Reklama

Siły zbrojne

Rusza produkcja dronów na Ukrainie

Drony BpAK-MP-1 podczas prezentacji dla prezydenta Petro Poroszenki - fot. Ukroboronprom
Drony BpAK-MP-1 podczas prezentacji dla prezydenta Petro Poroszenki - fot. Ukroboronprom

Państwowy koncern Ukrboronprom ogłosił zakończenie testów państwowych bezzałogowców taktycznych BpAK-MP-1 i gotowość do uruchomienia produkcji seryjnej. W ubiegłym roku wyprodukowano 33 tego typu maszyn, które trafiły do jednostek ATO. Planowana produkcja seryjna to nawet 200 płatowców rocznie. Maszyny mają być w całości oparte na komponentach krajowych. 

System BpAK-MP-1 został zaprezentowany po raz pierwszy w styczniu 2016 roku jako wspólny projekt Ukroboronprom i Politechniki Kijowskiej. Ich główną zaletą, przy parametrach porównywalnych z zagranicznymi maszynami, ma być trzykrotnie niższa cena i wykorzystanie krajowych komponentów.

Czytaj też: Bezzałogowce w konflikcie na Ukrainie [ANALIZA]

W ubiegłym roku uruchomiono produkcję przedseryjną, której celem było dostarczenie zestawów do badań państwowych, jak również dla jednostek walczących w Donbasie, które sprawdzały system w warunkach bojowych. Do końca ubiegłego roku produkcja realizowana przez należące o Ukroboronprom zakłady „Meridian” wyniosła 33 aparaty latające, oraz 11 modułów sterujących i stacji ładowania.

Czytaj też: Ukraińska armia odebrała krajowy system bezzałogowy

4 stycznia 2016 oficjalnie ogłoszono zakończenie testów państwowych i certyfikowanie systemu BpAK-MP-1 do użytkowania w siłach zbrojnych Ukrainy. Po otrzymaniu zamówień spółka „Meridan” ma uruchomić produkcję seryjną, która w 2017 roku osiągnie do 100 maszyn a docelowo możliwości szacowane są na dwukrotnie więcej.

System BpAK-MP-1 składa się z przenośnego modułu sterowania i trzech lekkich bezzałogowców startujących z ręki i lądujących na spadochronie. BSL o rozpiętości 3 metrów i długości 129 cm o maksymalnej masie startowej 5,5 kg może przenosić ładunek użyteczny o masie 1,5 kg. Przy prędkości lotu sięgającej 120 km/h ukraińska maszyna może pozostawać w powietrzu do dwóch godzin.

Czytaj też: Polski „Łoś” i ukraiński „Fantom”. Pokaz bezzałogowców pod Kijowem

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Leo

    Dzielimy się technologiami. Prosta sprawa oni współpracują z nami w spawach rakietowych sam ten know how i doświadczenie na tym obszarze są bezcenne itd.itd a niech budują sobie te drony pewnie w dużej miarze z naszym know how.

    1. Viktor

      Mało modelarzy na tym świecie?

  2. Teodor

    A czy spadochron będzie sterowany? No bo przecież nie wiadomo jakie wiatry będą drążyły stepy. Nie to żebym się czepiał, ale miniaturyzacja jest tak zaawansowana, że spadochronem także da się sterować.

  3. ja

    To bardzo dobra wiadomość !!

  4. Hamer

    ...a tak się tu wszyscy podniecali,że Polska będzie im sprzedawała drony hahaha...

    1. magister

      Może chodziło o brony?

    2. edi

      Fly Eye już mają i będą składać u siebie. Dzięki Fly Eye pod Marinką rozwalili ruski obóz specnazu gdzie zniszczyli kilka ciężarówek ze sprzętem i masę amunicji.

  5. naprzód.janów

    Super. Będzie gdzie kupić pierwszy 1000 uderzeniowych dronów dla polskiej armii