Po wykonaniu 1240 misji i spędzeniu w powietrzu ponad 12 tys. godzin należące do NATO samoloty wczesnego ostrzegania AWACS typu E-3 Sentry opuściły Afganistan. Dowództwo Sojuszu uznało, że ich obecność nie jest już niezbędna dla realizacji celów misji.
Od tej chwili kontrolę i koordynację lotów wojskowych nad tym krajem przejęło Control and Reporting Centre (CRC) w Al Udeid w Katarze. Ostatni AWCS opuścił lotnisko Mazar-e-Sharif w Afganistanie 25 września 2014 roku i po kilkugodzinnym locie wylądował w macierzystej bazie lotniczej Geilenkirchen w Niemczech.
Maszyny typu Boeing E-3 Sentry należące do Sojuszu były obecne nad Afganistanem nieprzerwanie od 2011 roku, wspierając tysiące misji i koordynując operacje lotnictwa oraz wojsk lądowych na całym teatrze działań wojennych. Zbierały, przetwarzały i przekazywały również dane z różnych środków rozpoznawczych i obserwacyjnych, dostarczając kluczowych informacji na temat obecności przeciwnika i własnych sił. Wśród załóg prowadzących działania nad Afganistanem samolotów AWACS znajdowali się również polscy operatorzy.
Ze względu na to, iż misja jaką realizują obecnie wojska NATO w Afganistanie zmierza ku końcowi i koncentruje się na kwestiach szkoleniowych oraz przekazywania kompetencji siłom lokalnym obecność samolotów tego typu została uznana przez sojusz za zbędną. Istotny jest tu również czynnik ekonomiczny i zapotrzebowanie na wykorzystanie AWACS-ów w innych działaniach.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie