Reklama

Siły zbrojne

Rosyjskie samoloty przechwycone nad Bałtykiem. "Debiut" Hiszpanów

  • Fot. Komenda Miejska Policji w Poznaniu
  • Fot. CBŚP
  • fot. policja.pl

Hiszpańskie siły powietrzne poinformowały o pierwszym podczas obecnej tury Baltic Air Policing starcie alarmowym w celu identyfikacji samolotu operującego w pobliżu przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich. Intruzem okazał się rosyjski samolot szpiegowski Ił-20. W drodze powrotnej hiszpańskie Eurofightery skierowano w stronę kolejnej maszyny, którą zidentyfikowano jako rosyjski samolot VIP typu Tu-134.

Jak informują Hiszpanie, incydent miał miejsce 19 stycznia o godzinie 12:27, kiedy para alarmowa stacjonująca w bazie lotniczej Szawle na Litwie otrzymała sygnał o wykryciu niezidentyfikowanego samolotu nad Morzem Bałtyckim. W ciągu niespełna dziesięciu minut maszyny zostały poderwane do lotu i skierowane na kurs zbieżny z intruzem. Okazał się nim samolot rozpoznania elektronicznego Ił-20 rosyjskiej Floty Bałtyckiej.

W drodze powrotnej z tego zadania hiszpańskie myśliwce zostały skierowane w stronę kolejnej maszyny poruszającej się nad Bałtykiem w stronę Petersburga z wyłączonym transponderem. Samolot został wizualnie zidentyfikowany jako noszący rosyjskie barwy Tupolew Tu-134 w wersji VIP.

Po zakończeniu trwającego 1 godzinę i 44 minuty lotu para hiszpańskich Eurofighterów wróciła na lotnisko Szawle. Była to pierwsza misja zrealizowana prze maszyny biorące udział w 40 zmianie Baltic Air Policing. Jest ona pełniona przez samoloty z Hiszpanii i Belgii od 8 stycznia 2016 roku.

Misja Baltic Air Policing jest realizowana od wstąpienia Litwy, Łotwy i Estonii do NATO. Siły powietrzne państw bałtyckich nie mają własnych samolotów myśliwskich, dlatego dowództwo Sojuszu postanowiło o przejęciu zadania patrolowania ich przestrzeni powietrznej przez siły państw sprzymierzonych. Samoloty państw NATO rotacyjnie pełnią czteromiesięczne dyżury. Hiszpanie pełnią dyżur po raz trzeci, natomiast po raz drugi są to maszyny Eurofighter Typhoon.

Od pierwszej połowy 2014 roku, w związku z zajęciem przez Rosję Krymu i konfliktem w Donbasie siły chroniące przestrzeń krajów bałtyckich zostały wzmocnione. W pewnym okresie, jeszcze w 2015 roku działania realizowały nawet 4 kontyngenty w jednym czasie (liczące po 4 samoloty każdy, w tym z Polski). Natomiast obecnie podstawowy dyżur jest realizowany z bazy Szawle na Litwie, natomiast dodatkowe maszyny stacjonują na certyfikowanym w tym celu w 2014 roku estońskim lotnisku Amari.

Reklama

Komentarze (11)

  1. zLoad

    Czyli rosyjskie samolot szpiegowski lecial w strone VIP tu-134. Szpiegowski il (system) - samolot VIP (oligarcha?) A niech sie podsluchuja, co nam do tego.

  2. Blacksmith

    Proszę o wyjaśnienie stwierdzenia: "Intruzem okazał się rosyjski samolot szpiegowski Ił-20." (intruz – osoba, która bez zezwolenia wkracza fizycznie na teren, na który nie powinna mieć wstępu albo przekracza inne, mniej jasno określone granice – fizycznie lub mentalnie – bez zgody drugiej osoby)

    1. zLoad

      No a jak by sie okazalo ze niektorzy od tak sobie roszcza prawa do terenow to calkiem nie wiedzialbys co myslec

  3. Yepp

    Przechwycili to Turcy. Tu mamy asystowanie, dziwowanie sie i wąchanie spalin - taktyka strusia. Wstyd i tyle

    1. Rocco

      Jaki wstyd? Wleciał ten Ił w czyjąś przestrzeń powietrzną? Nie wleciał. W Turcji wleciał i bardzo dobrze, że mu zasadzili pocisk w dupę.

    2. chorąży

      Szanowny "Yepp" Sugerujesz, ze Hiszpanie powinni zestrzelić te dwa samoloty, te dwa samoloty poruszające się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej ? Jak myślisz, czy w przypadku gdyby tak się stało to Rosjanie mogliby przy pomocy rakiet "kalibr" zaorać np: Hiszpańska bazę Rota ? Czy byłby to atak na Hiszpanię ? Bo na NATO raczej nie. Czy Ty naprawdę uważasz, że wojna powinna wybuchnąć ? Czy uważasz, ze na terenie Polski powi8nny toczyć się działania wojenne, czy tylko tak "chlapnąłeś " ???

  4. Alr Gr

    Wow bezbronne Tu-134 i Ił-20 wykonywały lot z punktu A do punktu B na terenie FR, brak jakiegokolwiek uzbrojenia, przestrzeń międzynarodowa, brak jakiegokolwiek zagrożenia, brak złamania jakiegokolwiek prawa czy zakazu. Jak rozumiem amerykanie jak będą lecieli z Polski czy Niemiec do siebie to też będą rozdmuchiwali aferę w internecie i pisali artykuły jak to ich samoloty latają w pobliżu Kaliningradu i granic FR i stwarzają warunki do potencjalnego aktu samoobrony ze strony SZ FR.

    1. Po-2

      Nalatają się Hiszpanie jak tacy nerwowi. Pamiętam czasy, jak w czasie każdych ćwiczeń na Bałtyku naszej MW pojawiały się Awaxy NATO z talerzem na grzbiecie i komentarze. Teraz sytuacja odwrócona, NATO podrywa pary dyżurne do każdego wyłączonego transpondera.

    2. chorązy

      Szanowny "Alr Gr" Zdajemy sobie sprawę ze takie "przechwytywanie" jest szkoleniem dla obu stron. Pewnie załogi obu Ruskich maszyn wiedziały, że zbliża się przeciwnik, bo radary w Kaliningradzkim pracują. Pewnie też "biernie" słuchają. Hiszpanie ćwiczą charakterystyki i zachowanie Ruskich samolotów. A w tle umowa, że ABSOLUTNIE nie używamy wobec siebie siły. To są ćwiczenia, wykorzystywane czasami jako "papka propagandowa" Zauważ wczorajszy news w sprawie "litwinienki" też "wyciszany" Przed miesiącem "news" gdzie podobno zidentyfikowali Ruskich, którzy zestrzelili "malaja" nad Ukrainą. "Sezon ogórkowy" w pełni.

  5. rob er cik

    cytuje "starcie alarmowym w celu identyfikacji samolotu operującego w pobliżu przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich. Intruzem okazał się rosyjski samolot szpiegowski Ił-20." - jesli w poblizu to chyba nie intruz

    1. 922n

      Jeśli samolot bez włączonego transpondera leci po kursie, na którym za kilka minut naruszy przestrzeń powietrzną kraju, to samoloty patrolowe mają się pojawić ZANIM nastąpi naruszenie granicy.. Gdy naruszenie już nastąpi, za późno jest startować, bo intruz sobie ucieknie. Celem misji jest NIEDOPUSZCZENIE do naruszenia przestrzeni powietrznej kraju. Z drugiej strony, jeśli obcy samolot zna procedury i celowo zbliża się do granicy, żeby wywołać alarm, to jest intruzem.

  6. jacek

    myślę że to wielki sukces NATO

    1. Geoffrey

      To nie jest sukces, tylko codzienna praca NATO przy pilnowaniu granic. Jeśli się coś zbliża do granic bez włączonego transpondera, trzeba polecieć i przypilnować, żeby jej nie przekroczył. Jak przekroczy, to będzie za późno - rolą misji jest niedopuszczenie do przekroczenia granicy. A gdyby takich lotów nie było, Rosjanie posunęliby się dalej, sprawdzając, na co mogą sobie pozwolić.

  7. Luke

    A kiedy Polacy stacjonuja to Ruskie nie lataja, czemu?

    1. Krzysiek

      Dlatego że my możemy zrobić to co zrobili Turcy :-)

  8. ccc

    Te sowieckie samoloty wyglądają jak z poprzedniej epoki !

    1. ddd

      To militarna wersja niezwykle udanego Ił-18, kiedyś najlepszego samolotu w tej klasie (25 światowych rekordów, nagroda Grand Prix na wystawie Expo w 1958 w Brukseli). To był chyba nawet pierwszy międzykontynentalny rentowny samolot pasażerski (inne maszyny obok pasażerów musiały zabierać pocztę by być rentowne). Zachód też używa turbośmigłowców np. P-3 Orion (i na jaką epokę on wygląda?). Pod względem ekonomiczności lotu są nie do pobicia, a jak się zbiera dane z wywiadu elektronicznego to chodzi o to by długo a nie prędko latać wzdłuż granic szpiegowanego kraju.

  9. Darek

    Dlaczego w Turcji już nie przekraczają?

  10. maniuś

    JAK WIDAĆ ROSJANIE DALEJ SPRAWDZAJĄ NATO - CZY PRZYPADKIEM NIE ŚPIĄ W JAKIEŚ PAŁADCE ZAMIAST BYĆ CZUJNYM - to taki żart z mej strony , w ciąż testują czujność i czy sprawdzają się sygnały kodowe przeciwnika " NATO " - JAK WIDZĘ SYSTEM JAK ZA CZASÓW - PRL , tak też latały AMERYKAŃSKIE samoloty przy naszej granicy ?

  11. A_S

    Jak donoszą źródła zbliżone do Hiszpańskich ich piloci mimo pierwszego kontaktu z nieobliczalnym i potencjalnym agresorem znajdują się pewnie pod troskliwą opieką psychologów

Reklama