Siły zbrojne
Rozpoznawczy U-2 przechwycony nad Bałtykiem
Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o przechwyceniu przez myśliwce Su-27 startujące z Obwodu Kaliningradzkiego amerykańskiego samolotu rozpoznawczego U-2S oraz niemieckiego samoloty patrolowego P-3C Orion nad Morzem Bałtyckim. Obie maszyny przemieszczały się w przestrzeni międzynarodowej.
Załoga rosyjskiego myśliwca identyfikowała cele powietrzne jako samolot patrolowy niemieckiej marynarki wojennej P-3C Orion i samolot rozpoznawczy U-2S Sił Powietrznych USA, a następnie eskortowała je nad Bałtykiem. Nie doszło do przekroczenia granicy państwowej Rosji.
Zdarzenia tego typu dość regularnie zdarzają się nad wodami Morza Bałtyckiego, chociaż zwykle dotyczą samolotów rosyjskich podczas ćwiczeń nad morzem lub lotów na trasie Kaliningrad-Petersburg. Tym razem nie tylko były to samoloty NATO, ale jednym z nich była słynna rozpoznawcza maszyna Lockheed U-2, nazywany pieszczotliwe „Dragon Lady” lub po prostu „Czarnym Samolotem”.
Są to maszyny opracowane w połowie lat 50-tych ubiegłego wieku do lotów rozpoznawczych na bardzo dużych wysokościach, w stratosferze, poza zasięgiem ówczesnych myśliwców i pocisków rakietowych ziemia-powietrze. Mimo postępu techniki samoloty U-2 nie tylko nie zostały całkowicie zastąpione przez bezzałogowce, ale „przeżyły” swego następcę, jakim miał być superszybki SR-71 Blackbird.
Najsłynniejszy incydent z udziałem U-2, to zestrzelenie 1 maja 1960 samolotu pilotowany przez Francisa Gary’ego Powersa w pobliżu Swierdłowska (obecnie Jekaterynburg) przez pocisk S-75 (w kodzie NATO SA-2), co wiązało się z ujawnieniem światu jego osiągów, które ukrywano od wprowadzenia rakiet na uzbrojenie w końcu lat 50-tych. W stronę maszyny Powersa wystrzelono 14 rakiet, co m. in. doprowadziło do zestrzelenia jednego z myśliwców MiG-19 biorących udział w pościgu. Francis G. Powers został wzięty przez Rosjan do niewoli, oskarżony o szpiegostwo w pokazowym procesie i wymieniony w 1962 roku za dwóch rosyjskich szpiegów na słynnym Moście Glienicke, „moście szpiegów” łączącym Berlin i Poczdam.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie