Siły zbrojne
Setki aparatów tlenowych dla czołgistów
Inspektorat Uzbrojenia udzielił firmie z Tarnowskich Gór zamówienia na dostawę maksymalnie prawie 1,5 tysiąca tlenowych aparatów ucieczkowych z tonących pojazdów. Po uwzględnieniu opcji to zadanie może być warte 11,5 mln PLN.
Dostawy będą realizowane do Składu Komorowo, jednostki podległej 2. Regionalnej Bazie Logistycznej. Za kwotę 11,4 mln PLN brutto dostarczaniem aparatów zajmie się Fabryka Sprzętu Ratunkowego i Lamp Górniczych FASER S.A z Tarnowskich Gór. Jest to podmiot produkujący sprzęt ratunkowy dla wojska, służb, a także dla przemysłu i górnictwa.
Czytaj też: Leopardy i T-72 sforsują Odrę [FOTO]
Wojsko od powyższej firmy kupi do 1567 aparatów ATE-1, z czego z zamówienia gwarantowanego możemy wyróżnić 467 kompletów, zaś z opcjonalnego 1100. Łańcuch dostaw będzie realizowany w latach 2021-2023. Aparaty ATE-1 mają być nowe i muszą być wyprodukowane w roku dostawy.
Aparat ATE-1 jest indywidualnym aparatem ratunkowym przeznaczonym do ewakuacji w sytuacjach awaryjnych z zatopionych bojowych pojazdów opancerzonych. Sprzęt jest więc używany na przykład do zabezpieczenia forsowania przeszkód wodnych po dnie przez czołgi podstawowe. Aparat umożliwia użytkownikowi opuszczenie zatopionego pojazdu i bezpieczne oddychanie w wodzie do momentu wynurzenia się na powierzchnię. Na lądzie aparat może być również używany podczas ucieczki ze strefy skażonej substancjami szkodliwymi.
PAP/D24
AA
Czyżby się okazało że zmodernizowane Leopardy PL przeciekają?
Korund
To nie żadna nowość takie aparaty tlenowe obiegu zamkniętego sowieci stosowali dawno temu w czołgach T62
Piotr ze Szwecji
Zmodernizowane nie muszą, lecz te ostrzelane przez wroga na prawdziwej wojnie już mogą jak najbardziej. Taka maska nie kosztuje wiele.
U nas były na T-55.
rezerwa 77r.
bardzo dobra decyzja , BWP też można doposażyć w małe butle tlenowe , na okoliczność
Piotr ze Szwecji
Bardzo przezorny zakup. Na pewno uratuje życie niejednego żołnierza. Najpierw pojazd musi się wewnątrz wypełnić wodą, aby ciśnienie nie było przeszkodą wyjścia z pojazdu. Potem można spokojnie i bez pośpiechu wypłynąć na powierzchnię. Taka maska tlenowa czyni to możliwym. Bardzo rzadko, lecz jednak, nawet samochodom osobowym zdarza się wjechać do wody. To kończy się niemal zawsze śmiercią, bo samochody osobowe nie są wyposażone w takie tlenowe maseczki ratownicze, a wytrzymać bez oddechu przez aż maks 5 minut potrafią tylko niektórzy trenujący to specjalnie sportowcy. Do tego drzwi potrafią się zakleszczyć, zgniecione ciśnieniem. Jednak trzeba zauważyć, że samochody osobowe nie są ani projektowane ani wykorzystywane do jazdy po dnie rzek i jezior. Ten zakup to też forma wspierania rozwoju polskiego przemysłu, co należy przyjąć z uznaniem.
Grzyb
Dlatego bezpieczniej jest jeździć motocyklem. W razie wpadnięcia do wody można po prostu puścić pojazd a samemu dopłynąć na brzeg.
Gerwazy z Polski
Przestań Piotruś farmazony prawić. Mądrujesz się na tematy oczywiste.
olo
Będziemy forsować Bug ??
Nie, Moskwę;)))
Davien
Przekop Mierzeji Wiślańskiej do Moskwy? )))
tut
Efekt ostatnich ćwiczeń w forsowaniu przeszkody wodnej? Dobrze, że na ćwiczeniach aparaty nie były potrzebne?
vw
i to jest bardzo dobra wiadomosc!
Slayer
To widać gołym okiem że to jest sabotaż ludzie. Mamy walczyć nie uciekać. Tego kto to wymyślił powinien stanąć pod murem przed plutonem egzekucyjnym natychmiast.
Slayer
Nasza armia zawsze nadaje się tylko do ucieczki :/ Zakup niezbędny......... :/ Granatniki ppanc do tego są zbędne itd.....