Reklama

Siły zbrojne

Fot. J.Sabak

Ratownicze Sokoły dla Krakowa? Podpisano kontrakt

Inspektorat Uzbrojenia zawarł z zakładami WSL PZL-Świdnik umowę o wartości 99,5 mln zł brutto, dotyczącą modernizacji czterech śmigłowców W-3WA Sokół do wersji poszukiwawczo-ratowniczej W-3WA SAR. Maszyny zasilą jedną z Grup Poszukiwawczo-Ratowniczych znajdujących się w strukturach Sił Powietrznych RP. W uroczystości podpisania umowy wziął udział Marek Łapiński, sekretarz stanu w MON.

Umowa została zawarta w wyniku trwających oficjalnie od 7 sierpnia 2019 roku negocjacji Inspektoratu Uzbrojenia z jednym wykonawcą, gdyż PZL-Świdnik to jedyny podmiot posiadający odpowiednie kompetencje dla realizacji tego zadania.

Modernizowane do wersji W-3WA SAR śmigłowce zostaną wyposażone w sprzęt ratowniczo-medyczny przeznaczony do podnoszenia poszkodowanych z miejsca katastrofy, udzielania niezbędnej pomocy przy ratowaniu zdrowia i życia (włącznie z pomocą medyczną), transportu poszkodowanych do miejsc bezpiecznych oraz czytelnego oznaczania miejsca katastrofy przy słabej widoczności w ciągu dnia oraz w nocy. 

Modernizacja maszyn obejmować będzie również wykonanie biuletynów technicznych dotyczących:
-    unifikacji śmigłowca W-3 do standardu W 3WA SAR i doposażenia do zadań poszukiwawczo-ratowniczych,
-    zabudowy cyfrowego układu paliwowo-regulacyjnego, 
-    zabudowy sygnalizatora oblodzenia,
-    wymiany wskaźnika w układzie paliwomierza PPS-21,
-    zabudowy na śmigłowcu instalacji płukania sprężarek silników PZL-10W,
-    zabudowy ratunkowego automatycznego nadajnika radiowego ELT,
-    modernizacji momentomierza.

Dostawy zmodernizowanych maszyn będą realizowane w latach 2021-2022, po czym śmigłowce mają trafić do jednej z trzech Grup Poszukiwawczo-Ratowniczych powołanych w 2008 roku w skład Sił Powietrznych RP. Jednostki te stacjonują w 21. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie, 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim oraz w 8. Bazie Lotnictwa Transportowego w Krakowie. Dwie pierwsze dysponują już śmigłowcami W-3RL i W-3WA SAR, natomiast 3. Grupa Poszukiwawczo-Ratowniczych (GPR) wyposażona jest w znacznie większe maszyny Mi-8RL, którym niebawem kończy się resurs techniczny. Najbardziej prawdopodobne jest więc, że cztery zmodernizowane maszyny trafią właśnie do Krakowa.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. Janusz lotnictwa

    GPR będzie miał 4 "nowe" Sokoły na Balicach, a jak będzie burza w Tatrach tudzież inna tragedia i dziesiątki poszkodowanych to znowu będą ściągać LPR z okolicznych baz. Pytam, do czego im ten sprzęt na co dzień jest potrzebny, poza lataniem aeroklubowym? W tle oczywiście ogólna sytuacja sprzętowa parku śmigłowcowego w WP...

    1. AIRWOLF

      No właśnie … W-3 robił jak wół podczas zeszłorocznej akcji w rejonie Giewontu, do tego LPR z kilku baz . Pytam grzecznie gdzie w tym czasie było wojsko ? Przecież mają ćwiczenia w górach i swoją bazę na EPNT. Taki Mi-8 zabrałby o wiele więcej osób niż TOPRowski W3 . Wystarczyło tylko zebrać grupę ratowników i lecieć .

  2. gnago

    A ja myślałem że Leonardo dostarczy nowe fabrycznie maszyny

  3. Aaa

    99,5 mln zł brutto za modernizacje czterech Sokołów... nie za drogo ???

    1. Gnom

      Zależy co ma być zrobione. Za to co w artykule raczej drogo.

  4. sża

    Strasznie drogo jak na takie w sumie drobne przeróbki. Czy jestem w błędzie?

    1. Licznik

      Nie, wszystko co kupuje MON jest horrendalnie drogie. Choć tu nie mieli wyboru bo "wybór" był jeden - tylko Świdnik ma dokumentację i uprawnienia. Nad tymi akurat pieniędzmi to nie ma co płakać.

    2. ażs

      To nie są drobne przeróbki. Różnice pomiędzy W-3 a W-3WA są bardzo duże (np. zdwojone instalacje). W zasadzie można by powiedzieć, że tylko kadłub (i to po paru przeróbkach) pozostanie.

    3. Gnom

      A gdzie w dotychczasowych zmianach było dostosowanie płatwoców do jednego standardu. W dwóch różnych partiach RL, w Anakondach T (brak pływaków) i RM. Ujednolicenie cześci wyposażenia i tyle. Tak przynajmnej wygląda to z zewnątrz. Z artykułu też nie wynikają jakieś znaczące zmiany. Jak coś wiesz to powiedz.

  5. Losio

    Modernizacja w tempie jednej sztuki rocznie. Szybko.

    1. Adam

      z ta 1 szt rocznie to kolegę poniosło - 1,5 roku nasz trzeba liczyć min - znam to z autopsji

    2. Antoni

      To tylko zasłona dymna. W zaciszu gabinetów zapewne kupimy od Amerykanów Vipery, pamiętające wojnę wietnamska

  6. Dumi

    Kupić 16-32 mastery w wersji bojowej i w zamian ugrać z leonardo możliwość zakupu i dopasowania silnika z AW do naszych sokołów ( jeśli to możliwe w praktyce???). To dałoby nam praktycznie nową jakość zakładając, że dają nowe łopaty i kokpit.

    1. LOL

      Co ci po nowym silniku, skoro przekładnia nie jest w stanie przeniećć większego momentu?

  7. Tak myślę

    Dużo różnorodności się zamawia dla wojska ale to "drobnica". Dalej brak siły uderzeniowej armii. Wszystko co miałoby na nią wpływ jest albo w opracowaniu, albo w dialogach i fazach analityczno koncepcyjnych, albo otrzymamy to za lat 5 i więcej kiedy już będą nowe technologie wprowadzane w innych państwach.

    1. ElChupacabras

      Przecież to SARowskie śmigłowce. O bojowych możemy zapomnieć na lata :D

  8. pomz

    Może od Chorwatow ich Migi-21? Ladnie wygladalyby na defiladach, takie srebrne strzały...

Reklama