Jak podaje kpt. Ariadna Wołyńska, żołnierze 2 kompanii zmechanizowanej z 10 batalionu zmechanizowanego Dragonów (z 10 Brygady Kawalerii Pancernej), rozpoczęli wspólne działanie z sojusznikami z 3 kompanii zmechanizowanej 401 niemieckiego batalionu zmechanizowanego (41 Brygady Zmechanizowanej). Polska jednostka pełni obecnie dyżur bojowy w Siłach Odpowiedzi NATO.
W rozmowie z Defence24.pl mjr Artur Pinkowski z 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej uściślił, że w ciągu kolejnych miesięcy w ćwiczeniach z jednostkami niemieckimi będą brać udział także pododdziały dwóch pozostałych brygad tej dywizji - 34 Brygady Kawalerii Pancernej oraz 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Pierwszy etap szkolenia 10 Brygady z pododdziałem 401 batalionu potrwa do końca października, w następnych będą uczestniczyć inne pododdziały niemieckie.
Czytaj więcej: Czarna Dywizja będzie ćwiczyć z Bundeswehrą i obroną cywilną
Przypuszczalnie będą to m.in. jednostki 411 batalionu zmechanizowanego, który ma w ciągu kilku lat zostać podporządkowany 34 Brygadzie Kawalerii Pancernej w ramach porozumienia o współpracy wojskowej obu państw. Z kolei niemieckiej 41 Brygadzie zostanie podporządkowany batalion czołgów z 34 Brygady. Takie rozwiązanie ma spowodować istotny wzrost zdolności współdziałania sił zbrojnych obu państw w ramach NATO, oczywiście władze obu krajów zachowają pełną swobodę decyzji o użyciu swoich jednostek. Należy podkreślić, że współdziałanie na szczeblu mniejszych jednostek (poniżej brygady) jest jednym z obszarów, kluczowych dla zdolności kolektywnej obrony.
Czytaj więcej: Polsko-niemieckie wojska pancerne w praktyce
We wtorek Polacy i Niemcy wykonali wspólne strzelania z bojowych wozów piechoty BWP-1 i Marder przy wsparciu 120mm moździerzy z kompanii wsparcia świętoszowskiego batalionu zmechanizowanego.
W ramach wspólnych ćwiczeń bataliony będą realizowały między innymi: zajęcia z taktyki, przemieszczenia i rozmieszczenia wojsk, doskonalone będą elementy zabezpieczenia bojowego i działania w specyficznych środowiskach walki. Odbędzie się również szkolenie ogniowe: kierowania ogniem, ćwiczeń przygotowawczych z wozu bojowego oraz broni strzeleckiej.
W dalszej części ćwiczeń 10 Brygady Kawalerii Pancernej z jednostkami Bundeswehry 401 niemieckiego batalionu zmechanizowanego przyłączą się także czołgiści z 1 batalionu czołgów. Jak podkreśla kpt. Adriana Wołyńska, wspólne zajęcia na poligonach, pasach taktycznych i strzelnicach maja zaowocować wymianą doświadczeń oraz umożliwić zapoznanie się z procedurami stosowanymi przez sojuszników z Niemiec.
Z kolei wzajemne podporządkowanie batalionów wojsk lądowych Polski i Niemiec (dotyczące batalionu czołgów 34. Brygady oraz 411 niemieckiego batalionu) jest następstwem listu intencyjnego, podpisanego przez ówczesnego szefa MON Tomasza Siemoniaka i minister obrony Niemiec Ursulę von der Leyen jeszcze w 2014 roku. Współpracę wojskową z Republiką Federalną, jak również zaangażowanie resortu obrony w Berlinie, wysoko ocenia obecny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
dropik
szkoda że marderów nie wzieli razem z A4. moze nie bardzo by sie nadały do modernizacji i ale i tak lepiej by funkcjonowały niz bwp1
Marek
Wcale nie szkoda. Fakt, że Marder jest lepszy od BWP-1, ale to już w odróżnieniu od Leosia na dzisiejsze czasy także grat. Gdybyśmy go pozyskali z czwórkami, to pewnie jeszcze przez co najmniej lat piętnaście uznawano by, że wystarczy. Szkoda natomiast owszem jest. Ale tego, że do tej pory nie mamy pojazdów tego typu z prawdziwego zdarzenia.
niunios
Heh u nas super 40 letni sprzęt BWP1 u nich Mardery ciekawe tylko czy miały lufy czy pomalowane kije od szczotek (była taka afera) a na tym jednym zdjęciu wyglądają jak jakaś grupa rekonstrukcyjna z MG42 ;-)
dropik
mg tare ale jare. W WP tez są na wyposażeniu , w leosiach. mimowszystko mardery to klasa wyzej. celna armata i mocniejsze opancerzenie
bubu
niemcom nie wierzcie ,rzucą nas na pierwszą linię do wykrwawienia się do ostatniej kropli krwi, a później rozegrają nas politycznie w układach [czyt.sprzedadzą] to samo francuzi
miras
to prawda francuskie czołgi mają 6 biegów 5 do tyłu a niemcy specjalnie sprzedali nam leopardy aby spowolnić marsz czerwonej armij