W wywiadzie dla „Naszego Dziennika” wiceminister Kownacki oświadczył, że dokumenty dotyczące decyzji o zakupie 4 samolotów do przewozu VIP przeszły już przez Komitet Stały Rady Ministrów i najpóźniej na wtorkowym posiedzenie Rady Ministrów ma zapaść stosowna uchwała. Otworzy to MON możliwość przygotowania dokumentów niezbędnych dla rozpisania przetargu.
Zgodnie informacjami jakich udzielił nam rzecznik prasowy MON, pan Bartłomiej Misiewicz, środku zabezpieczone na zakup samolotów VIP będą pochodzić z funduszy dedykowanych na Plan Modernizacji Technicznej. Zarówno zakup średnich jak i małych samolotów VIP znajduje się na liście „pozapriorytetowych programów operacyjnych”.
Problematyczny zakup
Poprzednie kierownictwo MON prowadziło wielokrotnie postępowania dotyczące pozyskania samolotów obu rodzajów. Zarówno w postaci czarteru jak i zakupu maszyn nowych lub używanych. W 2014 roku przetargi dotyczyły czarteru obu klas, co zaowocowało wyborem krytykowanej przez obecny rząd oferty PLL LOT w klasie maszyn średnich. Zrezygnowano z czarteru lekkich odrzutowców ze względu na przekroczenie planowanych środków finansowych. W roku 2015 rozpisano przetarg na zakup samolotów VIP, jednak został on unieważniony.
Czytaj też: Przetarg na samoloty VIP jeszcze w tym roku. MON zmienia koncepcję
Wiceminister Kownacki od początku objęcia funkcji w MON mówił o potrzebie podjęcia racjonalnych decyzji i dokonania zakupu samolotów VIP, które stanowią istotny element systemu bezpieczeństwa państwa. Opieszałość w tych działaniach doprowadziła wcześniej de facto do zaniknięcia możliwości tego typu. Zwłaszcza po wycofaniu ze służby dawno już nie spełniających nowoczesnych wymagań posowieckich samolotów Jak-40 i Tu-154M.
Kosztowny czarter należących do PLL LOT maszyn Embraer 175 jest jedynie częściowym rozwiązaniem, chociażby ze względu na brak możliwości instalacji systemów kodowanej łączności czy obrony przed pociskami kierowanymi. Korzystanie z cywilnej załogi również stanowi ograniczenie w zakresie np. Lądowania w bazach i obiektach wojskowych, zwłaszcza poza granicami Polski.
Dlatego pozytywnie należy ocenić działania wiceministra Kownackiego, który już w lutym mówił - Chcemy zrealizować samoloty lekkie i średnie równolegle. (…) nie chcielibyśmy dopuścić do sytuacji, w której kupimy dwa lekkie samoloty, które będą de facto niemożliwe do wykorzystania przy poważniejszych delegacjach i przez najbliższe kilka lat nikt w Polsce nie podejmie decyzji w tym zakresie.
Trzy potrzeby, dwa typu maszyn?
Wiceminister zauważył, ze zakup dużego, reprezentacyjnego samolotu klasy Boeinga 787 jest bezzasadny. Tak duży samolot, głównie ze względu na swój zasięg, potrzebny będzie nie częściej niż kilka razy w roku, podczas wyjątkowo wizyt licznych delegacji, ale przede wszystkim w lotach do bardzo odległych krajów Azji czy Ameryki Południowej. W takiej sytuacji bardziej zasadny jest czarter maszyny należącej do PLL LOT, choć nie jest to jedyne rozwiązanie.
Czytaj też: 22% udziału Polski w europejskim programie latających tankowców?
Polska w 2014 roku przystąpiła bowiem wraz z Norwegią i Holandią do wielonarodowego programu pozyskania samolotów-tankowców Airbus A330 MRTT. W ubiegłym roku przyłączyły się do niego Niemcy. W ramach tej inicjatywy w 2019 roku samoloty mają osiągnąć wstępną gotowość operacyjną. A330 MRTT może zabrać na pokład 111 ton paliwa ale też 300 osób, 120 rannych na noszach lub 45 ton ładunku w niemal dowolnej konfiguracji powyższych opcji. Możliwe też będzie więc wykorzystanie jako maszyny pasażerskiej-VIP na długich trasach w ramach polskiej części praw do użytkowania samolotów w tym programie.
Natomiast zakup małych i średnich samolotów jednocześnie jest, jak zauważył minister, uzasadnioną potrzebą. Oba typy spełniają bowiem całkowicie odmienne zadania. Najbardziej potrzebne są samoloty średnie, o możliwościach zbliżonych do obecnie używanych Embraerów 175. Zabierając na pokład około 80-100 osoby samolot może służyć do przewozu oficjalnych delegacji na krótkich i średnich trasach. Jest to szczególnie istotne przy większych wyjazdach, podróżach premiera, prezydenta czy też oficjalnych delegacji rządowych. Umożliwia również zabranie na pokład dziennikarzy, czy innych dodatkowych osób, dzięki czemu nie trzeba delegować dwóch maszyn.
Samolot taki powinien też posiadać bezpieczne systemy łączności kodowanej, zdolne do funkcjonowania w każdej fazie lotu i podczas postoju oraz zgodny ze standardami NATO system identyfikacji „swój-obcy” (IFF). Obecnie, coraz częściej instaluje się również systemy ochrony przed pociskami kierowanymi i inne podsystemy zwiększające bezpieczeństwo operowania w warunkach rosnącego zagrożenia. Średnia maszyna VIP będzie w takiej sytuacji mogła służyć do kierowania działaniami państwa w sytuacji kryzysowej, ale też np. do wizytowania żołnierzy polskich na misjach zagranicznych i w obcych bazach wojskowych.
Odrębne jest natomiast przeznaczenie małych samolotów VIP, które mogą posiadać nierzadko znacznie większy zasięg niż samoloty średnie, łącznie ze zdolnością do lotów transatlantyckich, ale zabierają na pokład do 20 osób. Tego typu maszyny nadają się do podróży krajowych lub też roboczych wizyt zagranicznych, natomiast nie mogą obsługiwać np. do wizyt oficjalnych na najwyższym szczeblu. Chodzi tu nie tylko o kwestie prestiżowe, ale też czysto użytkowe problemy jak brak drugiego wyjścia w samolocie, oraz ograniczenia w wyposażeniu wynikające z niewielkiej masy.
Tymczasowy zakup Embraera?
Jak widać, oba typy maszyn są pilnie potrzebne, ale procesy związane z zakupem i produkcją wpłyną na czas w jakim będą one dostępne. W przypadku samolotów małych możliwe jest ich dostarczenie w okresie około roku. Jeśli chodzi o maszyny średnie, ze względu na czas oczekiwania, produkcji i instalacji dodatkowych systemów samoobrony, łączności itp. można się spodziewać ich dostawy nie wcześniej niż za jakieś 3 lata. Ich wprowadzenie do służby będzie wymagać kolejnych kilku miesięcy, do roku, ze względu na potrzebę szkolenia personelu.
Stąd prawdopodobnie zasygnalizowany przez ministra Kownackiego pomysł pozyskania jednego używanego samolotu średniego do przewozu VIP. Przypuszczalnie plan dotyczy zakupu od PLL LOT samolotu Embraer 175 wykorzystywanego obecnie do przewozu najważniejszych osób w państwie. Umożliwiłoby to jej dalsze wykorzystywanie równolegle z wprowadzaniem do służby nowych samolotów. Przeniesienie maszyny z czarteru LOT do składu sił powietrznych pozwoliłoby na jej odpowiednie doposażenie i zmianę statusu samolotu. Umożliwiłoby to również bardziej elastyczne wykorzystanie i stworzenie zalążka nowej jednostki dedykowanej przewozom VIP, która powstałaby w miejsce rozwiązanego 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.
AS
A nie można AN178 przerobić? Piękna maszyna.
myśl!
Zwłaszcza że nie jest w stanie Atlantyku przelecieć bez międzylądowania...
dropik
samoloty są potrzebne ale dlaczego z budzetu monu. niech przeznaczą dodatkowe kwoty do monu to ok
zLoad
Bo bez rzadu nie MON, bo bez rzadu nie ma panstwa,bo bez rzadu wchodzi tu obca armia i morduje wszystko co zyje. Teraz rozumiesz?
zLoad
Kompletnie poroniony pomysl zeby planowac cos okreslajac mozliwosci. Najpierw pytanie - jakie mamy potrzeby. Duze maszyny = duza ilosc osob na pokladzie = DUZE ZAGROZENIE. Przede wszystkim potrzebujemy odbudowac przemysl. To jest podstawa. Lotniczy wlasciwie chyba zbudowac (patrze w perspektywie 50 lat). Wiec potrzebujemy kilku srednich maszyn (choc nie wiem gdzie rzad lata i kiedy ale nie chce wsadzac kupy ludzi do samolotu poniewaz... ). Wiec uwazam ze trzeba kupic tymczasowo amerykanskie samoloty jakies i ZAHIBERNOWAC je w BOR. Samoloty smiglowce auta. Moga nalezec do wojska ale zeby byly wylacznie do dyspozycji BOR. Niedopuszczalne jest uzywanie np. policyjnego sprzetu. To daloby duzo wieksze bezpieczenstwo dla ekipy rzadowej. Poprzedni wypadek mial miejsce wlasnie dlatego ze maszyny byly uzytkowane i przez wojsko i przez BOR (rozmycie odpowiedzialnoci) i dlatego ze to byl ruski sprzet ktory mogl miec wady produkcyjne ktorych nie da sie ustalic. Dlatego wlasnie potrzebny jest wlasny przemysl. Nie kazdy kraj na to stac ,ale tez niektorych panstw juz na mapie nie ma , inne sa jedynie kolorami na globusie.
Emeryt
BMW już są dla prezydenta szybko, a teraz samoloty.Natomiast o śmigłowcach dla armii, czy okrętach podwodnych cisza.A programy Narew i Wisła?
SLAW69
Dziwi mnie finansowanie z MONu. Zaskakujące, że nie mówi się o wspólnym wyborze awaksa, morskiego patrolowca itd. Przecież można - patrz miesięcznik R...
Tytanium Żoliborza
Rozbrajają naszą armię. Wstrzymali Wisłę i Śmigłowce o innych programach cisza. Lud się cieszy, że wreszcie ktoś o nich dba. A sekretem jest powiedzieć gawiedzi to co chcą usłyszeć i to wystarczy. Teraz nowe samoloty do ucieczki na zachód wraz z rodzinami a pieniądze zabrane z kupna nowego sprzętu do obrony kraju. Dobra zmiana.
Marco
Dobre,dobre!Wisła ,to akurat przykład kompletnego braku profesjonalizmu poprzedniej władzy.Ogłoszono kontrakt na nieistniejące Patrioty,za niebotyczne pieniądze...tuż przed wyborami.Tyle,że tym razem jednak, PR kompletnie nie wypalił i szybko na tym "kontrakcie" nie pozostawiono suchej nitki.Caracale to temat rzeka,przy którym także popełniono wiele błędów(jak choćby mocno skrócone testy maszyny) i nie można dziwić się nowej władzy,że podchodzi do tych spraw bardzo ostrożnie...choć oczywiście, zbyt długie uciekanie od podjęcia decyzji w tych kluczowych programach ,będzie odbijało się negatywnie na nowym min.MON.
Mariusz Mizera
Wziąwszy pod uwagę, iż cała para rządzącej obecnie ekipy idzie w gwizdek, powinni latać balonem.
Mietek
Raczej parowozem....
KrzysiekS
Przy zakupie tych maszyn dla VIP powinni brać pod uwagę maszyny które mogą być zintegrowane z AWACSA ze Szwecji (SAAB) tak na wszelki wypadek maszyny tego typu przydały by się Polsce a ta sama platforma obniży koszty w razie czego.
Jak sądzicie ?
Ja uważam, że powinniśmy kupić AN 225, takiego drugiego nikt by nie miał, i nasi politycy lecąc gdzieś dalej i z nudów czytać gazety w fotelach, to mogli by sobie w tej wielkiej ładowni np. pograć w piłkę albo sobie pobiegać, tak dla zdrowia i przy okazji co niektórzy zrzucili by parę kilo hi hi. Co o tym sądzicie ???
terefere
Wcześniejszy komentarz mi nie przeszedł, prawdopodobnie przez link. W takim wypadku jeszcze raz. Wrzuć sobie w dowolną przeglądarkę frazę ""USAF "Silver Bullet" mission"" Sarkazm na bok, MRTT czy też samolot transportowy z możliwością szybkiego montażu "kontenera" dla VIP nie jest złym rozwiązaniem gdy trzeba zabrać więcej pasażerów. Na wycieczki za ocean głowa państwa/premier może się udawać samolotem klasy biznes, jakimś Gulfstream'em, czy Bombardierem Global.
Marek
Znowu dziadujemy:(( Słowacja moze kupić normalny samolot ktory jest w stanie przelecieć z Bratysławy do NY bez tankowania a my kraj 38 mln który doświadczył okropnej tragedi gdzie zgineła elita całego państwa nie jest w stanie zdobyć sie na wydatek 1 mld złoty dla swojego rzadu i prezydenta ( kto by nim nie był) to jest jakiś ABSURD!!!!!!. Gdzie ta duma z Państwa Polskiego?
Arek
to była "elita" ale w cudzysłowie.... lepiej nie pisać prawdy jaka to była "elita" bo jeszcze oskarżą o znieważenie..
Arek
wydadzą więcej na samoloty VIP niż na samoloty treningowe jak Master... to dopiero idiotyzm...
kobuz#
MON zrezygnował z zakupu dużego samolotu VIP ze względów ekonomicznych. Jak zwykle duże bla, bla, bla i z wielkich przemyśleń i dyskusji z bicia piany nic nie pozostało. Typowe Polskie. Wielkie apetyty i w końcu...... brak kasy. Przypominam sobie jakie to plany po katastrofie Tupolewa miały kolejne rządy i w końcu Słowacja (podobnie, jak Czechy) wyprzedziła i nie wstydzi się na miarę ważnych osób rządowych przewozić przyzwoita maszyna. Niemcy do tych celów wykorzystują Airbusy 319 der Luftwaffe, które jednocześnie służą jako intensywny oddział poszkodowanych w katastrofach, starciach zbrojnych i jako maszyny rządowe. Możliwość szybkiej przebudowy z luksusowej w maszynę służąca do ratowania rannych leży tez, w gestii Bundeswehr´y i była pomocna w transporcie żołnierzy koalicji natowskiej w Afganistanie.
xyz407
Pomieszanie z poplątaniem. Cywilne zadania powinny być realizowane poza funduszem MON. Jak włączymy rożne różności w ten sam budżet to będziemy mieli wydatki na armię na poziomie 5%, a zdolności bojowe mizerne. No chyba, że ktoś kogoś chce oszukać.
kazio wichura
Tylko nich szybkie te samolotu kupią. Wtedy będą mieli szanse na ucieczkę i nikt ich nie dogoni jak sie ludzie połapią co z tym krajem robią. Ale z tym zasiegiem to mała lipa będzie bo nie odleca za daleko :)
Otek
Jeżeli już bierzemy kasę z PMT to przynajmniej powinniśmy kupić taka samą platformę dla małych VIP jak i morskich samolotów patrolowych.
Tornado
Ciekawe czy będą składane w Polsce i co z offsetem ???
matbosman
Litości.. offset na 4 cywilne samoloty? Toż Enter Air ich rocznie kupuje więcej
zxxc
kody, kody źrōdlane! koniecznie! wydrukowane na papierze A4 w trzech egzemplarzach!
Ak47
Rozbawiła mnie opcja samolotu cysterny dla VIPów :)))
malkontent
Bo pewnie nie wiesz co to za samolot. Jak najbardziej się nadaje.
tadek
Rozumiem, że zakup tych samolotów jest uzasadniony, ale ich zakup z pieniędzy na PMT wygląda jak próba odwleczenia drażliwych zakupów, czyli m.in. OPL i okrętów podwodnych na bliżej nieokreśloną przyszłość, a być może przesunięcie tych zakupów na kolejny rząd. A tak sobie kupią kilka samolotów dla vipów, kabury do starych pistoletów, kilka symulatorów, ślepaki, przekroje itp. (a wszystko w oprawie niekończących się dialogów technicznych, konferencji, dyskusji, listów intencyjnych itp. jakby zamierzali kupić 10tys. głowic termojądrowych z transferem technologii), a kasa się rozejdzie i będzie wymówka czemu nie zakupiono systemów kluczowych dla bezpieczeństwa: posiadane środki były za małe, musimy poczekać i jeszcze raz wszystko zrewidować i przemyśleć.
racjus
Jedno mnie tylko zastanawia. Pan Kownacki na BME stwierdził, że PMT jest mocno nie doszacowany, ("to co zrobili poprzednicy to pobożne życzenia"). Z drugiej strony do PMT dokłada się nowe zadania ale nie idą z tym pieniądze a nawet będzie ich mniej (OT, zwiększenie liczebności armii itd.). Więc jak to wygląda, zrobimy na ile starczy pieniędzy, będziemy jeszcze raz modyfikować PMT, mamy go gdzieś i zrobimy zupełnie coś innego?
Uruk
Trzeba poczekać az zmieni się władza. Na razie będzie więcej strategicznych konferencji, zatrudniania młodzieży i dziwnych ruchów.
Luke
Jak LOT by sprzedal to bym wykozystal te dwa E75 albo odkupil the 4-6 E145 co sie pasa pod hangerem na Okeciu. I bym dokupil 2 737 albo A321, szkoda ze me biora 787 jak Mexican Air Force!
Rocco
A może tak popatrzeć jak inne, bogatsze kraje rozwiązały problem maszyn do transportu delegacji rządowych (chociażby UK)? Wojskowe samoloty transportowe, bez zbędnych wygód. MON raczej ma inne, ważniejsze wydatki niż samoloty dla VIP
M.K2
Tornado nie zapomnij o wymogu plywalnosci.
WojtekMat
Zamiast nowoczesnej armii będziemy mieli samoloty dla VIP'ów i dodatkowo kilkadziesiąt tysięcy OT.
citizen
Grunt, żeby było czym uciec, a resztę pieniędzy rozdamy ludowi - niech się cieszy.