Reklama

Siły zbrojne

S-400 i Pancyry ćwiczą w Kaliningradzie

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Jednostki obrony przeciwlotniczej Floty Bałtyckiej przeprowadziły w Obwodzie Kaliningradzkim ćwiczenia oraz ostre strzelania z wykorzystaniem systemów rakietowych S-400 oraz artyleryjsko-rakietowych zestawów Pancyr-S1. Scenariusz szkolenia przewiduje m. in. odpieranie zmasowanego ataku pocisków manewrujących na infrastrukturę cywilną i wojskową.

W odbywające się planowo szkolenia zaangażowanych będzie około 200 żołnierzy Floty Bałtyckiej i 20 jednostek sprzętu. Będą to m. in. systemy radiolokacyjne, łączności oraz baterie przeciwlotnicze systemu dalekiego zasięgu S-400 Triumf i artyleryjsko-rakietowe zestawy bardzo krótkiego zasięgu Pancyr-S1.

Scenariusz dla baterii S-400 przewiduje ich przebazowanie, rozmieszczenie i sprawdzian funkcjonowania po otrzymaniu sygnału o wykryciu zmasowanego ataku powietrznego. Sprawdzone zostaną możliwości wykrywania, śledzenia, kwalifikacji i eliminacji wygenerowanych elektronicznie celów, łącznie z przeprowadzeniem symulowanych odpaleń pocisków.

W przypadku systemów Pancyr-S1 oprócz symulowanych strzelań rakietowych planowane jest również ostre strzelanie z użyciem 30 mm armat automatycznych do celów powietrznych i powierzchniowych. Załogi mają również trenować maskowanie, przemieszczanie się w terenie oraz utrzymywanie łączności i współdziałanie w ramach wielowarstwowej obrony powietrznej.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. Leon Z gazowni

    S400 mogą uderzyć w cała Polskę w ciągu 6 min zrównać nas z ziemią oczywiście z głowicami atomowymi. I nikt nam nie pomoże!!!

    1. wiesiek

      Kolego, to systemy ziemia powietrze, nie ziemia ziemia no i nie mają głowic jądrowych... .

  2. Wania

    Dzieki cwiczeniom w styczniu czaple i bociany przezyja te strzelania.

    1. Łowca trolli

      Zdecydowanie większe obawy należy mieć w odniesieniu do NATO-wskich manewrów Defender 2020. Wtedy uważać musi wszystko co lata na polskim niebie, pływa po polskich wodach, a nawet jeździ po polskich drogach...

    2. Ukulele

      Przestrzeń powietrzna zostanie zamknięta więc nie ma obaw

  3. Strażnik Teksasu

    Skoncentrowanie tak ogromnej ilości sprzętu wojskowego na tak małej powierzchni jak obwód kaliningradzki to ogromny błąd Rosji. Zniszczenie tego arsenału nie będzie wymagało ognia precyzyjnego. Wystarczy zmasowany ogień artylerii lufowej oraz rakietowej będącej na stanie polskiej armii. Wystarczy trafić w rosyjską ziemię aby zamienić ją w ziemię spaloną. Nie mogę pojąć jak Putin mógł do tego dopuścić.

    1. Iskander

      Na podstawie powyżej zamieszczonego wpisu wnioskuję, że nie masz większego pojęcia na temat nie tylko samego Obwodu Kaliningradzkiego, ale przede wszystkim Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Nie zdajesz sobie zupełnie sprawy z konsekwencji jakie wywołałby atak wojsk NATO na terytorium Rosji. W historii byli już tacy agresorzy, którzy chcieli rosyjską ziemię zamienić w ziemię spaloną. W epoce atomowej są to zamierzenia wręcz o charakterze samobójczym, o czy powinni pamiętać wiadomej proweniencji politykierzy i militaryści...

    2. dim

      Czy Ty aby nie przesadzasz ? Obecne ilości rzołnieży, to jest ułamek tamtych liczb, z wojen światowych. Poza tym skąd weźmiesz te tysiące wagonów amunicji, niezbędne do "zamiany rosyjskiej ziemie w spaloną" ? Popatrz sobie na zdjęcia wiosek z Donbasu - pola wokół zryte setkami lejów, a we wsi raptem kilka domów trafionych. To jest właśnie amunicja nieprecyzyjna i strzelanie "z mapy", bez obserwatora. Każdy pocisk to kilka tysięcy USD. Rosjanom przypuszczam, że było to obojętne, oni utylizowali stare zapasy.

    3. A jak p.sobie wyobraża nasze siły powietrzne Krzesiny ,Łask rosyjskie Iskandery są 2 rodzaje jedne działają w kosmosie drugie na niskich wysokościach nie wykrywalne przez radary do Krzesin dotrą w 50 sekund do Łaska jeszcze szybciej

  4. Kiks

    Jak można maskować się w mysiej dziurze i po co? To tylko ruscy wiedzą.

    1. Mysz

      Ale mądra

  5. Anser fabalis

    To populacja ptaków wędrownych znacząco ulegnie zmniejszeniu. Przykre to.

    1. Andrzej

      W 39r. też było tak wesoło, a skończyło eis jak wiadomo

    2. Xd

      Następny naczytał się wiadomości typu "prawdopodobnie" i połknął to jak przysłowiowy pelikan

    3. plusim

      No tak mają. Wierzą w to że tylko ptaki widzą, w to że F-35 lata nad Syrią a S-400 tego nie widzą i bóg jeden wie co jeszcze połknął. Żal

  6. Anty

    Symulowac mozna duzo, ciekaw jestem jak faktycznie by zadzialaly te systemy w przypadku masowego ostrzalu. Kilkaset rakiet roznego asortymentu a wczesniej ostrzal mozdzierzowy zeby zmeczyc Pancyry...

    1. Strażnik Teksasu

      Haha trzeba mieć te kilkaset rakiet!!! A po drugie nawet niewielki ostrzał z naszej strony prowokatorze cofnie nas w rozwoju do XV wieku!!!

    2. Fanklub Daviena

      Nim zmęczysz Pancyry odpowie rosyjska artyleria a NATO nie ma Pancyrów by się bronić... A zapomniałem - przecież Davien twierdzi, że NASAMS lepsze! Obronimy się AIM-120 przed moździerzami! :)

    3. Tylko i jedynie jak nas oleje NATO. W innym przypadku cofnie całą ziemię do okresu kiedy nie było na niej życia. Ot taki restart. Powinni pamietać wszyscy tęskniacy szybka zwycięska wojenka z rosją. Wygrają ją tylko karaluchy, podobno.

  7. polop

    nie beda mialy latwo jak sobie bedziemy f35 latali xD

    1. Adams

      Oczywiście jak te F-35 zdołają wystartować z lotnisk pozbawionych obrony przeciwlotniczej :)

    2. A amerykanie pozwolą na to

    3. Jasnowidz jaki czy co??

      Już wiesz ze w 2024 roku nie będziemy mieć obrony plot na lotniskach. A może w 2024 Rosja będzie już normalnym demokratycznym państwem z innym niż KGB-owski prezydentem. A może regionem.... Chin??

  8. Piernik

    Caly Kaliningrad to jedno wielkie maskowanie ruchomych celów Oczywiście poza kantyna z pierogami

    1. Miro

      Tak tylko Rosjanie maja co maskować .a my dalej opowiadamy bajki .. jak by to było ..gdyby .

  9. pragmatyk

    Wygląda na to ,że liczą się ze zmasowanym uderzeniem lotnictwa i dronów ze strony NATO w wypadku konfliktu. Jest to także sprawdzenie A2/AD jak wynika z opisu.

Reklama