- Analiza
- Wiadomości
Samoloty dla VIP z funduszy Planu Modernizacji Technicznej. MON rezygnuje z "dużych" maszyn
Jak wynika z wypowiedzi wiceszefa MON Bartosza Kownackiego w przeciągu tygodnia rząd uchwali decyzję zakupu samolotów VIP. Środki wysokości do 1,7 mld zł zabezpieczone na zakup dwóch małych samolotów(do 20 pasażerów) i dwóch średnich (do 100 osób pojemności) pochodzą z funduszy Planu Modernizacji Technicznej. MON zrezygnował z zakupu dużego samolotu VIP ze względów ekonomicznych. Rozważane są dwie opcje pozyskiwania zdolności w tym zakresie w rzadkich przypadkach gdy użycie tak dużych maszyn okaże się zasadne.
W wywiadzie dla „Naszego Dziennika” wiceminister Kownacki oświadczył, że dokumenty dotyczące decyzji o zakupie 4 samolotów do przewozu VIP przeszły już przez Komitet Stały Rady Ministrów i najpóźniej na wtorkowym posiedzenie Rady Ministrów ma zapaść stosowna uchwała. Otworzy to MON możliwość przygotowania dokumentów niezbędnych dla rozpisania przetargu.
Zgodnie informacjami jakich udzielił nam rzecznik prasowy MON, pan Bartłomiej Misiewicz, środku zabezpieczone na zakup samolotów VIP będą pochodzić z funduszy dedykowanych na Plan Modernizacji Technicznej. Zarówno zakup średnich jak i małych samolotów VIP znajduje się na liście „pozapriorytetowych programów operacyjnych”.
Problematyczny zakup
Poprzednie kierownictwo MON prowadziło wielokrotnie postępowania dotyczące pozyskania samolotów obu rodzajów. Zarówno w postaci czarteru jak i zakupu maszyn nowych lub używanych. W 2014 roku przetargi dotyczyły czarteru obu klas, co zaowocowało wyborem krytykowanej przez obecny rząd oferty PLL LOT w klasie maszyn średnich. Zrezygnowano z czarteru lekkich odrzutowców ze względu na przekroczenie planowanych środków finansowych. W roku 2015 rozpisano przetarg na zakup samolotów VIP, jednak został on unieważniony.
Czytaj też: Przetarg na samoloty VIP jeszcze w tym roku. MON zmienia koncepcję
Wiceminister Kownacki od początku objęcia funkcji w MON mówił o potrzebie podjęcia racjonalnych decyzji i dokonania zakupu samolotów VIP, które stanowią istotny element systemu bezpieczeństwa państwa. Opieszałość w tych działaniach doprowadziła wcześniej de facto do zaniknięcia możliwości tego typu. Zwłaszcza po wycofaniu ze służby dawno już nie spełniających nowoczesnych wymagań posowieckich samolotów Jak-40 i Tu-154M.
Kosztowny czarter należących do PLL LOT maszyn Embraer 175 jest jedynie częściowym rozwiązaniem, chociażby ze względu na brak możliwości instalacji systemów kodowanej łączności czy obrony przed pociskami kierowanymi. Korzystanie z cywilnej załogi również stanowi ograniczenie w zakresie np. Lądowania w bazach i obiektach wojskowych, zwłaszcza poza granicami Polski.
Dlatego pozytywnie należy ocenić działania wiceministra Kownackiego, który już w lutym mówił - Chcemy zrealizować samoloty lekkie i średnie równolegle. (…) nie chcielibyśmy dopuścić do sytuacji, w której kupimy dwa lekkie samoloty, które będą de facto niemożliwe do wykorzystania przy poważniejszych delegacjach i przez najbliższe kilka lat nikt w Polsce nie podejmie decyzji w tym zakresie.
Trzy potrzeby, dwa typu maszyn?
Wiceminister zauważył, ze zakup dużego, reprezentacyjnego samolotu klasy Boeinga 787 jest bezzasadny. Tak duży samolot, głównie ze względu na swój zasięg, potrzebny będzie nie częściej niż kilka razy w roku, podczas wyjątkowo wizyt licznych delegacji, ale przede wszystkim w lotach do bardzo odległych krajów Azji czy Ameryki Południowej. W takiej sytuacji bardziej zasadny jest czarter maszyny należącej do PLL LOT, choć nie jest to jedyne rozwiązanie.
Czytaj też: 22% udziału Polski w europejskim programie latających tankowców?
Polska w 2014 roku przystąpiła bowiem wraz z Norwegią i Holandią do wielonarodowego programu pozyskania samolotów-tankowców Airbus A330 MRTT. W ubiegłym roku przyłączyły się do niego Niemcy. W ramach tej inicjatywy w 2019 roku samoloty mają osiągnąć wstępną gotowość operacyjną. A330 MRTT może zabrać na pokład 111 ton paliwa ale też 300 osób, 120 rannych na noszach lub 45 ton ładunku w niemal dowolnej konfiguracji powyższych opcji. Możliwe też będzie więc wykorzystanie jako maszyny pasażerskiej-VIP na długich trasach w ramach polskiej części praw do użytkowania samolotów w tym programie.
Natomiast zakup małych i średnich samolotów jednocześnie jest, jak zauważył minister, uzasadnioną potrzebą. Oba typy spełniają bowiem całkowicie odmienne zadania. Najbardziej potrzebne są samoloty średnie, o możliwościach zbliżonych do obecnie używanych Embraerów 175. Zabierając na pokład około 80-100 osoby samolot może służyć do przewozu oficjalnych delegacji na krótkich i średnich trasach. Jest to szczególnie istotne przy większych wyjazdach, podróżach premiera, prezydenta czy też oficjalnych delegacji rządowych. Umożliwia również zabranie na pokład dziennikarzy, czy innych dodatkowych osób, dzięki czemu nie trzeba delegować dwóch maszyn.
Samolot taki powinien też posiadać bezpieczne systemy łączności kodowanej, zdolne do funkcjonowania w każdej fazie lotu i podczas postoju oraz zgodny ze standardami NATO system identyfikacji „swój-obcy” (IFF). Obecnie, coraz częściej instaluje się również systemy ochrony przed pociskami kierowanymi i inne podsystemy zwiększające bezpieczeństwo operowania w warunkach rosnącego zagrożenia. Średnia maszyna VIP będzie w takiej sytuacji mogła służyć do kierowania działaniami państwa w sytuacji kryzysowej, ale też np. do wizytowania żołnierzy polskich na misjach zagranicznych i w obcych bazach wojskowych.
Odrębne jest natomiast przeznaczenie małych samolotów VIP, które mogą posiadać nierzadko znacznie większy zasięg niż samoloty średnie, łącznie ze zdolnością do lotów transatlantyckich, ale zabierają na pokład do 20 osób. Tego typu maszyny nadają się do podróży krajowych lub też roboczych wizyt zagranicznych, natomiast nie mogą obsługiwać np. do wizyt oficjalnych na najwyższym szczeblu. Chodzi tu nie tylko o kwestie prestiżowe, ale też czysto użytkowe problemy jak brak drugiego wyjścia w samolocie, oraz ograniczenia w wyposażeniu wynikające z niewielkiej masy.
Tymczasowy zakup Embraera?
Jak widać, oba typy maszyn są pilnie potrzebne, ale procesy związane z zakupem i produkcją wpłyną na czas w jakim będą one dostępne. W przypadku samolotów małych możliwe jest ich dostarczenie w okresie około roku. Jeśli chodzi o maszyny średnie, ze względu na czas oczekiwania, produkcji i instalacji dodatkowych systemów samoobrony, łączności itp. można się spodziewać ich dostawy nie wcześniej niż za jakieś 3 lata. Ich wprowadzenie do służby będzie wymagać kolejnych kilku miesięcy, do roku, ze względu na potrzebę szkolenia personelu.
Stąd prawdopodobnie zasygnalizowany przez ministra Kownackiego pomysł pozyskania jednego używanego samolotu średniego do przewozu VIP. Przypuszczalnie plan dotyczy zakupu od PLL LOT samolotu Embraer 175 wykorzystywanego obecnie do przewozu najważniejszych osób w państwie. Umożliwiłoby to jej dalsze wykorzystywanie równolegle z wprowadzaniem do służby nowych samolotów. Przeniesienie maszyny z czarteru LOT do składu sił powietrznych pozwoliłoby na jej odpowiednie doposażenie i zmianę statusu samolotu. Umożliwiłoby to również bardziej elastyczne wykorzystanie i stworzenie zalążka nowej jednostki dedykowanej przewozom VIP, która powstałaby w miejsce rozwiązanego 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS