacznych lub az wracz obrazliwych slow okreslajac Afrykanczykow lub Zydow. Pora dac odpowiedni przyklad. Ale zgodze sie z interpretacja i porownaniem Sikorskiego odnosnie Polskiej "murzynskosci".

  7. muminek

    wystarczy popatrzeć gdzie ostatnio kupują Indie, oczywiście jeżeli zachód chce sprzedać ... samoloty bojowe,transportowe rozpoznawcze, helikoptery bojowe i transportowe, i inna drobnica ... gdyby USA sprzedawało to kupiliby i okręty podwodne, nawodne, itp ... koniec ruskich na tym rynku blisko :-)

Reklama