Reklama

Siły zbrojne

Rumuńsko-amerykańskie rozmowy wojskowe na wysokim szczeblu

Amerykański czołg na poligonie w Rumunii, fot. Staff Sgt. Corinna Baltos, domena publiczna
Amerykański czołg na poligonie w Rumunii, fot. Staff Sgt. Corinna Baltos, domena publiczna

Rumuńskie ministerstwo obrony podało, że tamtejszy minister obrony Nicolae Ciuca oraz szef sztabu, generał Daniel Petrescu, spotkali się w piątek w siedzibie rumuńskiego resortu obrony z szefem sztabu US Army generałem Jamesem C. McConville’em i dowódcą US Army w Europie, generałem Christopherem G. Cavoli. Amerykańscy dowódcy mieli przyjechać do Rumunii z dwudniową wizytą i omawiać kluczowe aspekty w relacjach wojskowych obu państw.

Spotkanie przedstawicieli strony rumuńskiej z oficerami amerykańskimi z US Army miało dotyczyć relacji wojskowych obu państw, szczególnie w kontekście amerykańskiej redyslokacji wojsk dotychczas stacjonujących w Niemczech oraz generalnie zmianach w amerykańskiej architekturze obecności militarnej w Europie.

Zaznaczono, że prowadzone rozmowy odnosiły się do dodatkowych żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych, którzy mogą rotacyjnie trafić właśnie do Rumunii oraz potencjalnych miejsc ich stacjonowania. Trzeba bowiem pamiętać, że strona amerykańska bardzo mocno podkreśla w ostatnim czasie potrzebę posiadania odpowiednich sił i środków do reagowania na kierunku Morza Czarnego. Tym samym, strona rumuńska staje się istotnym partnerem dla Waszyngtonu.

Amerykanie mieli również, w trakcie rozmów z Rumunami podkreślać znaczenie wspólnych doświadczeń wyniesionych z prowadzonych poza Europą operacji wojskowych, przede wszystkim w kontekście operacji NATO w Afganistanie. Zaś obecnie, wysoko oceniać sprawę wspólnych ćwiczeń sił zbrojnych z obu państw, dla budowania zaufania i odpowiedniego poziomu interoperacyjności, niezbędnego w przypadku współdziałania wojskowych.

Analogicznie, jak w przypadku Polski, tamtejsze władze resortu obrony wysoko pozycjonują obecną współpracę z Waszyngtonem i traktują ją jako partnerstwo strategiczne. Zaś obecność wojsk amerykańskich jest traktowana w kategoriach czynnika odstraszającego i zapewniającego bezpieczeństwo na południu flanki wschodniej NATO. Zapowiedziane miały zostać również rozbudowane ćwiczenia wojskowe z udziałem strony rumuńskiej i amerykańskiej, które są planowane na kolejny rok.

Bukareszt ma być, także zadowolony z amerykańskiego wsparcia udzielanego w zakresie modernizacji i dostosowywania rumuńskich sił zbrojnych do współczesnych wymogów technologicznych. Zauważając przy tym współpracę w odniesieniu do systemów obrony przeciwlotniczej PATRIOT czy też systemów artylerii rakietowej HIMARS.

(JR)

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama